Tuż przed Mszą św. o 6.30 edytowałem wczorajszy zapis, gdzie była wzmianka o filmie "Pasja" Meli Gipsona z 2004 r. Teraz napłynęła św. Twarz umierającego na krzyżu Pana Jezusa. To naprawdę wstrząsający film...nawet wszyscy odwrócili się od James'a Caviezel'a grającego rolę Zbawiciela. Tyle powstaje barachła od Szatana każdego dnia i za to dają różne nagrody!
Chwyciłem twarz w dłonie i tak z przerwami trwałem przez całe nabożeństwo. Nie było żadnych rozproszeń i pokus od Szatana. Serce zalewała nieopisana słodycz i wzajemna miłość ze Zbawicielem z bliskością Boga Ojca! Nie można tego przekazać naszym językiem, a ten, który jest jeszcze nie zawołany przez Stwórce nie pojmie tego!
Zrób film o katolikach z taką sceną: płaczący mężczyzna trzyma twarz w dłoniach, a dobiegają zawołania kapłana z odpowiedziami ludu. Eucharystia przewijała się w ustach, tak jak lubię i wyszedłem w uniesieniu.
Zdziwiłem się odczytem tej intencji, nawet sprawdziłem jej poprawność stylistyczną. Dodatkowo na YouTube trafiłem na dwa okienka ze słowem bezbożnik. Przypomniały się słowa Apostoła Pawła (Dz 13,44-52), bo podczas kazania w synagodze Żydzi "bluźniąc sprzeciwiali się temu (...) podburzyli pobożne a wpływowe niewiasty i znaczniejszych obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze swoich granic".
Właśnie Mark Sekielski promuje Rafała Betlejewskiego na YouTube (LustRacja) z szyldem: Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii Prowadzący jako specjalista od wiary katolickiej dyskutuje właśnie z opętanym intelektualnie panem Rafałem, który spłodził grubą księgę: "365 lekcji religii dla całej rodziny, która chce się wyzwolić".
To prawdziwy uczeń Βεελζεβούλ ("władcy much"), a właściwie władcy złych duchów...nie wie biedak, że został opętany intelektualnie. Krótko mówiąc, ci ludzie mają nadprzyrodzoną inteligencję od Przeciwnika Boga Ojca...w czynieniu "dobra" i ewidentnego zła.
Wejdź tam i posłuchaj bredni tego rodaka, który nic nie wie o wierze katolickiej! Wpisz: YouTube Sekielski i Betlejewski, bo niezbyt wchodzi. https://www.youtube.com/watch?v=lc9KmkbXgSk 22.04.2024 w intencji: "za ujawniających ukrytą prawdę" opisałem wyczyny także innych.
Taki mądrzył się - na temat duchowości katolickiej i świata nadprzyrodzonego - jak racjonaliści, filozofowie, koledzy psychiatrzy oraz normalni wrogowie wiary objawionej, a nie wymyślonej. Wśród takich są opętani intelektualnie (prof. Joanna Senyszyn, prof. Jan Hartman, nieświętej pamięci biskup Jerzy Urban)...doszlusował do takich Rafał Betlejewski.
Pan Rafał pewny swego szydzi i bluźni bezkarnie. Nawet popisuje się jak antypapież. Nie wie, że wpadł w szpony Belzebuba. Bezbożnik promuje w ten sposób śmiertelnego wroga własnego Boga Ojca, Stwórcę jego duszy. Zapatrzył się chłopina w ciało, kocha to życie i bredzi o duchowości człowieka!
Dam przykład ze środka wywiadu ("chybił/trafił")...
1. Opętanie to jest napad paniki przed egzorcyzmowaniem, a kościół tego nie rozumie! Proponuję broszurę wydaną przez Fakt "Egzorcyzmy i opętania" 28 prawdziwych historii...
2. Protestuje przeciwko spowiedzi, głównie chodzi o dzieci, bo jest zwolennikiem masturbacji jako normalnego zachowania w okresie dojrzewania. Wystosował petycję do hierarchii KrK, a teraz myśli o przeforsowaniu uchwały w Sejmie RP...kasującej spowiedź. Nie wie biedaczyna, że nie ma innej możliwości odpuszczenia grzechów...przez Pana Jezusa i to przez namaszczonego kapłana.
3. Szydzi z Matki Bożej "dziewicy teraz i zawsze". Pan Jezus powstał z Ducha Świętego, nie był ludzkiego porodu. Opis wizji jest w "Poemacie Boga-Człowieka" M. Valtorty. Matka Boża ukazała się z Dzieciątkiem w otoczeniu chów anielskich!
4. Rzuca słowa jak głupek, że "Jezusek nie miał żony".
5. Na końcu stwierdza, że życie składa się z dwóch energii seksualnej i agresji czyli energii zachowania życia! Obie te rzeczy kościół poddaje represji, szczególnie seksualne.
Biedaczyna duchowa nie wie też, że Szatan dysponuje trzema bombami: jest to władza, posiadanie i przyjemności cielesne, których symbolem jest seks. Głowi się przy tym nad całym stworzeniem, a nic nie wiemy o słońcu, które jeszcze niedawno krążyło wokół ziemi!
Wcześniej słyszałem jego brednie, że obietnica życia wiecznego (jesteśmy tuż po śmierci wyzwoleni z ciała) to straszenie, a właściwie cywilizacja śmierci. To kołtuństwo duchowe...zdychamy, bo teraz zwierzątka umierają i nic po nas.
Rafałku! Nie ma tak dobrze, odpowiesz za każdą zgubioną duszę. Jeżeli umrzesz tej nocy to wpadniesz prosto do Czeluści, gdzie będziesz darł się razem z Jerzym Urbanem przez całą wieczność. Na sam widok demonów "rura ci zmięknie" (słowa Donalda Tuska), a ja dodam, że pęknie!
Przez godzinę odmawiałem - w tej intencji moją modlitwę przebłagalną, a w sercu miałem Marka Sekielskiego i Rafała Betlejewskiego. Zobaczycie, co Pan z nimi uczyni i to nie będzie jutro tylko w odpowiednim czasie...
APeeL
Aktualnie przepisano...
26.04.1998(n) ZA TYCH, KTÓRZY POWRÓCILI DO CIEBIE, OJCZE...
Tuż po przebudzeniu przez ptaszka wzrok zatrzymała książka "Biologia", gdzie trafiłem na rozdział o pasożytach! Jak wielkie cuda Bóg uczynił. Ile czasu i wiedzy potrzebowaliśmy, aby odkryć przyczynę zimnicy, cholery, włośnicy i popularnych robaczyc?! Nie wiem czy nie mam lambliozy, bo czy ostatnio nęka mnie biegunka? "Lekarzu lecz się sam"!
Wczoraj byłem z natchnienia bożego na na drugiej Mszy świętej wieczornej. Nie wiem dlaczego, ale to się wyjaśniło po chwilce, bo dzisiaj mam dyżur w pogotowiu. Wszystko jest wielką łaską, szczególnie każda Msza św. czyli spotkanie z Panem Jezusem. To zarazem sprawia dobroć Boga Ojca, a śmiertelnicy uważają, że robią łaskę, gdy idą do kościoła!
Wcześniej i w pokoju jechałem na dyżur, a po wczorajszej straszliwej ulewie był piękny dzień. Z serca wyrwało się wołanie: "Tato! Tatusiu!" Trafiłem na bałagan, a tak jest zawsze podczas zmiany zespołów, lepiej wówczas nie chorować. Dodatkowo zawieruszyłem gdzieś kluczyki, a na szczycie pragnienia kawy był pilny wyjazd...do zawału serca!
Wyjaśniło się dlaczego Szatan odciągał mnie od wczorajszej Mszy św. wieczornej sugerując, że wysłucham transmisji radiowej. Właśnie w tym czasie pędzimy na sygnałach, a radio w karetce zepsute.
Nie wiem dlaczego zatrzymywały wzrok ścięte, suche topole. Radość sprawiła gromada kurczaczków, ale smutek wywołał kogut ze spętanymi nogami oraz gęś o jednej nodze. Poinformuję, że zwierzęta nie mają poczucia cierpienia z tego powodu.
Starszy pan z zawałem leżał pod wielkim obrazem Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, a obok chorego siedziała staruszka. Jakże lubię takie chaty! Jego żona życzyła mi "dyżuru z Bogiem".
Po drodze ukoił półgodzinny sen, a to wielka łaska, bo złapałem oddech. Po powrocie do bazy popłynie piosenka: "Dzisiaj będzie dobry dzień", kawa wypita, a w tym czasie z radia płynie kabaret w którym sprzedawca informuje, że gość płaci tylko za przesyłkę: "preparatu na pchły"! Były też żarty o rabinie, który radził Żydom...
- Czy człowiek rozwija się od wewnątrz na zewnątrz, czy odwrotnie?
- To trudny problem, ale odpowiem, że "tak"!
Potrafił modlitwami wywoływać deszcz, poproszono go, a on zapytał dlaczego przyszli bez parasoli?
Przed piosenką o alkoholikach proszono, abyśmy ich kochali, bo nigdy nie wiadomo czy się do nich nie przyłączymy! Tak zmieszał się ten i tamten czas, a także Królestwo Boże i Obóz Ziemi w którym czekamy na naprawę i powrót do Boga Ojca.
Szybko załatwiłem złamanie ręki u dziewczynki oraz dałem lek na owsiki!. Nastał czas odpoczynku, który przeznaczam na modlitwy. Nawet byłem zaskoczony tak dobrym dniem, bo zaskakuje "pustka", ponieważ żyję w codziennej udręce. Zobacz jak trudno jest nas zadowolić. Dlatego Stwórca wypełnia nam czas różnymi problemami.
Chcesz to masz...wysłano mnie do pacjentki, która miała skierowanie do szpitala (bez zlecenia na transport). Tak pragnę dawać świadectwo wiary, ale nie ma komu, większość ma pogmatwane życiorysy i nie interesuje się wiecznością.
Dalej trwało wolne z ogniskiem jak na pikniku. Późno, daleki wyjazd do umierającego z powodu raka krtani oraz transport, który pomyłkowo chciałem skierować na chirurgię, a dziecko miało drgawki gorączkowe, co zauważyłem dzięki "dyżurowi z Bogiem"...wg życzenia staruszki!
Podczas powrotu przejeżdżałem obok ziemi na której żył mój dziadek, a z radia Maryja płynie informacja o 300-400 sektach w naszej ojczyźnie. Jak wiele sióstr i braci jest poza Domem Boga Ojca.
Podziękowałem za wszystko wołając pod rozgwieżdżonym niebem: "Tato! Dziękuję, że Jesteś". W odczycie intencji pomogło zagubienie krzyżyka z radością po jego odnalezieniu!
Mimo mojej kolejki do ambulatorium i na wyjazd...dopiero rano obudziły mnie ptaszki!
APeeL
Na Mszy św. porannej, mój profesor teologii Apostoł Paweł powiedział w synagodze (Dz 13,26-33)...do tych, którzy boją się Boga, że nam "została przekazana nauka" o całym dziele zbawienia, które było zapowiadane przez proroków.
Pomyślałem, że on został powołany na przełom w judaizmie. Całej ówczesnej wierchuszce uczonych w czytaniu i pisaniu nie mieściło się w głowie, że człowiek może okazać się Synem Boga Żywego. Najgorsze jest to, że trwają dotychczas w ciemności...gubiąc dalej braci starszych w wierze. Pozostała im tylko Ściana Płaczu...
Łzy zalały oczy podczas słów psalmisty, który wołał w ekstazie (Ps 2,6-11) o Panu Jezusie, który będzie miał władzę (duchową) nad całym światem. Żelazną rózgą będzie rządził, aby nas skruszyć jak naczynia gliniane.
"A teraz, królowie, zrozumcie, nauczcie się, sędziowie ziemi.
Służcie Panu z bojaźnią,ze drżeniem całujcie Mu stopy".
Serce zalał ból duchowy, ponieważ widzę bezbożny świat idący ku zagładzie z fałszywymi odnowicielami! W tym czasie Pan Jezus powie (Ewangelia: J 14,1-6): "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem, nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie".
Eucharystia przewijała się w ustach i ułożyła w zawiniątko, a to była zapowiedź pracy na Poletku Pana Boga. Na ten czas siostra śpiewała o Chlebie Życia, mannie z nieba, a ja dodam, że dla naszej duszy.
Przed wyjściem na modlitwę natchnienie sprawiło, że odczytałem w/w intencję modlitewną...ze słów Pana Jezusa skierowanych do mnie przez Vassuli Ryden ("Prawdziwe życiu w Bogu"): "stałeś się Moim (...) Spędzaj swe życie ze Mną, ponieważ to jest los, który został ci wyznaczony (...) w tej Erze Wielkiego Odstępstwa"!
Natomiast teraz, podczas zapisywania tego świadectwa w ręku mam informację o Annie Katarzynie Emmerchich (ur. 8 września 1774, zm. 9 lutego 1824 w Dülmen) - niemieckiej mistyczce, stygmatyczce i wizjonerce katolickiej. Beatyfikowana 3 października 2004 przez papieża Jana Pawła II.
Jej wiernym towarzyszem był pisarz Clemens Brentano, który spisał wszystko w 40 tomach...m.in. o Męce Pańskiej. Na tych przekazach powstał film Mela Gibsona: Pasja.
Zdziwiony przeczytałem jej słowa o naszym wspólnym szczęściu, którym są Mszę święte odprawiane na całym świecie, bo odwracają zasłużone kary, klęski i nieszczęścia publiczne. "Widziałam jak wielkie błogosławieństwa i łaski Boskie spływają na tych, którzy uczęszczają na Msze św., jak przez to praca ich staje się pożyteczną, zasługi się pomnażają…jak często jedna osoba z rodziny, która Mszy św. słuchała, przynosi błogosławieństwo Boskie dla całego domu!"
Zarazem przewidziała czas obecny z wielką bezbożnością, niszczeniem kościołów z ich postępującą ciemnością...
(A. II. 352) Wy, kapłani, wy się nie ruszacie! Śpicie, a owczarnia płonie ze wszystkich stron! Nic nie robicie! Och! Jakże płakać będziecie nad tym dniem! Gdybyście choć wypowiedzieli jedno ‘Ojcze nasz’. Widzę tak wielu zdrajców! Nie odczuwają cierpienia, kiedy się mówi: «Źle się dzieje.»
W ich oczach wszystko idzie dobrze, byle tylko doznawali chwały tego świata. (A. III. 184) Widziałam też wielu dobrych i pobożnych biskupów, lecz wątłych i słabych.
Źli często brali górę. (A. II. 414) Widzę ułomności i upadek kapłaństwa, widzę też przyczyny tego i widzę przygotowane kary. (A. II. 334) Słudzy Kościoła są tak gnuśni! Nie czynią już użytku z mocy, jaką posiadają dzięki kapłaństwu. (A. II. 245)
Wejdź: YouTube Sekielski i Betlejewski i posłuchaj, a będziesz wiedział. Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii. Taki jest tytuł dotyczący naszej wiary. "Boże zmiłuj się nad nami"...
APeeL
Św. Marka Ewangelisty
Na Mszy św. o 6:30 wzrok zatrzymała Matka Boża Łaskawa (po drugiej stronie świątyni), a do tego zapatrzyłem się na siostrę Faustynę, która otrzymała wielką łaskę od Pana Jezusa! Jej doznania w części spadły także na mnie. To moja obecna opiekunka duchowa, pilnująca przestrzegania przeze mnie Miłosierdzia Bożego.
Apostoł Piotr powiedział (1 P 5,5b-14): "Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was". To wielka prawda, ale wierzący nie proszą w sprawach niby drobnych, działają wg woli własnej i męczą się niepotrzebnie (diabelskie krzyże)...zamiast przyjmować (uświęcać) właściwe cierpienia (przynoszące zbawienie innym na całym świecie)! To powinny pokazać ryciny lub filmiki instruktażowe, bo tak same słowa tnie trafiają do wiernych.
Pan Jezus rozesłał dzisiaj (Ewangelia: Mk 16,15-20) jedenastu: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!" Tych, którzy uwierzą mają ochrzcić i uzdrawiać poprzez nakładanie rąk na chorych.
W tym czasie w błyskach napływały rozproszenia: rozmyślanie o Domenie, Tauronie, który rozdaje pieniądze (Hołownia przekazał, że Donald Tusk zarabiał tam 70 000 miesięcznie), wybory do parlamentu Unii Europejskiej (pięciu ministrów po krótkim rządzeniu trafi na listy wyborcze). Pan Kierwiński i Borys Budka zasłużyli się wieloletnim pluciem na naszą ojczyznę.
Pojawiła się też sejmowa Komisja Sprawiedliwości, gdzie powinna trafić moja krzywda oraz prokuratora, gdzie mnie zbywano. Wszędzie opanowano technikę odsyłania do innych. Masz w samorządzie rzecznika praw lekarzy, a on kieruje mnie do sądu cywilnego!
Napłynęły także seriale telewizyjne w których cały czas trwają kłótnie pomiędzy różnymi parami oraz małżeństwami! Na tym tle świeci miłość LGTB+. Nie wolno na nich powiedzieć nawet jednego złego słowa!
Zarazem poprosiłem Pana Jezusa, aby uczynił coś z Rafałem Betlejewskim, bo nikt nie staje w obronę naszej wiary. Gość robi furorę na tle zwykłego żartowania...nawet z Trójcy Świętej. Powinien "ewangelizować", ale w więzieniu. Niech dozna jakiegoś wstrząsającego przebudzenia...zarazem znaku dla jego wielbicieli. Nie można tolerować w państwie prawa działania opętanych.
Eucharystia przewinęła się do przodu, wszystkie rozpraszające rozmyślania prysnęły, a po drodze z kościoła kupiłem żonie różę...
Ustaliłem, że ten dzień ofiaruję w intencji tych, którzy za nic nie dziękują. Jednak przed wyjściem do grających piłkarzy, gdzie przez 1.5 godziny modlę się...napłynęła rozterka. Chodziło o to, że moje serce zalał smutek po trafieniu na piosenkę graną i śpiewaną przez kapelę Piotra Bińkowskiego: "Jestem Chłopak Młody"...o rozczarowaniu, bo jego Marysia za innego poszła". Zawołałem do Ducha Świętego o pomoc i doznałem wstrząsu, bo została podana właściwa, a świadczyła o tym modlitwa płynąca w wielkim bólu serca.
Nawet napisałem tam komentarz: "Zobacz co dzieje się z taką piosneczką? Trafiłem tutaj w prowadzeniu, a to sprawiło odczyt intencji modlitewnej z dnia 25.04.2024..."za nieszczęśliwych w miłości". Z płaczem płynęły wołania do Boga Ojca, a ja ujrzałem ocean tego cierpienia.
Wszystko potwierdził program "Sprawa dla reportera", gdzie mafiozo uprowadził dwójkę dzieci żonie, którą porzucił. W jego imieniu przybyło dwóch prawników oraz pajac detektyw Rutkowski obwieszony złotem. Żona mafioza płakała, a jej matka wołała na całą Polskę, że zięć to mordercą. Boją się go wszyscy. Nawet w mafii tak się nie postępuje, bo wszędzie obowiązują jakieś zasady.
To wyjaśniło odczyt intencji i żar podczas modlitwy.
APeeL
Aktualnie przepisano...
02.05.1998(s) ZA ZJEDNANYCH Z TOBĄ, OJCZE
Z ciężkiego snu zerwał budzik, a właśnie wykonywałem zastrzyk dożylny...nie wróżyło to dobrego dnia. W pośpiechu wyszedłem na Mszę świętą o 6:30, z kasety w samochodzie popłynie piosenka Krawczyka, a smutek zaleje serce. Przykro mi z powodu cierpień czynionych latami żonie.
Pocieszyła następna: "Tyle słońca w całym mieście (...) Ty, po prostu Ty (...) godzina zwierzeń (...) przy twarzy twarz (...) łączy serce, wiąże dłonie". Jakie natchnienie miał układający te piękne słowa, które dla mnie oznaczają miłość Boga Ojca łącząca nasze serca z Jego Najświętszym Sercem!
Łzy zalewało oczy z wołaniem: "Tato! Tato!" To sekundy, bo nasze serce jest zbyt słabe dla takich wstrząsających przeżyć duchowych! W czasie mojego krzyku wzrok padł na tytuł ogłoszenia: "Ziemia Święta".
W słowach czytań Apostoł Piotr (Dz 9,31-42) uzdrowił w Imię Pana Jezusa Eneasza, który był sparaliżowany i od ośmiu lat leżał w łóżku. Ożywił także zmarłą Tabitę (Gazelę), która czyniła dużo dobrego i dawała hojne jałmużny.
Psalmista pytał Boga Ojca ode mnie (Ps 116,12-17): Cóż oddam, Panie, za Twe wszystkie dary? Czym się Panu odpłacę (...)O Panie, jestem Twoim sługą (...)".
Natomiast w Ewangelii (J 6,55.60-69) Pan Jezus przekaże, że: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem". Nawet uczniowie tego nie rozumieli, a dzisiaj jest tak samo z wierzącymi, ponieważ widzimy "chleb", a nie wiemy, że jest to Duchowe Ciało Pana Jezusa..."chleb", ale dla naszej duszy! Nasz ciało "na nic się nie przyda".
Zjednanie z Panem Jezusem w Eucharystii sprawiło uniesienie duchowe (ekstazę) z "utratą" ciała fizycznego. Dlatego nie mogłem wyjść z kościoła. Usta zalewała słodycz, a serce pokój i miłość miłosierna.
Dzisiaj prosiłem Boga Ojca, aby był ze mną. Wcześniej przybyłem do pracy (o 7:40), a to było natchnienie z nieba, ponieważ...
- udało się wypełnić druk na rękę umęczonemu chorobami
- zapisać plastry na zieloną receptę na odleżyny dla pacjentki porzucony przez swoich lekarzy
- oprócz se oprócz leków zapisuję dobre witaminy...
Natomiast żonę kościelnego wygoniłem, ponieważ nie sprząta Domu Pana, a ma czas. Czy tak można? Można, bo on ma swojego lekarza w takiej samej odległości jak do mnie! Dodatkowo wszystkim podobają się soboty...
Teraz już w pogotowiu wyjeżdżam do dziadka, który zamienił się wezwaniem z innym pacjentem. Tam trafiłem na obraz Świętej Rodziny, a po drodze pomogłem młodej w ostrej dyskopatii. Znalazłem się też w Domu Pomocy Społecznej dla dzieci ciężko uszkodzonych, gdzie załatwiliśmy trójkę chorych, jedno zabierając do szpitala. To przykryj widok, a ja wiem, że przybyłem tutaj w prowadzeniu przez Boga Ojca.
Wokół komfortowe wille czerwonych bogaczy, a tu ruszająca się podłoga z unoszeniem się kurzu. Podczas opuszczenia tego wstrząsającego miejsca, ciężko porażona dziewczynka mówi: "pan pozwoli...proszę o pocieszenie, bo jest mi smutno!" Łzy zalały oczy. Nie wiem, co jej wówczas powiedziałem, bo trwał pośpiech, podrzuciłem tylko trzy razy małego chłopczyka, który upominał się o zabawę! Wzrok zatrzymał tytuł książki: "O miłości"! Jakże Pan zadziwia w każdej chwilce naszego życia!
Teraz podczas gruntownego sprzątania samochodu (2 godziny) demon zapraszał mnie do modlitwy. Musisz zrozumieć i ujrzeć jego machlojki na poczynaniach władzy ludowej czyli zwolenników raju na ziemi dla "samych swoich". Całą resztę oszukują w żywe oczy!
Wszystko skończyłem na czas koronki do Miłosierdzia Bożego, a właśnie przechodziło małżeństwo! Teraz, gdy to piszę "patrzy" o. M. M. Kolbe z zawołaniem: "Chwalicie Pana bo jest dobry, bo jego łaska trwa na wieki". To jasne, ponieważ on był zjednany z Matką Bożą i z Bogiem Ojcem!
Kolega poprosił o zmianę kolejki, a ja wiedziałem. że jest to prowadzenie przez Boga Ojca i właśnie trafiłem do ciężko chorej z niewyrównaną cukrzycą, którą zabrałem do szpitala!
W tym czasie z V t. "Prawdziwego życia w Bogu" (zapis z 16 czerwca 92 roku) padną słowa do Vassuli Ryden, a zarazem do mnie: "stałeś się Moim (...) Spędzaj swe życie ze Mną, ponieważ to jest los, który został ci wyznaczony (...) w tej Erze Wielkiego Odstępstwa"!
To wielka prawda, popłynie moje modlitwa przebłagalna, a zmiana kolejki sprawiła, że wracaliśmy przez wioskę, gdzie były figury Mateczki! Teraz z włączonej przypadkowo kasety popłyną słowa piosenki: "tak dobrze nam, przez tyle długich lat - niesiony przez ten świat obrączek złotych blask!"
To sprawia miłość Boga Ojca do nas i między nami. Pan pragnie naszego dobra i pomaga nam w naszej codzienności, nawet na tym dyżurze nic się nie dzieje! Nic! Nawet miałem łaskę ujrzenia tęczy. W tym czasie Jan Paweł II mówił o świętych stwierdzając, że jest to cel życia każdego z nas. Ja wiem o tym i uśmiechnąłem się!
Zapisuję te doznania, a "patrzy" Pan Jezus z Najświętszym Sercem, a w "Gaz. wyborczej" zwróci zdanie: "Ty wiesz, że cię kocham". Zrozum, że to było prowadzenie z Królestwa Bożego, ponieważ mam bałagan i nigdy nie ułożyłbym tego. Dodatkowo przed północą w ręku znajdzie się litania do NMP. Podziękowałem za ten dzień!
APeeL
Na YouTube (https://www.youtube.com/watch?v=lc9KmkbXgSk) Marek Sekielski sieje nienawiść do naszej wiary, a mówi przez niego Szatan i to do ludzkości, bo portal ma taki zakres. To jest typowy przykład pchania się na śmierć i to wieczną, bo duszy.
Mottem jego szujni i szczujni (powiedzenie Stefana Niesiołowskiego) są niby: Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii...
Tam trafiłem na spotkanie z "gwiazdą", opętanym intelektualnie Rafałem Betlejewskim autorem grubej księgi: "365 lekcji religii dla całej rodziny, która chce się wyzwolić". Wejdź tam i posłuchaj kilka minut rzygowin Szatana z moją oceną w świadectwie sprzed dwóch dni: za ujawniających ukrytą prawdę (22 kwietnia 2024). To antypapież zbierający hołdy za wymiotowanie od Szatana na wiarę świętą. Piszę to, a w pokoju pojawił się zapach siarki...
Przykre jest to, że u nas promuje się takich na różnych forach, a nawet podczas "fajnych" Parad Grzeszności o których sam wspomniał. Nie przeszkadzało mu małpowanie Mszy św. w której "kapłanowi" towarzyszyło dwóch asystentów w durszlakach na głowie.
Rafał Betlejewski (13.11.2022) z Goocio...potrzebujący
chwili powrotu do bycia głupim.
Tak wypowiedział proroctwo o sobie, a ja będę modlił się o zrealizowanie jego pragnienie. Chodzi o to, że Boga Ojca można ujrzeć przez Cud Stworzenia, ale trzeba zgłupieć. Zobaczycie, co się stanie. Z Szawła będziemy mieli Pawła. Zachowaj ten wpis i przekaż go wysłannikowi Belzebuba.
Napłynęło natchnienie, aby za takie osoby wołać do Boga Ojca, bo siłami ludzkimi nie poradzimy, ponieważ stoją za nimi całe hordy demonów. Pod wieloma komentarzami wychwalającymi faryzeizm i nienawiść do naszej wiary dałem uwagi. Oto kilka wybranych...
@grazynabijak2629
"Jak dla mnie jeden z najlepszych odcinków z tej serii. Brawo. jak powiedział Marks religia to opium dla mas. Jestem byłą katoliczką, nie jestem socjalistką, jestem człowiekiem. Żyj i daj żyć innym. Nie zabijaj, staraj się nie oceniać, bądź jak możesz dobrym człowiekiem, próbuj zrozumieć innych. Nic więcej!"
Przekazałem, że dobry człowiek nie może trafić do Królestwa Bożego, bo musi przejść przez Poprawczak (Czyściec). Anna Sima miała łaskę kontaktów z duszami czyśćcowymi...modliła się za jednego z arcybiskupów. Miał do odsiadki 500 lat! To fatalne miejsce, bo wiesz, że jest Raj, a nie możesz tam się dostać. Wróć do wiary, bo pokażą ci ten wpis! Jak się wytłumaczysz?
@januszpszczelarz5297
"Mądrego człowieka, to aż miło posłuchać. Rozłożył Pan ośmiornicę na łopatki. Najlepszego".
Mądrość ludzka jest nieprzydatna w "mądrzeniu się", a właściwie głupieniu podczas badania nadprzyrodzoności. Nie idź tą drogą! Zawołaj do Ducha Świętego i poproś o wyjaśnienie tego, co piszę, ale nie szydź i nie próbuj tej Osoby Trójcy Świętej, bo nie ma przebaczenia! Nie wiem dlaczego?
@anielaagnes1946
"Brawo! Nareszcie głos mądrości, rozsądku i logiki. Prawda niepopularna o religii, o jej destrukcyjnym wpływie na dzieci, które później stają się poranionymi dorosłymi. Przez wiele lat, jeśli ich na to stać, szukają przyczyn lęku i zaniżonego poczucia własnej wartości. Odejście od religii i bajeczek o bóstwach może być- i często jest - niezwykle bolesne oraz trudne. Tym bardziej warto mówić, pisać i ... krzyczeć: DOŚĆ bezmyślnego godzenia się na religię w szkole, dość indoktrynowania dzieci, dość wpajania wszystkim wyimaginowanych grzechów. To po prostu nieetyczne".
Jako mistyk świecki, lekarz po 40 latach pracy powiem Ci, że takim właśnie byłem. Zobacz, co stało się z Szawłem! Obrażasz mnie, że wierzę w bajeczki. Rafał Betlejewski mówi bardzo pięknie, ale ja znam język Szatana. Zostałaś nabrana na jego fałszywe cukiereczki.
@daora1001
"Posłuchałam z przyjemnością! Mam nadzieje, ze pan Betlejewski wróci do studia na następna rozmowę. Ta książka powinna być lektura szkolna w klasie maturalnej. Potrzeba ludzi otwartych, odważnych i rozsądnych. Oszołomom dziękujemy".
Pan Rafał Betlejewski ma nadprzyrodzony dar od Szatana, a znam ten język "pełen troski". Niech tylko drgnie ku wierze, a zobaczy, że nie wyrwie się z łap Bestii. Zostałeś/zostałaś nabrana przez opętanego intelektualnie.
Za swoje słowa powinien być aresztowany. Dlaczego nic nie mówi o islamie. Oni uznają Pana Jezusa i mają kult dla Matki Bożej. Niech otworzy swoje złote usteczka, a szybko mu zamkną i to na amen. Jeden z nich otrzymał moją łaskę...wiedział, że go zabiją i tak się stało!
@arty5165
"Tak, KK spoczywa na fundamencie bredni i sianiu strachu, tak jak większość teorii spiskowych. Dziękuje za wspaniały wywiad".
Ja Cię naprawdę postraszę, bo jesteśmy po śmierci (jako wieczne dusze). Jak nie drgniesz to spotkasz się z panem Rafałem Betlejewskim i będziesz mógł gadać z nim w towarzystwie demonów. Nie ma Boga, to nie ma też demonów. Naprawdę nie chcesz żyć wiecznie, a masz rozum i tego pragniesz!
Planowałem być na Mszy św. wieczornej, ponieważ siedziałem w nocy, ale. po zaśnięciu na 3 sekundy wiedziałem, że mam być na spotkaniu z Panem Jezusem o 6.30. To sprawiło, że przebieg tego dnia był zgodny z Wolą Boga Ojca.
W Słowie będzie informacja (Dz 12,24-13,5a) o wysłaniu Piotra i Pawła jako pierwszych misjonarzy (popłynęli na Cypr). W tym czasie psalmista wołał ode mnie (Ps 67,2-6.8): "Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże".
To krzyk, który znam w zjednaniu z Duchem Świętym: "Ojcze niech Cie wysławiają wszystkie narody i oddają Ci chwałę. Niech się radują i okażą wdzięczność za Twoją Dobroć. Niech poznają drogę do Ciebie"...
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii powie (J 12,44-50): "Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał. (...) Kto gardzi Mną (...)"...
Eucharystia przewijała się w jamie ustnej i ułożyła "ochronnie" na podniebieniu. Przez godzinę w wielkim bólu ("umieraniu w duszy") odmawiałem moją modlitwę przebłagalną za gardzących Panem Jezusem i za dusze takich!
Obejmij cały świat i w wyobraźni ujrzyj całe masy zwiedzionych przez Szatana, którzy naprawę gardzą Zbawicielem!
APeeL
Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski
Jeszcze rano przeżywałem wczorajszy ból związany z intencją...w której wróciła walka Izby Lekarskiej ze mną za obronę naszej wiary i krzyża oraz dalej trwające rozpasanie kolegów samorządowców.
Przypomniał się czas prezesowania "hrabiego" Konstantego Radziwiłła, kolekcjonera stanowisk, chorego na władzę (był prezesem NIL-u i zarazem wiceprezesem OIL-u z równoczesnym uczestnictwem w 25 podległych sobie komisjach)! Nie chce się wierzyć, że tak czynił normalny człowiek, lekarz i do tego katolik.
Myślałem, że to się nie powtórzy, ale jego miejsce zajął kolega internista Piotr Winciunas. Doznałem szoku z powodu odkrycia, że jest podobnym kolekcjonerem stanowisk. Szczyci się nimi, a jako sędzia Naczelnego Sądu Lekarskiego nie może zajmować żadnego innego stanowiska. Zważ, że jest to biegły sądowy...tak zdradzają się agenci wpływu.
Z drugiej strony serce przeszywał ból z powodu działalności Marka Sekielskiego na YouTube, gdzie zaprasza wrogów wiary katolickiej w naszej ojczyźnie. Wpisz YouTube Sekielski i Betlejewski i posłuchaj ich rozmowy...dodam, że przesłuchiwany jest opętany intelektualnie.
Mówi się o języku nienawiści, a to jest szczyt piramidy paszkwilantów i obrazoburców...jawnych wrogów wiary objawionej. Przypomniał się Roman Kotliński (b. szef "Faktów i mitów"), który przed Bożym Narodzeniem spłodził artykuł: "Narodzenie Bachora". Pan Jezus miał przybranego ojca ziemskiego, św. Józefa. Takim przewodził "biskup" Jerzy Urban, który cały czas pchał się na śmierć i to wieczną, bo duszy! Takich promowano i promuje się dzisiaj.
Oni nie wiedzą, co czynią szczycąc się z obrażania wiary świętej. Przy tym nie mrukną o islamie i innych wiarach, bo to byłaby dyskryminacja. Mają wyraźne błogosławieństwo Belzebuba. Na takich mam określenie: kołtuneria duchowa, ale w odczytanej intencji będzie powaga i szacunek nawet dla złych łotrów. Tacy są bardziej kochani przez Boga Ojca ode mnie. Nie zrozumiesz tego...
Nie udało się urwać łba hydrze. Przypomniały się trudne słowa z "Ody do młodości" Adama Mickiewicza...
“Dzieckiem w kolebce, kto łeb urwał Hydrze,
Ten młody zdusi Centaury,
Piekłu ofiarę wydrze,
Do nieba pójdzie po laury”.
My jesteśmy centaurami walczącymi z tą ohydą. Co możesz zrobić grupie trzymającej władzę? To nie jest Kaczyński ani Tusk, bo mamy do czynienia z "państwem w państwie" budowanym z natchnień Przeciwnika Boga.
Na spotkaniu z Panem Jezusem o 6.30 ból zalewał serce, a z oczu płynęły łzy. Pomyślałem o tych, którzy pragną żyć spokojnie i nie reagują, gdy w tym czasie wrogowie plują, a nawet wymiotują od Szatana na Boga Ojca, Stwórcę naszych nieśmiertelnych ciał (dusz) i Pana Jezusa, który oddał za nas życie. Na świecie są miliardy niewiernych, których spotka miłosierdzie i trafią do Czyśćca, ale "groby pobielane" wpadną do Czeluści.
W tym smutku od Ołtarza św. padną słowa czytań, a przez witraż światłość słoneczna zaleje moją osobę...
Pan Jezus Zmartwychwstały ukazywał się Apostołom przez czterdzieści dni i mówił o Królestwie Bożym.(Dz 1,3-8)...zapowiadał ochrzczenie ich Duchem Świętym.
Psalmista na ten moment wołał (Ps 126,1-6): "Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości (...) Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew, lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy". Ja w tym czasie pomyślałem o centaurze i hydrze...uczestnictwie w walce duchowej.
Święty Paweł mówił jakby ode mnie (Flp 1,20c-30): "Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk (...) pragnę odejść, aby być z Chrystusem", ale mam jeszcze wiele pracy.
Pan Jezus w Ewangelii (J 12,24-26) powtórzył: "Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec".
Poprosiłem Świętego Wojciecha i Świętego Józefa o pomoc w walce z całymi hordami wrogów Boga i to rodaków katolików. Czekają nas wielkie prześladowania, a już mamy tego zwiastuny. Wiem już, że mam kontynuować moje modlitwy, ofiarowywać cierpienia i Msze św.! Po Eucharystii serce zalał pokój i miłość miłosierna z pragnieniem męczeństwa dla Pana Jezusa.
Wieczorem, towarzysząc grającym w piłkę nożna - wołałem przez 1.5 godziny do Boga Ojca - w mojej modlitwie przebłagalnej...
APeeL