Ludzie chwalą Boga za uratowanie życia oraz różne cuda. Ja wiem, że to jest potrzebne niewierzącym, wątpiącym, różnym Tomaszom, a nawet zaciekłym wrogom wiary. Mnie wystarcza poczucia Obecności Pana.

    Piszę to po poznaniu intencji modlitewnej dnia i płaczę, bo utrudnione są odczyty dotyczące bezpośredniej relacji z Bogiem. Ta napłynęła dopiero po trzech dniach. Chodzi o wykluczenie zarzutu szatana: dowiedział się o co chodzi to chwali Stworzyciela.                     

    Wróćmy do tamtego poranka, gdy w uniesieniu wyrwało się z duszy: „Pan jest dobry. Prowadzi mnie codziennie za rękę. Dzisiaj obudził i zaprosił na spotkanie. Pozwolił siedzieć w cieniu drzew otoczonych trawą pełną rosy i mówił do mnie przejmującym głosem małego chłopczyka  o działalności Pana Jezusa”.

  Właśnie Zbawiciel wstąpił do Nieba. Pojawiło się dwóch mężów w białych szatach, którzy rzekli: „(...) Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba".(Dz 1, 1-11)

    Tak naprawdę będzie, ale większość nie wierzy Bogu i słucha ślepych przewodników oraz głupkowatych ateistów. A kto poświęca się całkowicie jakiejś osobie to widzi wszystko poprzez jej pryzmat. W moim wypadku tą Osobą jest Bóg.

                Pan wśród radości wstępuje do nieba                       

                Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie,

                radosnym głosem wykrzykujcie Bogu (...)

                Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków (...)

                Śpiewajcie psalmy Bogu, śpiewajcie,

                śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie  Ps 47, 2-3. 6-9  

    Chłopczyk dalej mówił: „(...) Bóg (...) dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego (...) byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania (...) i czym przemożny ogrom Jego mocy (...)”. (Ef 1, 17-23)

     Kapłan mówił o naszym powrocie do Boga i wypełnianiu Jego Woli, ale nie wspomniał o Kościele świętym oraz Eucharystii. Jak możesz wrócić do Nieba bez tego Cudu Ostatniego? Jak możesz wrócić do Boga nie będąc złączonym ze Zbawicielem?

    Po zjednaniu ze Zbawicielem łzy zalały oczy, skuliłem się, bo rano chciałem „umrzeć” i iść z Nim do Królestwa Niebieskiego. Pasują tutaj słowa Jezusa sprzed dwóch dni: "Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie". J 16, 16-20 Faktycznie Pan jest przy mnie, a Królestwo Niebieskie we mnie. 

   Po Mszy św. usiadłem przed kościołem, bo po Komunii świętej lubię odosobnienie...wszyscy ludzie odeszli i było mi tak dobrze. My jesteśmy kroplą oceanu, ale większość tych kropli przemija jak rosa lub wysycha na pustyni.

    Dzisiaj straszliwy upał. Dobry Bóg dał dwie bułki z serem i pozwolił na sen, bo siedzę po nocach. Teraz pachnie kawa, chłodzi wiatrak, a siatki na muchy chronią przed owadami przeszkadzającymi w zapisaniu tego dla Ciebie...                                                                       APEL