W drodze do pracy zacząłem moją modlitwę przebłagalną...w odczytanej intencji. Omijałem ludzi, ponieważ pragnąłem modlitwy z sercem zalanym bólem. Napłynęła ofiara Pana Jezusa, który poświęcił Swoje Życie dla naszego zbawienia...w poniżającej śmierci na krzyżu! Jakże koiło wówczas bycie z Panem Jezusem w Getsemani (u mnie jest to "św. Osamotnienie").

     Zarazem napłynęła osoba pacjenta, który do śmierci jeździł ze skargami do różnych ministerstw, uwierzył w praworządność, a tu czerwona mafia! Napłynęła osoba redaktor Elżbiety Jaworowicz, która od 29 stycznia 1983 roku prowadzi program "Sprawa dla reportera". Właśnie uśmiechała się z pierwszej strony "Przyjaciółki". Ona robi, co może, bo system udaje, że jest dobry po takich interwencjach! Ile jest krzywd ludzkich, których nie skasujemy, bo szefem tego świata jest Szatan.

    W przychodni spotkała mnie niespodzianka...tylko kilka kart, a z pliku papierów wypadł wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego. W tym czasie z radia Maryja popłynie katecheza. Łzy zalały oczy, ponieważ kobieta opowiadała o mężu, który ją zdradzał, a ona wszystko czyniła dla niego z wielką miłością. Po czasie zerwał z kochanką...

     Napłynęły moje różne pisma-prośby w sprawach krzywdzonych pacjentów (szczególnie w ZUS-ie). Napisałem też do ostrej pani doktór zaczynając od: " Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus". W tym czasie przepłynął wstrząs, ponieważ przypomniało się moje złe działanie aż doznałem wstrząsu, ponieważ...

- nie załatwiłem ciężko chorego w stanie upojenia alkoholowego

- nie udzieliłem też odpowiedniej pomocy choremu dziecku.

"Panie mój! Wybacz!"

         W tym czasie do serca napłyną Słowa Zbawiciela: "Jeżeli chcesz mnie naśladować to weź swój krzyż na każdy dzień i pójdź zbawiać ze Mną świat". Popłakałem się, ponieważ w tym czasie "patrzył" Pan Jezus Miłosierny, a także z Całunu i siostra Faustynka.

      W radiu Maryja ponownie dyskutowano o wolności...jakże chciałbym przekazać moje doświadczenie o Wolności Prawdziwej, duchowej. Sprawią ją oddanie naszej woli Boga Ojcu, bo bez tego w różnym stopniu zostajemy zniewoleni.

     Dziwne, że w radiostacji katolickiej nigdy nie wspomina się o Przeciwniku Boga! Nikt nie ujawnia jego technik wynikających z nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła! Dalej popłynie katecheza o cudownym rozmnożeniu chleba przez Pana Jezusa. W tym czasie Maryla Rodowicz będzie śpiewała smutną piosenkę ze słowami: "Ty to masz szczęście".

     To jakby do mnie, bo mam wielkie szczęście i to Boże...spowodowane wybraniem! Łzy zalały oczy, a zarazem zaczął się nawał chorych. Skończyłem około 15.00 z biciem serca i drżeniem rąk (działanie adrenaliny). Zdesperowany wziąłem wolny dzień.

      Wracałem do domu "na miękkich nogach". W tym czasie przypomniały się słowa piosenki: "jeżeli chcesz Mnie naśladować, to weź swój krzyż na każdy dzień i chodź ze Mną zbawiać świat".

     Ból ukoiła chwilka snu oraz koronka do Miłosierdzia Bożego. W tym bólu napłynęła pragnienie postawienia kwiatów Pan Jezusowi pod krzyżem z zapaleniem lampki. W drodze do kościoła dalej trwał ból Pana Jezusa!

     W drodze do kościoła koiła koronka UCC (ukrytych cierpień Pana Jezusa w Ciemnicy) oraz droga krzyżowa, gdzie 10 razy powtórzyłem otarcie Twarzy Pana Jezusa przez Weronikę!

     Do Mszy św. wyszło dwóch kapłanów, a dla mnie są to święci słudzy Pana Jezusa. Łzy zalały oczy, a każde słowo płynące od Ołtarza św. przenikało serce. Jakby na znak stałem pod obrazem Trójcy Świętej! W tym czasie w sercu miałem, tych którzy narażają się dla innych i za innych. Od nich będzie lampka pod krzyżem, Msza święta i Eucharystia.

     W sekundowych błyskach przepływały cierpienia Pana Jezusa oraz nasza pomoc w niesieniu Krzyża i zbawieniu innych.

Zarazem poświęcenie...

- tropiących zbrodniarzy wojennych

- misjonarki z Rwandy

- ochroniarze

- znajomy sprzedający butle gazowe

- brygady antyterrorystyczne, rozbrajający pola minowe, służby antychemiczne, itd.

- KPN w sejmie ujawniająca posłów z brudnymi rękoma oraz polityków, wskazanie na działania czerwonego prokuratora Cimoszewicza, udającego działania przeciwko swoim politykom.

    Popłynie film "Gliniarz do zabicia" - o działaniu antyterrorystów - oparty na autentycznych wydarzeniach brygady antynarkotykowej. Wzrok zatrzymała książka Janusza Korczaka, lekarza, który poświęcił życie prowadząc Dom Sierot w W-wie (dyrektor 1912-1942)...z którymi poszedł do obozu w Treblince . Napłynęła osoba o. Kolbe oraz rodzina Ulmów przechowująca Żydów!

                                                                                                                         APeeL