Żona zerwała mnie do pracy mówiąc prawdę, że: "zamiast dziękować Bogu piłem alkohol!" Szybko poratowałem się setką koniaku i z dużym wysiłkiem pokonałem pokusę jechania samochodem. Nagle moje serce zalał wielki smutek z krzykiem: "Ojcze mój! Tato! Tatusiu!!" Dziękuję ci z całego serca i przepraszam za moją nędzę. Przepraszam, przepraszam. Tato! Tato! Tato!! Ile nędzy jest w każdym z nas!"

     Pierwszy raz w życiu poczułem się najgorszym na świecie. Taka jest prawda wobec mojego wezwania przez Boga Ojca. Zapatrzyłem się w ziemię, nie obchodzą mnie "towarzysze od towarzyszenia"...to bracia na tym zesłaniu! 

    Przez sekundkę wyobraź sobie, że jesteś w byłej Jugosławii (w środku wojny domowej). Co oznacza tam wielkość każdego z nas? Przenieś się teraz na druga stronę! Cóż pokażą Stwórcy ręce każdego z nas, a szczególnie moje?

     Teraz z włączonej kasety popłyną słowa początku Mszy świętej! "Dziękujemy ci Panie i Boże, że mamy zbierać się w Twoim Imieniu. Ja w tym czasie zawołałem: "Jezu! Jezusie mój! Jezu! Jezu!" Tam dalej były słowa...

  "Witaj Jezu, dzisiaj ku Tobie wznosimy ręce swoje, na znak szacunku, miłości, wdzięczności! Póki mego życia Panu śpiewać chcę! Błogosław duszo moja Panu! Alleluja. Bogu memu ufam! On prowadzi mnie, jak owce swe." Ja od siebie powtarzałem: "Błogosław duszo moja Pana!" Czy przypadkowo włączyłem tę kasetę? 

     Od 13:00 zastąpił mnie kolega, a demon skierował mnie do pogotowia, gdzie personel namówił mnie na kupna butelki wódki! Wracałem w wielkim bólu odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia. 

       Na ten czas Pan Jezus powiedział do mnie ("Prawdziwe życie w Bogu" tom V str. 188):

"Jak długo mam cię znosić? Mówisz, że twoja radość polega na byciu blisko Mnie. Jesteś całkiem nędzny! Małe, chwiejące się stworzenie, nie zapominaj, Kto podtrzymuje twoje stopy".

     Taka jest prawda! Pocałowałem wizerunek Pana Jezusa z Całunu ...Pan wie, że kocham Go naprawdę.

     Dzisiaj, gdy to przepisuję (środek nocy 17.10.2023) mogę stwierdzić, że Szatan chciał mnie zabić. Uratowały mnie modlitwy pacjentek oraz zamawiane w różnych Sanktuariach Msze św. Nawet ma odjęty nałóg alkoholizmu...od 20 lat nie interesuje mnie ten trunek w płynie. Nigdy go nie spróbowałem...

                                                                                                                                  APeeL