Motto: "gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród"...

      Ci, którzy nie mają łaski wiary, a to oznacza, że brakuje im Światła Bożego głoszą fałszywą jedność. Widzimy to na obecnej opozycji, która "wygrała" wybory parlamentarne. To zbieranina od "sasa do lasa" pełna uniesienia w poczuciu przejęcia władzy.

    Nie mają świadomości, że jesteśmy na zesłaniu, gdzie szefem "Obozu Ziemia" jest zbuntowany Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji. Od niego pochodzą różne "dobre pomysły", a największym z nich jest małpowanie Królestwa Bożego, co czynili bolszewicy ze znanym efektem (ludobójstwo...nawet samych swoich).

     Jako katolicy nie walczymy z tzw. wrogami czyli wierzącymi w innych bogów niż Stwórca Wszechrzeczy (Jahwe czyli "Ja Jestem"). Podczas ewangelizacji pragniemy przekazać Prawdę o Panu Jezusie, który przybył, aby za nas wszystkich oddać Swoje Życie. To zarazem oznaczało wykupienie nas z otwarciem Królestwa Bożego.

    Bracia starsi w wierze trwają przy Bogu Ojcu, ale w ich synagogach nie ma miejsca dla Syna oraz Ducha Świętego. Niech udowodnią, że jest inaczej. Jeżeli chodzi o innych wyznawców...nie ma nawet świadectw ich wiary. Darem naszego Boga Ojca jest wolna wola, której nie wolno nam odebrać do końca życia! Nie ma tego w żadnym innym systemie oraz wierze.

    Pretendujący do przejęcie władzy są wprost zakochani w sobie ("siła w fałszywej jedności"). Jaka może być jedność między mającym łaskę wiary, a pochylającymi się nad zwierzątkami przy głoszeniu wolności w zabijaniu własnych dzieci.

     Z takimi łączy się "katolik" Donald Tusk oraz  kolega lekarz Kosiniak-Kamysz. To chorągiewki na wietrze oraz plewa, którą wiatr rozniesie, bo trzeba mówić "tak lub nie", a tu kręcenie się piskorzy...

     Obecnie Bezpieka wydała polecenie, aby "serduszkowcy" - dyskutujący na różnych forach - wciskali słowa o straszeniu przez PiS Unią Europejską. Faktycznie trzeba straszyć i to Szatanem, bo Zgniły Zachód ma chce zalać nas pielgrzymkami nielegalnych imigrantów! To wynik fałszywej miłości do obcych z lekceważeniem tych, którzy otrzymali od Boga Ojca to właśnie miejsce na ziemi.

    To jest wyraźne działanie Szatana, ale niewierzący nie może ujrzeć boju duchowego nad nami, bo jeżeli nie ma Boga to nie ma też Szatana (Kłamcy i Niszczyciela)...

    Niewierzący zarzucają nam, że dzielimy ludzi, a religie są przyczyną wszelkiego zła. Jakby na dowód widzimy kilkanaście ugrupowań opozycji, ludzi pełnych radości ze zwycięstwa nad rodakami: wreszcie znikną podziały, wszyscy będą się kochali i to bez Boga Ojca.

    W tym szale przodują czerwoni i kolorowi, POlacy z "pilarzem" Nitrasem a nawet katolicy jak kolega lekarz Kosiniak - Kamysz oraz prawosławny Szymon Hołownia...brak tam tylko pani Lempart!

     Na Mszy św. porannej padną słowa Pana Jezusa (Ewangelia Łk 12, 49-53): "Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam".

     Eucharystia sprawiła pokój w sercu z poczuciem wszechogarniającej miłości, a jest to wynik współcierpienia z Bogiem Ojcem, którego zaprosiłem w tym tygodniu, aby był ze mną. Zapomniałem o tym i dziwiłem się natchnieniami, które sprawiły, że udało się dokonać ochrony dwóch komputerów...zaoszczędzając 300 zł. Ponadto Eucharystia przyjęła postać zawiniątka, a to zawsze oznacza jakiś wysiłek.

     Przez 1.5 godziny modliłem się w tej intencji...

                                                                                                                                 APeeL