Tuż po północy trafiłem na film "Zniewolony" (dramat biograficzny), USA/Wielka Brytania. To wstrząsająca historia oparta na faktach. W 1841 r. zwabiono czarnoskórego muzyka...odurzono go i porwano jako niewolnika do Luizjany.

     Na Mszy św. o 7.00 trafiłem na puste miejsce pod wielkim obrazem Trójcy Świętej. W serce wpadła pieśń "Boże, jesteś moim Bogiem, Ciebie z troską szukam", gdzie będą słowa, że: "W Twej świątyni ujrzeć pragnę Twą potęgę, moc i chwałę".

     Wróciło zagrożenie bytu naszej ojczyzny, ponieważ grozi nam...

1. Pakt migracyjny czyli "solidarna relokacja" (faktycznie przymusowe przyjmowanie nielegalnych imigrantów, w tym islamistów)...w ramach wojny hybrydowej (inwazja) podpalającej ten świata.

2. Pakt Federalizacji Unii Europejskiej czyli centralizacja władzy w Europie, co zakończy się tragedią czyli upadkiem Unii Europejskiej...może nawet wojną wewnętrzną. W tym czasie trwa umacnianie się osi zła (Rosja, Chiny i islam).

   To później będzie poruszone w "Kawie na ławę" (TVN24), gdzie redaktor dołączył do zwolenników szkodzenia naszej ojczyźnie.

     Zarazem dziwi mnie zaćmienie opozycji pod przewodnictwem nasłanego na nas Donalda Tuska. Nikt z nich nie widzi działań tego sprzedawczyka, który obecnie głosi, że jest przeciwnikiem migracji. Serce zalewał ból, bo nie obchodzi ich los naszej ojczyzny, która ma być ponownie oddana w ręce człowieka, który przez całe swoje życie szkodził nam.

     Szczególnym jego fanem jest już "rządzący" Władymir Czarzasty. Zważ, że ten właśnie rodak głośno krzyczy o oddzielenie Państwa od Kościoła Świętego, a przecież nie można oddzielić życia fizycznego od wiary (duszy od ciała). Człowiek bez łaski wiary patrzy w poziomie i czuje się w centrum wydarzeń, a trzeba widzieć cały świat w pionie...z życiem wiecznym włącznie. Nie dasz rady bez Światła Bożego!

     Chce mi się płakać, ponieważ wiara katolicka, miłość do Boga Ojca i ojczyzny to zło, a nawet choroba. W takim razie stąd bierze się teologia polityczna jako dowód, że nie można oddzielić Państwa od Krk z jedynie prawdziwą wiarą katolicką.

    Ja uważam, że brat Donald powinien być zbadany przed zaprzysiężeniem ze względu na...

- brak krytycyzmu w stosunku do własnych słów i czynów

- lubi gadać przez mikrofon na podwyższeniu do wielkich rzesz

- ma chorobliwe poczucie swojej wielkości (megaloman) ze straszeniem naszego prezydenta z knajackim określeniem, że "zmięknie mu rura"...

- deprecjonuje wiernych Bogu Ojcu, w Trójcy Jedynemu, a sam udawał katolika!

- chyba uważa, że ma szczególną misję...nawet naprawi krzywdę tajniaków!

- tym czasie chwali go dyktator Łukaszenka, Czarzasty, a nawet katolik Kosiniak - Kamysz oraz Szymon Hołownia (chrześcijanin prawosławny).

     Przecież ktoś, kto ma sprzątać na ulicy musi przynieść zaświadczenie do pracy, a tu gość ma wziąć stery naszego narodu...

    Moja relacja jest zarazem dowodem ataku demona, aby wywołać nienawiść do drugiej strony z podsuwaniem osoby Donalda Tuska, który został zwabiony do szkodzenia naszej ojczyźnie. Szkoda go, bo jego moc to służenie różnym panom...nie wie, że jeszcze dzisiejszej nocy mogą upomnieć się o jego duszę. Biedak krzyknie: "och! to ja jestem!", ale będzie za późno!

    Pisze się długo, czyta 10 minut, a w komputerach Centralnego Układu Nerwowego są to błyski. W tym czasie prosiłem Boga Ojca, aby coś uczynił w tej sprawie (myślę, że na całym świecie wielu jest proszących o to).

     Od Ołtarza św. padną słowa ostrzeżenia przed krzywdzeniem jednych przez drugich (Wj 22,2025). Św. Paweł wspomni (1 Tes1) o potrzebie odwrócenia się od bożków do Boga Objawionego. Natomiast Pan Jezus wskazał na najważniejsze przykazanie (Ew Mt 22, 34-40) : "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoja duszą i całym swoim umysłem".

     Po Eucharystii wzrok przykuł wielki fresk Boga Ojca na tronie z Szatanem pod stopami. Ja wiem, że tylko Bóg Ojciec może nam pomóc. Podczas wyborów prosiłem władzę, aby błagała o Opatrzność, ale zapatrzono się we własną moc, a to jest wynik działania Przeciwnika Boga ("róbta, co chceta").

     Później za trzy ostatnie dni popłynie moja modlitwa (za wysługujących się poganom, za prowadzonych przez Belzebuba oraz za niewolników władzy)...

                                                                                                                                APeeL