Ta intencja kojarzy się z potrzebami cielesnymi, ale wciąż zapominamy o potrzebach dusz gubionych przez Szatana...upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji. Szczególnie nabiera "chorych na rozum" (niewolników rozumu), bo tacy idą za wolą własną ("róbta, co chceta")...z gonieniem za utopią!

    Piszę to, aby wskazać - na ślepców duchowych wszelkiej maści - potrzebujących naszych modlitw. Wielu rodaków lubi, aby ktoś nad nimi panował...przywykli do podległości ZSRR z szerzeniem bezbożności przy obdarowaniu (stanowiska, domy, samochody, mass media) z poczuciem swojej wielkości.

    Ogólnie rzecz biorąc w Oczach Boga jest to ohyda spustoszenia, nawet bez dodawania "spółkujących inaczej", których reprezentuje Robert Biedroń szczycący się, że jest obecnie lewicą.

    Tow. Władimir Czarzasty...jeszcze nie rządzi, a już pokazuje swoje apodyktyczne pragnienie oddzielenie wiary od normalnego życia! Jest to wynik negowania przez jego opcję istnienie duszy ludzkiej. Tacy uważają, że żyją i trafiają do ziemi...jak karaluchy, świnie i małpy.

     Taka jest demokracja prowadzących życie zwierzęce, nawet gorzej, bo zwierzęta wykonują dokładnie Wolę Boga Ojca. To ludzie mili w swoim tygielku, nadal trwają w ruskim mirze, ale nie uznają duchowości. Powiedz mi jak mam oddzielić życie duchowe człowieka od jego postępowania?

      Odwróćmy sytuację, ja dochodzę do władzy i delegalizuję jego partię, która jest spadkobierczynią zbrodniczego systemu, który trwa nadal! On będzie dyskutował, bo czuje się demokratą...trzeba dodać, że z gwiazdką na czapce. Z mojego punktu widzenia to głupota, bo ma rozum, a nie widzi cudów Boga Ojca.

                                        Czapka bolszewicka

                                                              Archiwum Allegro Czapka bolszewicka

     Chyba ten znaczek powinni mieć wszyscy "serduszkowcy", którzy pałają miłością do Zgniłego Zachodu oraz do inwazji specjalnie zwabianych przez Szatana, aby szkodzić im i nam! Tak z Królestwa Bożego wyjaśniono mi  s o l i d a r n o ś ć  wiedzionych przez brata Donalda, który zebrał pod swoje skrzydła wszelkiej maści autorytety niemoralne.

    Cytując nieświętej pamięci Jerzego Urbacha brat Donald Tusk sam pcha się na śmierć i to wieczną, bo duszy! Potwierdzi to dzisiaj św. Paweł (Rz 8,12-17): "jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć."

    Gdzie brat Donald trafi, bo św. Piotr nawet na niego nie spojrzy, nie załapie się na Czyściec (Poprawczak)...zresztą kto modliłby się za jego duszę: lesbijka Lempart, pastor Biedroń, arystokrata dziennikarski T. Lis od okładki "Jezu! Maria!! Żydzi!", a wreszcie tow. Miller, Władymir czy Olek? Pozostanie mu autostrada do Czeluści!

     Zobaczymy jaki będzie jego koniec, bo coś mi się wydaje, że wchodzi ponownie do tej samej brudnej wody! Zawali nas imigrantami, zabiorą lasy, staniemy się namiastką kraju jak w ZSRR. Czy nie ma w naszej ojczyźnie żadnego Rejtana. Po co było tyle ofiar w jej obronie i wyzwalaniu?  

    Kapłan wspomniał w potrzebie naszej pomocy tym, którzy są w potrzebie. Przez cały lata mówiłem do moich pacjentów, że mieszkają w raju na ziemi, ale oni nie rozumieli swojego obdarowania. Pomijam lasy z grzybami, wodę głębinową dobrą do picia z kranu, sklepy pełne wszystkiego, czyste powietrze, bliskość trasy szybkiego ruchu...       

     W tym obdarowaniu najważniejsze jest łaska posiadania wiary katolickiej oraz Świątyni Boga Objawionego na ziemi. Tego też nie doceniają...trafiają do świątyni w postaci tropów. Nie wolno takich wnosić, ale proboszcz ma dobre serce. Może nie wpuściłby jednego, a zarazem przebudził wielu.

     Nie należysz do Partii i chcesz być kierownikiem? Tutaj przez 30 lat nie wejdziesz do świątyni, a masz piękny pogrzeb. Przecież jest to szerzenie grzeszności oraz ich oszczędności, ponieważ przez 30 lat nie dawali na tacę.

     Gdzie stąd trafisz? Przecież majątku nie zabierzesz, sukcesy z błogosławieństwem partii tam się nie liczą. Ostrzegam, ponieważ sam takim byłem!

     Napłynęły obrazy Palestyńczyków pozbawionych wszystkiego! Dopiero w ich stanie rozumiesz, co oznacza łóżko, elektryczność, woda i chleb codzienny, pokój z wychowywaniem dzieci. Teraz ostrzegani przed czekającą nas zagładą, a dalej uważają mnie za świrniętego. 

     W odczycie dzisiejszej intencji pomogły zdarzenia: uzdrowienie w szabat przez Pana Jezusa  pochylonej kobiety  z powodu złamania kręgosłupa (Ewangelia: Łk 13, 10-17). W telewizji pokażą szkołę w Kenii, gdzie uczniowie stoją w długiej kolejce po łyżkę ryżu, który można ugotować po przyniesieniu wody z odległego miejsca (z wyschniętej rzeki z zagłębieniem). Napłynie nasze PCK i opieka społeczna, zbiórka na budowę studni w Afryce, itd...

     Ja ten dzień mojego życia z Mszą św. i Eucharystią oraz modlitwami poświęcę za "chorych na rozum", bo tacy nawet nie pomyślą, aby wszystko czynić wg Woli Boga Ojca. Może Donald Tusk zawoła w myślach: "Boże! Pokaż mi, co ten pisze...o co chodzi"? Po zaświeceniu promyka Światłości Bożej schowałby się do mysiej nory i nigdy więcej nie zadałby się z pragnącymi władzy...

                                                                                                           APeeL