4.00...jeszcze jest ciemno, a napłynęła bliskość Pana Jezusa i Ojca Prawdziwego - nie wiem dlaczego i co to oznacza? Podczas modlitwy po "spojrzeniu" Pana Jezusa "Prawdziwe życie w Bogu" otwiera się na później odczytanej intencji tego dnia: "za tych, którzy mają pyszne dążenia".

     Wczoraj Pan Jezus prosił, abym nauczył się być odrzucanym! To bardzo trudne, bo już od rana zaczyna się to ciężkie,a już od rana zaczyna się "taniec wokół mojej osoby". Kierowca robi coś przy kole, a sanitariusz pilnuje mojego samochodu. Natomiast podczas kupowania gazet...na wielkiej szybkości podjeżdża do mnie inwalida na wózku.

- Służba nie drużba...powiedziałem.

- Ja wstaję o czwartej...

    Ja w tym czasie upadłem, ponieważ nie przyjąłem tego cierpienia. Na dodatek przebiega z teczką lokalny "poeta", przy garażu ktoś reperuje samochód, a sąsiadka biegnie ze śmieciami. Polska radziecka...

      Upadłem, ponieważ w złości odwróciłem się udając, że karmię gołębie (miałem chleb po dyżurze). Zobacz, co oznacza wierność panu ziemskiemu! Ilu jest takich wiernych Panu Jezusowi? Większość ma nogi, ale nie chce przyjść do Niego, aby zostać obdarowanym za darmo (Chleb Życia - Eucharystia). A ten bez nóg na wózku: "Jezu mój!"

      Wróciłem do odmawiania cz. chwalebnej różańca, a do serca wrócił pokój. Żona przegląda kolorowe tygodniki pełne tych, którzy mają "pyszne dążenia": jak być wiecznie pięknymi i młodymi, gdzie szukać szczęścia?

     Napłynął obraz kobiety, która pracowała społecznie, a teraz startuje w konkursie kobiety europejskiej. W tym czasie z radiowej Mszy św. popłynie zalecenie Pana Jezusa dotyczące miłości Boga i ludzi. Zamordowano ks. Jerzego Popiełuszkę, a teraz "nagrodzono" go nazwą jakiejś ulicy. Kapłan wybudował dom dla bidnych i pobiegł do ateistycznej telewizji.

      W czytaniach popłyną słowa (Wj 22,20-260): "Nie będziesz krzywdził żadnej wdowy i sieroty (..) jeżeli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu (..) jeśli weźmiesz w zastaw twego bliźniego (..) Jeśliby się żalił przede Mną, usłyszę go, bo jestem litościwy".

     Na próbę od Pana zapukała biedna, której zmarła babcia (mieszkały razem), a teraz to samo stało się z synem. Załatwiłem pogotowie, ponieważ trzeba wydać kartę zgonu. Mogłem ją podwieźć, ale spieszyłem się do kościoła!

     "Spojrzał" Pan Jezu w koronie cierniowej. Łzy zalały oczy, ponieważ w telewizji pokazano chrześcijan (Inków) tańczących ku chwale Pana Jezusa, którzy całowali Jego Szaty zwisające z krzyża! "Jezu mój! Tak powinniśmy radować się, przecież czeka nas Wolność Boża! Powinniśmy cieszyć się jak opuszczający zasadnicza służbę wojskową młodzi wypuszczeni z wojska (w chustach-znakach, pijani od alkoholu i wolności).

     U Inków nastała cisza z oddawaniem hołdu Bogu Ojcu, który jest w Niebie! Ktoś niewierzący, wszystkie te obrzędy przyjmie jako dowód zacofania! Zobacz głupotę duchową: nie ma Ojca, ponieważ prości ludzie w Niego wierzą! To dowód...

     W kościele usiadłem w ławce, bo było mało ludzi. Modlitwy kapłana zalewały moje serce i duszę - stałem się nieobecny dla świata. Myśli uciekły do córki odwróconej od Boga. To moja wina, bo nie została ochrzczona na czas...przejmowała ten Sakrament biegając po kościele!

     Serce zalewał wielki smutek i ból. Wprost czułem Majestat Boga Ojca, który tutaj mnie postawił! Dzisiejsze czytania, przepiękne słowa o Bogu Ojcu...to wielka Łaska Pana! Trwałem w najwyższym skupieniu modlitewnym. Wstawałem podczas wołania do Boga Ojca. Nie wiem kto zezwolił na siedzenie w takim czasie.

      "Błogosławiony jesteś, Panie, Boże Wszechświata...Niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę Swojego Imienia". Padłem na kolana: "Och! Jezu mój! Jezu! Nadal mało Ciebie pragnie, naprawdę niewielu. Ludzie wolą pyszne dążenia". Przepłynęło obrazy budujących zbędne domy (wyrzeczenia i umęczenie), posiadający duże samochody, aby się pokazać...wszelkiego rodzaju konkursy, wspaniałe wycieczki...silenie się na oryginalność.

     Wśród tych ludzi jest córka, która sama siebie oszukuje - zaczęła studiować teologię, ale nie chodzi do kościoła! Nawet wołałem do św. Judy, aby przejął jej sprawę, bo ja nie dam rady...umęczony pacjentami!

    Proboszcz nadal za centralny punkt Mszy św. uważa "ogłoszenia parafialne"! Czyni to tuż po zakończeniu Komunii św.! Wyczytuje nazwiska ofiarodawców wśród których jest mój kierownik przychodni! Jakże poganie lubią, gdy rozgłasza czynione przez nich dobro!

     Pozostałem sam w kościele i trwałbym tak, ale gaszą światła, a kościelny dzwonieniem kluczy wygania zjednanych z Panem Jezusem. Nie mogłem się ukoić i trwałem w modlitwie do 14.00!

      Z telewizji płynęły płyną obrazy potwierdzające "pyszne dążenia" (artystka Madonna uwłaczająca Matce Bożej, artyści, malarze...ktoś wyjeżdża do USA).

      15.00 Koronka do miłosierdzia i koronka do 5-u św. Ran Zbawiciela. Po takich przeżyciach robię sobie czas wolny zakrapiany alkoholem. To "podwójne życie", szczególnie grzeszne przy mojej łasce.

      Po "spojrzeniu" Pana Jezusa w koronie cierniowej wzrok zatrzymała stara Biblia, gdzie trawiłem na słowa (Ef 4,11-12,22): "I on ustanowił jednych apostołami (..) a innych pasterzami i doktorami ku doskonaleniu świętych w dziele posługiwania (..) abyście wraz z życiem dawniejszym zwlekli z siebie dawniejszego człowieka, który niszczeje przez zwodnicze żądze (..)".

Dodatkowo Pan Jezus powie: "Pójdź, nie ulegaj pokusie, ucz się ode Mnie, pamiętaj o Moich Drogach (..) Niech każde słowo wypowiedziane twymi ustami dochodzi do Nieba (..) Bądź w stałej łączności ze Mną. (..) Ja przywróciłem cię do życia. Pisz to (..) swoboda działania,która jest ci dana, niech rozbudza w tobie ś w i ę t o ś ć, tę świętość, którą ci dałem, ale której dusze nie umieją już praktykować. (..) Ja, Pan wybrałem tę drogę dla ciebie".*

           "Dziękuję Ojcze za ten dzień "

                                                                                                                          APeeL

* "Prawdziwego życia w Bogu"