Przed przebudzeniem w zbliżeniu ujrzałem zdjęcia trzech zwierząt: lisa, szakala i hieny. Przepłynęło obrazy z wczorajszego programu "Polskie ZOO" z Michnikiem, który wypowiada się na temat naszej wiary razem z towarzyszem Szmaciakiem - Jerzym Urbanem. Tam tej tow. Miller był obciążony krzyżem z czerwonych gwiazd!

     Padłem na kolana odmawiając "Anioł Pański" i różaniec Pana Jezusa, a łzy zalewały oczy! Jakże jest ciężko człowiekowi, który dowie się, że Jest Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty! Nie ma z kim porozmawiać, ale dzisiaj, gdy to opracowuję wiem, że jest nas garstka.

     Wokół trwa fałsz. Wprost pytam kogoś: "na kim się pan oprze w końcu życia, w momencie śmierci?" Towarzysze powiedzą wówczas, że to wszystko się kończy! Trwa fałsz większości ludzi służących władzy. Napłynęła osoba zniewolonego kolegi-lekarza z pięknym samochodem ("dali samochód, a zabrali wolność").

    W drodze do kościoła towarzyszyło mi krakanie wron...nie lubię tego złego znaku! Płynie cz. chwalebna różańca z obrazami nieba i tego świata (chatki poobijanej kawałkami blachy) oraz piękny dom z żywą trawą na podwórku, ale ogrodzenie to żerdzie przykryte workami foliowymi. Ja wiem, że Pan pokazuje mi elementy nieba i ziemi.

    Miałem wejść na chór, ale to była myśl od tego, który tam śpiewa dla zmylenia, to nie jest człowiek Pana. Fałsz bolszewicki wkroczył też do Domu Boga na ziemi, bo to jest główny wróg małpujących naszą wiarę ("gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród"). Kapłan przekazał, że dzisiaj jest rocznica poświecenia naszego kościoła, a w czytaniu będę piękne słowa (1 Krl 8,22-30)...

    "Salomon stanął przed ołtarzem Pańskim wobec całego zgromadzenia izraelskiego i wyciągnąwszy ręce do nieba, rzekł: «O Panie, Boże Izraela! Nie ma takiego Boga jak Ty, ani w górze na niebie, ani w dole na ziemi, tak zachowującego przymierze i łaskę względem Twoich sług, którzy czczą Cię z całego swego serca (..)

    Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem. Zważ więc na modlitwę Twego sługi i jego błaganie, o Panie, Boże mój, i wysłuchaj to wołanie i tę modlitwę, w której dziś Twój sługa stara się ubłagać Cię o to, aby w nocy i w dzień Twoje oczy patrzyły na tę świątynię. (..)

    Dodatkowo popłynie pieśń do Serca Pana Jezusa. Wróciły obrazy naszego fałszu...także śpiewających oraz kapłanów, którzy przesypują św. Hostie z torby do torby...jak kaszę. Obstawiono otoczenie Jana Pawła II, dokonuje się prób roznoszenia Ciała Pana Jezusa przez świeckich (wówczas czynią to tajniacy). Pojękiwałem tylko: "Jezu! Jezu mój! Zabierz moje serce...zabierz moją duszę"!

     W Ewangelii Pan Jezus przepędził ze Świątyni handlarzy z zapowiedzią wybudowania nowej Świątyni w ciągu trzech dni (chodziło o wiarę katolicką). Podczas podchodzenia do Eucharystii wzrok zatrzymał Paschał, obraz Pana Jezusa Zmartwychwstałego oraz palące się świece.

     Padłem na kolana, łzy płynęły po twarzy, ale proboszcz zaczął czytaj ogłoszenia parafialne. To wg niego najważniejsza część Misterium jakim jest Msza św! Siedziałem w kościele prawie sam...tak było dobrze, a na zewnątrz zaganiany świat. tutaj zaganiany świat (kwiaty dla zmarłych).

     Czy ktoś pamięta o krzyżu Pana Jezusa i figurze Matki? Podczas wychodzenia z kościoła wzrok zatrzymała tablica ze słowami "Błogosławieni, którzy umierają w Panu". Zacząłem moja modlitwę unikając towarzyszy, których czujność jest wprost obłędna, a wierność obłędnej idei wieczna...

                                                                                                                     APeeL