Poprzedniej nocy nie spałem, a teraz w TVP1 oglądam dramat sensacyjny "Mokra robota" (USA 2011 o 0.30). Chyba na koniec chcę pokazać, że nie są tacy źli (w sensie "święci"). Sam zobaczysz, że takiej telewizji nie można skasować, bo będą protesty, a nawet zamieszki uliczne! Oto dowód...
21.10 "Zegarki diabła" (1/8) serial zaczynający się od strzelaniny
22.15 "Trucizny Putina"
23.20 "Resortowe dzieci"
23.50 "Magazyn śledczy" Anity Gargas
0.30 "Mokra robota".
Po trzech godzinach snu zerwał mnie okropny kurcz łydki lewej, a to był czas na Mszę świętą o 6:30...wyraźne zaproszenie na Królewską Ucztę. Po wahaniu pozostałem, aby opracowywać zaległe zapisy dziennika, ponieważ chcę zdążyć z tym zadaniem...przed III Wojną Światową!
Wszystko poznajemy po owocach...szczególnie woli własnej i naszych słabości. Nic nie mogłem napisać, dojść konwertowanych stron, męczyłem się z już edytowanym świadectwem, myliłem się w kopiach i datach...zmarnowałem około 3 godzin.
Po krótkiej drzemce zerwano na koronkę do Miłosierdzia Bożego. Dalej grzebałem w bałaganie, a tu już czas na Mszę św. o 17.00. Chciałem chwilkę wypocząć, ale właśnie napłynęła intencja tego dnia. Nie miałem takiej, a wiedz, że w każdej uczestniczę w cierpieniach tych, za których poświęcam dzień oraz nabożeństwo.
Jak się okaże problem wstawania na lewą nogę rozgryźli naukowcy (sprawia to stres)...u mnie był to niedobór potasu wypłukiwanego przez kawę (kurcze mięśni...pomagają banany, mniej Aspargin).
Zarazem serce zalała radość, że nie jest to czas zmarnowany. Nawet uśmiechnąłem się z powodu refleksji, że lewa noga i trzecia droga nie prowadzą do Boga! Dodatkowo pomyślałem o koledze Kosiniaku-Kamyszu, który zamiast czynić to, do czego został powołany przez Boga Ojca...wszedł na minę. To człowiek dobry, a tacy nie nadają się do rządzenia.
Msza św. przepłynęła w całkowitej pustce, ale wzrok przykuł wielki fresk na sklepieniu świątyni z wizerunkiem Boga Ojca oraz św. Michałem Archaniołem i Smokiem Starodawnym (Szatanem)! Komunia św. ułożyła się pionowo...wzdłuż jamy ustnej, a to oznacza "My". Zobacz jak Bóg Ojciec przychodzi do nas w ludzkiej słabości! Jakby mówił bez słów: "nie martw się, bo wiem o tym"...
APeeL
Aktualnie przepisano...
18.11.1993(c) ZA SPRZEDAWCZYKÓW ODRZUCAJĄCYCH NASZĄ WIARĘ...
Po przebudzeniu przepłynęły oszustwa tego świata...zniewalanie ludzi poprzez "nagradzanie" (własne sklepy, magazyny, możliwość sprzedaży swoich produktów, pożyczki, budowy domów, stanowiska i obwieszanie orderami). Wielu służy władzy nadal okupacyjnej z poczuciem bycia patriotami. Czynią to do ostatniego uderzenia serca...
Jednym z zadań "władzy ludowej" jest wykonywanie planu łapania "wrogów ludu" (to fucha za którą płacą). Nawet uśmiechnąłem się, ponieważ wielu dorobiło się na mojej osobie!
Wychodzę na Mszę św. poranną, a "towarzysze" już na stanowiskach...na pewno przeklinają biegnącego na spotkanie z Panem, ale wieczności. Nic nie da denerwowanie się, bo ci ludzie są niewinni. Służby są niezbędne, ale nie ma nic gorszego niż fałszywy szpieg. Płynie różaniec Pana Jezusa z wołaniem za rodzinę. "Panie Jezu proszę Cię o uwolnienie od kłopotów rodzinnych, ponieważ pragnę służyć Tobie w pokoju!"
W czytaniach padną słowa...
Proroka (1 Mch 2, 15-29) o zmuszaniu przez władze okupacyjną do odstępstwa w wierze ze składaniem ofiar! "Wielu spomiędzy Izraelitów przyszło do nich". Chcieli też przekupić władze duchową z obietnicą otrzymania zaszczytnych stanowisk królewskich!
"Matatiasz odpowiedział donośnym głosem", że on i jego synowie będą wierni Przymierzu! "Niech nas Bóg broni od przekroczenia prawa i jego nakazów! Królewskim rozkazom nie będziemy posłuszni i od naszego kultu nie odstąpimy ani na prawo, ani na lewo."
Pewien Judejczyk (sprzedawczyk) "przystąpił do ołtarza w Modin, ażeby złożyć ofiarę, zgodnie z królewskim dekretem". Matatiasz pobiegł i zabił go obok ołtarza! To wprost obecna sytuacji (przepisuję to 08.11.2023)!
Psalmista zawołał (w Ps 50): "Boże zbawienie ujrzą sprawiedliwi" z prośbą Ojca Prawdziwego „Zgromadźcie Mi moich umiłowanych, którzy przez ofiarę zawarli ze Mną przymierze”.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 19,41-44) zapłakał na widok Jerozolimy: "Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia". Jakże jest to aktualne dzisiaj, gdy edytuję to świadectwo wiary...
Wówczas z mojego serca wyrwało się wołanie: "Ojcze mój! Proszę Cię daj światło wszystkim łamiącym Twoje Prawa...przyjmij ich przez Najświętsze Serce Matki. Miej miłosierdzie nad służącymi władzy ziemskiej i odrzucającymi Ciebie!"
Przepłynęły obrazy dobrych ludzi, którzy zostali zwiedzeni i oszukani przez bezbożną władzę zabierającą wolą wolę. Ci bracia często wstydzą się swojego postępowania, ale na pewno podpisali jakieś zobowiązanie (cyrograf)!
W przychodni były tylko dwie karty chorobowe, ale od demona napłynęła pustka duchowa i rozdrażnienie...z poczuciem "nie wiem, co mam robić". Zapisuję dla mających podobne stany, aby pomyśleli o działaniu demona. Wrócił atak pilnujących mnie, a tak jest w "diabelskich godzinach". Szachraj nawet w tych zapisach sprawił, że nie wchodziło konwertowanie i zmarnowałem 2 godziny.
Przenieś jego działanie na rządzących i to nad światem. Oni uważają, że wszystko czynią z własnej woli! Przybył były nasz pracownik, który zawsze udawał kogoś innego.
Poranna pokusa "luzu" w przyjęciach zamieniła się w nawałnicę do 15.00. Jakby na potwierdzenie intencji ostatnim pacjentem był emeryt wierny "władzy ludowej" do końca, a nawet dalej! Podczas opuszczania gabinetu powiedział: "Bóg zapłać". Świat demoniczny to fałsz w czystej postaci.
Teraz demon - dbający o mnie - kusi alkoholem z wcześniejszym odmówieniem modlitw! Ja nie oglądam filmów, ale trafiłem na zniewolonych przez mafię, prostytucję, nałogi, różne sekty religijne, itd. Z tego wszystkiego pociągnąłem z butelki i było mi nijako. Przeprosiłem Boga Ojca...
APeeL