Wspomnienie świętych: Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna pierwszych męczenników Polski.
Słowa kluczowe...kochający i broniący ojczyznę to faszysta, a mający łaskę wiary i broniący krzyża to fanatyk religijny, według psychiatrów chory psychicznie...
Na Mszy świętej o 6:30 serce zalał straszliwy ból, ponieważ dzisiaj jest posiedzenie Sejmu RP na którym targowiczanie uzyskają mandaty poselskie. Nawet spadkobiercy czerwonej zarazy wypinają pierś z kolorową zarazą i wyszczekanymi niewiastami głoszącymi wolność matek do mordowania swoich dzieci. Każda matka zasłania swoje dziecko w niebezpieczeństwie...tak jest nawet u małp.
Pięć pokoleń czekało na wolną ojczyznę, a tu Targowica! Jak to jest możliwe, że spadkobiercy po PZPR-że delegują swojego człowieka na marszałka Sejmu RP. To samo dotyczy Szymona Hołowni, showmana, który stał się "politykiem" i jest za zamknięciem Turowa, bo mocodawcy w UE tak zalecili!
Od Ołtarza św. popłyną słowa z Księgi Mądrości (Mdr 1,1-7): Umiłujcie sprawiedliwość, (..) bo przewrotne myśli oddzielają od Boga (..) Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi, a (..) bluźniercy z powodu jego warg nie zostawi bez kary (..)".
Natomiast Pan Jezus przestrzegł w Ewangelii (Łk 17,1-6), a to mowa nienawiści wg zgniłków duchowych w UE: "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze (..)".
Donald Tusk kojarzy się z kamieniem milowym, a tu kamień, ale młyński!
W tym czasie z obrazu "spojrzała" s. Faustynka, a ja zacząłem krzyczeć, aby błagała Boga Ojca o ratunek dla naszej ojczyzny, bo wielu poświęciło swoje życie w walkach o niepodległość. Nawet dzisiaj jest wspomnienie takich męczenników. Błagałem z płaczem, bo cóż dla Wszechmocnego oznacza kiwnięcie palcem, gdy zagraża nam śmiertelne niebezpieczeństwo, a właściwie ojczyźnie wybranej w miejsce Izraela.
Chodzi o to, aby nie została zaprzedana poganom. W tej intencji przekazałem 30 lat mojego nękania przez "władzę ludową", która nadal ma się dobrze.Czy w Sejmie RP nie ma chociaż jednego Rejtana?
Czy naprawdę nie ma tam jednego odważnego, który przejdzie do historii? Niech zrobi to dla Rzeczypospolitej ku zadziwieniu malowanych "ministrów", dla których celem działania było pokonanie PiS-u. Niech krzyknie w Imię Boga Wszechmogącego...
Trzeba wyjść w czasie głosowania i z otwartymi ramionami zatrzymać Donalda Tuska przed przyjęciem przysięgi: non possumus! Przecież stawia karalne zarzuty komu chce, nie ma szacunku nawet dla prezydenta. Trzeba z krzykiem zapytać go o operację specjalną w Smoleńsku? Nie wolno od niego przyjąć przysięgi!
Całkiem zapomnieli o służbie ojczyźnie otrzymanej od Boga Ojca. Wrócił pan Radosław Sikorski (gwiazda z knajpy Sowa&Przyjaciele). Jak trzeba być głupim negując, że ktoś może nagrać jego bandyckie przechwałki!
Ponownie spojrzała św. s. Faustyna, a serce ścisnął ból duchowy z płaczem i poczuciem, że Bóg Ojciec pomoże. Eucharystia odwracała się wielokrotnie.
Dlaczego Donald Tusk straszy groźbami karalnymi jako delegat mafii europejskiej napadającej bez czołgów na naród wybrany przez Boga. Zapowiada wyprowadzenie z rzędów i wsadzanie bez sądu do więzienia! Taki "mocarz", prowadzony przez Mefistofelesa (Kłamce i Niszczyciela), a nie widzi przy tym swoich wyczynów i swojego otoczenia.
Przecież nie wyjaśniono jego udziału w operacji specjalnej w Smoleńsku (zatuszowana) z piąstkowaniem Putinowi ("dobra robota"). Przyszedł nasłany, dzieli prawdziwie naród, chociaż normalne podziały są naturalne.
"Pomagał" nam będąc szefem Unii Europejskiej, nie dawano pieniędzy i dzięki jego zgodzie karano nas za to, że nie wprowadzano diabelskich zaleceń w których wymieniało się zostawienie niezależnych sądów...niezależnych, ale od sprawiedliwości!
Bóg Ojciec to wszystko widzi i niedługo otrzyma podziękowanie. Nas nazywa się faszystami, a w tym czasie oficjalnie na obradach Unii Europejskiej występują tacy sami i jawnie głoszą (ex katedra) nienawiść do nas. Dlaczego tam siedzą i nikt im tego nie wypowie?
Sfałszowano referendum, które odwołał Donald Tusk i to jakim prawem? Naprawdę nie ma jednego człowieka który stanie w obronie naszej ojczyzny? Po co tam jesteście? Dbać o swoją skórę? Po co was wybraliśmy?
Popłakałem się po raz trzeci. Bez sądu skazywali bolszewicy i te metody przejął teraz Parlament Europejski. Pan Bóg wszystko widzi i ma czas, tacy wielcy i ważni jesteście dzisiaj, a jutro zgrzybiejecie i będą się z was śmiali...
W intencji tego dnia odmówię moją modlitwę...
APeeL
Aktualnie przepisano...
08.11.1993(p) ZA SKŁÓCONYCH PRZYWÓDCÓW
To był czas odmawiania całego różańca z moim połączeniem Drogi Krzyżowej i św. Agonii Zbawiciela (na witrynie). Dziwne, ponieważ koronkę pokoju zacząłem nieświadomie od wołań o pokój na świecie.
Napłynęło przerwanie wojny w rejonie Izraela...wymodlone przez Jana Pawła II, a ja wiem, że jest to dar z Królestwa Bożego! Mam daleki wyjazd, który umożliwia modlitwy. Na nędznym podwórku ujadają pieski, które po załatwieniu chorej i łagodnym podejściu zaczęły lizać moje ręce! Transportowana chora skarży się: "Panie...biedny człowiek, mąż umarł, a ja nie miałam pieniędzy dla kapłanów. Z tego powodu nie wpuścił trumny do kościoła!
Teraz biegnę, aby zdążyć do Domu Pana...akurat dzwonią na Mszę św. o 7.30! W czytaniach padną słowa...
Z Księgi Mądrości (Mdr 1,1-7): "Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie ziemscy! (..) Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga (..) Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi".
Psalmista wołał (w Ps 139,1-5.7-10): "Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną (..) Przenikasz i znasz mnie, Panie (..) Gdzie ucieknę przed Duchem Twoim?"
Gdzie oddalę się od Twego oblicza?
Pan Jezus powie do swoich uczniów (Ewangelia: Łk 17,1-6): "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą". Jednak mamy nieskończenie przebaczać tym, którzy żałują swoich czynów.
Przepłynęły obrazy skłóconych przywódców, brak jedności z zagrożeniem pokoju na świecie. W tej intencji będzie Eucharystia z krzykiem: "jak dobrze u Ciebie, Panie Jezu...jak miła jest Świątynia Twoja". Nie chciało się wyjść z kościoła, ale rozpoczęła się następna Msza św. i czaka praca w przychodni.
O 15.00 popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego: "za skłóconych przywódców". Na ten czas popłynie relacja z Sejmu RP z jakimś starciem. Politycy powinni być zawodowcami z Radą Starszych pragnących naszego dobra.
Jednak zrozumiałem, że najważniejszy jest Pokój Boży! Wzrok zatrzymywały płonące światła w domach, chatkach i w willach. Spod bloku ruszył TIR, a dzieciątka żegnają odjeżdżającego ojca biegnąc chodnikiem z machaniem rączek.
Wzrok zatrzymała książka "Bitwa o Polskę" Jana Marii Jackowskiego, która otworzyła się na słowach budzących zdziwienie: "synowie c i e m n o ś c i są roztropniejsi od synów światła".
To jest zrozumiałe, bo sprzyja im Szatan podsuwając kształtowanie ziemię na swoje podobieństwo tak, jakby Bóg nie istniał. Przecież tak też jest teraz, gdy to przepisuję (09.11.2021), ponieważ UE chce nas wchłonąć...coś na kształt ZSRR! W DTV pokazują obrazy bratania się Arafata z przywódcami zachodnimi, w Gruzji brat morduje brata, a Rosjanie dogadują się z Chińczykami.
Jakby dla szkolenia czytam książkę "Czas na zmiany" Jarosława Kaczyńskiego oraz Hansa Kunga "Między piekłem a Niebem" ze zdaniem, że "Bóg chce życia".
Syn relacjonuje swój dzień, nawet był w kościele, ale pokazuje scenariusz filmu (Abele Ferrary "Zły porucznik") z gwałtem zakonnicy na ołtarzu z późniejszym nawróceniem się. To wynik przebaczenia przez zgwałconą zakonnicę z natychmiastową modlitwą za złoczyńcę. On też wyprodukował "Bunt Kaina", a zarazem "Padre Pio".
Wyjaśniam mu, że nasze spotkanie i rozmowa jest w prowadzeniu przez Boga Ojca! Otworzyłem mu na "chybił-trafił" książkę "Prawdziwe życie w Bogu", gdzie było zdanie Pana Jezusa: "(..) musicie zrozumieć i zbliżać się do Ewangelii (..) z wiarą dziecka".
Syn kręcił głową, ponieważ wie, że w czytaniach z dzisiejszej Ewangelii były słowa o obowiązku przebaczania! Niespodziewanie łzy zalały oczy, chwyciłem twarz w dłonie, ponieważ popłynie pieśń: "Mój Mistrzu", gdzie jest zdanie:
"On szedł w spiekocie dnia i w szarym pyle dróg. A idąc uczył kochać i p r z e b a c z a ć! Łzy same płynęły po twarzy, bo "On nie znał, kto to wróg, pochylał się nad tymi, którzy płaczą".
Pan Jezus prosi mnie o całkowite zawierzenie. Jakże pięknie wygląda mój dom...róże prawie metrowej wysokości w dniu urodzin! Muszę kupić takie same Panu Jezusowi...do kościoła. Z telewizora popłynie wykład psychologa ateisty...mówi o naszych decyzjach, które w olśnieniu są świadome i wynikają ze sprzężenia zwrotnego.
W ręku "Gazeta Wyborcza", gdzie jest wzmianka o kaplicy w Sejmie RP, gdzie jest pustka, a ta kaplica powinna być oblegana. Tam powstają różne wielkie decyzje, a demon kusi do poróżnienia, dyskusji, rozbicia jedności, odniesienia chwały własnej, działania na przekór.
Mija północ, a Krzysztof Penderecki opowiada o swoich perypetiach z czerwonymi, bo nie był mile widziany z chórem, który śpiewał dla Boga!
"Dziękuję Ojcze za ten dzień"...
APeeL