Motto: plakat z rozebraną dziewczyną na plakacie.

      Zerwałem się na Mszę św. już spóźniony, a w głowie potworne reklamy seksu (właściwy prostytucji). Czytałem o takich ogłoszeniach w "Życiu warszawy". Napłynęła osoba kolegi Lola, którego życie było podporządkowane życiu seksualnemu. Przypomniały się też moje wyczyny. Wyraźnie czułem, że będzie to intencja tego dnia.

     Nawet napłynie obraz sprzedających części ciała (w tym nerki). Przygotowywana jest ustawa...ze zwłok będzie można pobierać narządy bez pytania o zgodę. To jest pewna pułapka, ponieważ: co oznacza ze zwłok?

    Trafiłem na Mszę świętą o 7:30, ponieważ później mam dyżur, a z głośnika popłynie błogosławieństwo podczas którego przeżegnałem się.

    Wróciły obrazy sprzedawania ciała (grzech) i dobrowolne oddanie życia za innych. Na ten czas jest wspomnienie Świętego Ambrożego, który wyrwał świętego Augustyna z grzesznego życia. 

      Psalmista wskaże (Ps 103,1-4.8.10), że Bóg nie sądzi nas, według sprawiedliwości, ale według miłości...przy tym liczy na nasze ukorzenie, zrozumienie grzesznych dróg! To prawdziwy, najlepszy Ojciec...

   Pan Jezus powie (Ewangelia: Mt 11,28-30): "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie".

    Popłynie sprawa ginekologa - mordercy w USA, a mnie przypomni się kolega, który wykonywał aborcje z demoniczną przyjemnością! Jakby dla kontrastu napłynęła postać MB Niepokalanego Poczęcia oraz Pan Jezus oddający za nas Swoje Święte Życie i święci męczennicy!

    Tak...krzyż Pana Jezusa jest słodki i na świecie nic nie da takiej radości! Ja codziennie uczestniczę w życiu nieba! Na ten moment, Pan Jezus "mówi" z "Prawdziwego życia w Bogu" (tom czwarty, strona 38): "oprócz Mnie, nie miej nic w sercu. Daj mi pierwsze miejsce." 

     Wstrząs przepłynął przez ciało - w tym momencie zrozumiałem słowa Psalmu 103: "Chwal i błogosław, duszo moja, Pana", pojawiło się uniesienie duchowe ze łzami w oczach. Po Eucharystii mówiłem o Bogu Ojcu i o błędach św. Jehowy, Panu Jezusie, woli Boga Ojca oraz o Matce Najświętszej.

    Zaczynam pracę, dzisiaj mam post w intencji pokoju w b. Jugosławii, zamiast chleba i płynów tylko jedna kawa, a nigdy mi tak nie smakowała!

     Po 15:00 w pokoju lekarza dyżurnego pogotowia padłem na kolana odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia, a towarzyszył mi Pan Jezus na krzyżu oraz Mateczka Najświętsza oraz święty Franciszek.

      Dzisiaj był dziwny zestaw pacjentów: tylko dzieciątka niewinne w ciele i starsze dzieci! Czy to znak? Jak nigdy mam takie właśnie wyjazdy, 10 razy powtórzyłem obnażenie Pana Jezusa na Golgocie!

     O 18:40 z włączonego radia Maryja popłyną słowa księdza biskupa Andrzeja Suskiego - wprost do mnie. Ja otrzymałem wewnętrzną pewność, że należą do Boga i na mnie spoczywa Oko Opatrzności, nigdy nie zniechęcam się, ponieważ podtrzymuje mnie Pocieszyciel! Duch Święty!

   Skończyłem modlitwę i boję się nocy, a cała noc będzie spokojna! Ponadto nie wiem, czy pojadę do Sanktuarium w Lewiczynie, ale przypomniało się wyraźne natchnienie od Pana Jezusa: "pomogę ci!" Podziękowałem Panu Jezusowi za ten dzień!"

                                                                                                                APeeL