Od 2.00 do 5:00 trwał zapis wczorajszego świadectwa wiary. Po godzinie snu byłem całkiem rześki i tak znalazłem się na Mszy świętej o 6:30! Od ołtarza popłyną słowa (1 Mch 4.36-37.52-59) o ówczesnych poganach hańbiących kult wiary objawionej, a nie wymyślonej.

     Juda i jego bracia w wielkim kulcie złożyli ofiarę na nowym ołtarzu (dokładnie w rocznicę zbezczeszczenia). Ołtarz św. został na poświęcony przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach.

    "Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście. Przez osiem dni obchodzili poświęcenie ołtarza, a przy tym pełni radości składali całopalenia, ofiary pojednania i uwielbienia."

     W tym czasie moje myśli przeniosły się do naszych pogan, których Szatan ściąga do kościołów podczas różnych protestów...tak też było podczas Rewolucji Ulicznic pod znakiem "niech cię piorun trzaśnie" z przeklętnicą wielką Martą Lempart.

    Bliżej mamy głupią duchowo posłankę Joannę Scheuring - Wielgus, która nie wypadła sroce spod ogona, ale jest doświadczoną we władzy ludowej. W październiku 2020 r. - podczas tzw. czarnych protestów - wtargnęła z mężem do kościoła św. Jakuba w Toruniu w czasie Mszy Świętej. 

    Podczas nabożeństwa stanęli przed Ołtarzem św. trzymając transparenty wyrażające aprobatę dla prawa zezwalającego na aborcję. Niezależny od sprawiedliwości sąd w Toruniu umorzył postępowanie bez otwierania rozprawy!

    Dlaczego Szatan nie wysłał przedstawicielkę czerwonej zarazy do meczetu? Przecież w islamie nawet nie wolno rozmawiać o aborcji? Mnie ciekawiłoby to, co działo się w głowie tej biednej niewiasty, która uznaje za dobro zabijanie dziecka przez własną matkę! Nawet małpa zasłania swoim ciałem potomstwo w niebezpieczeństwie.

    Niewierni, a także katolicy nie mają pojęcia czym jest misterium Mszy św.! Mamy tam dwa zdarzenia: celebrację oraz liturgię. Celebracje znamy, bo przodowali w nich bolszewicy ("wiecznie żywy Lenin"), a nadal są wzorowo pokazywane w państwie Kimoli.

     Natomiast liturgii katolickiej nie ma w żadnej wierze, nawet we  wszystkich odłamach chrześcijaństwa, ponieważ tylko u nas namaszczony kapłan sprawia przemianę chleba i wina...w Ciało i Krew Pana Jezusa.

     Zaraz zacznie się dyskusja o Cudzie Ostatnim, ale nie wolno mi tego czynić, ponieważ mających moją łaskę jest garstka na świecie (mistyka eucharystyczna). Zjednanie z Duchowym Ciałem Pana Jezusa jest opisywane przeze mnie...nic dodać, nic ująć. Nie jest to "dzielenie się chlebem" na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy (u Zielonoświątkowców)...

    Na ten moment do Świątyni Boga Ojca wkracza bezkarnie grupa ciemniaków duchowych, a właściwie kołtunów z dzikimi okrzykami żądającymi zabijania istot ludzkich (ciałka z wcielonymi przez Boga duszami). Pani Joasia staje tyłem do Ołtarza świętego, bo dla niej głupstwem są wypowiadane słowa konsekracji.

     Jest to opętanie intelektualne...takie osoby nie powinny pełnić żadnych funkcji społecznych, bo w ich sercach Szatan sprawia podział. Nie można tego wymazać środkami ludzkimi (potrzebne są egzorcyzmy). Dzisiaj Pan Jezus (Ewangelia: Łk 19, 45-48) przegonił ze świątyni przekupniów.

    Można powiedzieć, że takie wyczyny to nic wielkiego w stosunku do małpowanej Mszy świętej na ulicy z koncelebransami w durszlakach na głowie. Jeszcze gorsza była procesja eucharystyczna podczas której zamiast Monstrancji niesiono boską waginą! Zobacz co Szatan podsuwa...wydawałoby się normalnym ludziom. Oni myślą, że to powstaje w ich głowach!

     Eucharystia zawinęła się w laurkę jako podziękowanie za nocną pracę na Poletku Pana Boga. Trzymałem ten Cud Ostatni jak największy skarb i chciałbym tak umrzeć. Uniesienie duchowe pojawiło się w momencie połknięcia Ciała Pana Jezusa.

    Dopiero wówczas i chcesz krzyczeć jak w pieśni: "O! Jezu jak szczęśliwy jest mój los". Taka jest prawda. Ty nie będziesz miał moich przeżyć, ale twoje przyjście na spotkanie z Panem Jezusem wywoła oklaski w niebie...

                                                                                                                                   APeeL