Zrywa budzik, ciężko, a nie wiem dlaczego przeleciał obraz starej prostytutki i nędznej meliny (wstrząs w duszy) oraz innej...dziewczyny lekkich obyczajów. Przypomniało się spotkanie z kolegą ze studiów oraz jego żoną, wiernych Kościoła Zielonoświątkowego oraz masoneria i jej siła, którą ujawnił program telewizyjny. To przykłady różnych sług i sił ciemności!

    Podczas przygotowywania się do pracy zgasło światło (przypomnę, że jest to tzw. "duchowość zdarzenia" wskazująca na ciemności). Tuż po wyjściu, też w ciemnościach "ścieżką zdrowia" przebiegła kobiecina, inni w tym czasie udają, że rozmawiają, na rogu czeka policja, a przed pogotowiem przywitała mnie dyspozytorka.

     W czasie sprzątnięcia pokoju lekarza dyżurnego serce zalewała radość...pasowała modlitwa "Anioł Pański" z rozpoczęciem cz. radosnej różańca. Wróciło wczorajsze ostrzeżenie Pana Jezusa, aby zachować czujność, ponieważ nadchodzą czasy ostateczne...nawet mówiłem personelowi o ciemności z zapytaniem: dokąd każdy trafi, gdy ich powołają? 

    Ból Pana Jezusa zalał serce ze względu na odwróconych od wiary, a to: wierni władzy ludowej, interesowni ateiści, a nawet nieświadomi koledzy-lekarze. Ten ból sprawił, że padałem na kolana i popłynie moja modlitwa przebłagalna z koronką do Ukrytych Cierpień Pana Jezusa w Ciemnicy. Przepłynęła osoba Stalina i Jaruzelskiego oraz prezydenta Boleksława, wróciły prostytutki i stręczyciele - służący także władzy ludowej...to nieskończoność.

                                                                            Szkoła ciemności

                                                             Caneo,pl  gandolf,com.pl

   Prosiłem Pana Jezusa o błogosławieństwo dzisiejszego dnia...właśnie wstałem z kolan, a wpadła sprzątaczka. Teraz jedziemy do dziadka, który "zamknął oczy" i do innego, który ma niedokrwienie nogi ("tyle moich przyjemności, ile palenia").

     Trafiła się też chwilka wytchnienia z obdarowaniem smacznym ciastem i kawą. Dalej trwała wielka radość w sercu. Odruchowo włączyłem radio, gdzie w RDC będzie spotkanie z leczącym uzależnienia lekowe (to pomoc, bo tam napiszę i skieruję córkę).

    Znowu płyniemy karetką, a z radia płynie piękna muzyka, aż nie chce się wyjść do wzywających! Badam dzieciątko, dzwonią dzwoneczki poruszane ciepłym powietrzem i świeczkami. Jeszcze babuszka, żona "profesora" (do końca wiernego władzy ludowej), młody chłopak, który wyszedł cało z ciężkiego wypadku samochodowego i płacze nad złomem (samochodem)!

     Natomiast w środku pól badam chorą psychicznie (ciemność typu choroby). Do serca i duszy wrócił ból, a w ramach intencji...dokładnie o g. 15.00 trafiłem do chaty św. Jehowy. Przy wyjściu mówię im o tym znaku z Nieba. Napadli na mnie w trójkę zasłaniając się Ewangelią.

    Uciekłem, gdy zaczęli bajdurzyć, że "nie ma życia pozagrobowego, a Raj będzie na ziem i tylko dla nich"! Naprzeciwko - jakby na znak - trafiłem na pokąsaną przez psa (66 lat). Jakże inaczej rozmawiamy, bo to katoliczka: nawet rozumie, że przez to pokazują "możliwość pokąsania naszej duszy przez Szatana".

     Umęczenie, pragnienie snu, a zły kusi "kawą i zapisaniem świadectwa wiary". Zawsze odwrotnie...ilu nabiera się na to? Koi sen, kolacja, wszystko przepisane...dopiero teraz pasuje kawa oraz modlitwy (różaniec Pana Jezusa oraz Koronka Pokoju)! Tak jest, gdy Pan Jezus nam błogosławi! Poprosiłem, aby "Pan zmartwychwstał w sercu córki, bo służy siłą ciemności".

      W ręku zaległa prasa: artykuł o "New Age", Tarot, wyjaśnianie snów w "Nie z tej ziemi", a w telewizji śpiewała "Kora" - o Komunii św.! Nawet zwróciły uwagę słowa: "Granica między jasną i ciemną przestrzenią życia nie jest ostra. Żyjemy w półcieniach". Ja wiem, że zamazuje to Mefistofeles.

       "Dziękuję Ojcze, Panie Jezu i Matko za ten dzień"...

                                                                                                                      APeeL