Wigilia Narodzenia Pańskiego...

     Od rana serce zalewał pokój...napływał też zapach chleba z kuchni, a w tym czasie płynęła piosenka: "Christmas time". W modlitwa z Medjugorie otworzyła się na "Akcie poświęcenia się Najświętszemu Sercu Maryi".

    Moja wielka Radość Boża zmieszała się ze smutkiem, ponieważ w wielu domach jest gło­dno i chłodno jako wynik ziemskich niesprawiedliwości. Księciem tego świata jest Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel), który dzieląc ludzkość...odwraca od Boga i wiary.

    Po wyjściu do kościoła przywitała mnie piękna pogoda. Natomiast od Ołtarza św. padną słowa Boga Ojca do Daniela, aby wybudował domu dla Arki Przymierza (2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16). Psalmista w Ps 89 sławił łaski Pana, a w Ewangelii (Łk 1,67-79) Zachariasz ojciec Jana Chrzciciela zawołał:

     "Niech będzie uwielbiony Pan, Bóg Izraela, że nawiedził lud swój i wyzwolił go (..) bez lęku służyć Mu będziemy w pobożności i sprawiedliwości przed Nim po wszystkie dni nasze."

    Ja w tym czasie poprosiłem Matkę Bożą z Synkiem, aby wyprosiła u Ojca Prawdziwego nawrócenie i wyzdrowienie córki! Łzy zalewały oczy...także podczas przepisywania tego świadectwa wiary.

     Podczas Komunii św. padłem w ławkę...siostra właśnie śpiewała o Małym Dzieciątku, a później trwała dłuższa cisza (tak powinno być zawsze). Pozostałem na następnej Mszę św. i w ten sposób został uzupełniony początek poprzedniej.

     W przychodni trafiłem na pokój z nasileniem czujności opiekunów, bo święta to czas dobry dla działania "wrogów ludu"! Nie robi to na mnie wrażenia, ale sprawia ból, ponieważ to bracia, których oszukał poprzedni demoniczny system, który trwa dalej w swojej kapitalistycznej odmianie.

     Z odruchowo włączonego radia ponownie usłyszałem kolędę: "Christmas time", a serce zalała radość Boża, która wyzwoliła tęskną rozłąkę. W rytm pięknego śpiewu z mojego serca wyrwał się krzyk: "Mateczko! Ty dajesz Radość Bożą mojemu sercu. Przyjdź..przyjdź proszę..dzisiaj do serca mojej córki. Przyjdź ze Swoim Synkiem niech ją pobłogosławi...nawet wbrew jej woli!"

     Popłakałem się, a serce zalała fala ciepła, która ustąpiła po spłynięciu łez? W nagłym błysku ujrzałem wykorzystywanie święta katolickiego do politycznych machlojek, bo prezydent Lech Wałęsa zaprosił do Zamku Królewskiego - na wspólny "opłatek"...nawet zwolenniczki aborcji (Labuda, Kuratowska).

    Teraz szukam słów na wyrażenie mojego stanu, a wzrok zatrzymały Słowa Matki na kalendarzu z Medjugorie: "Żyjcie z pokojem w sercu, który nie od was pochodzi, lecz od Boga. Radujcie się wraz ze Mną! Świętujcie Narodzenie Jezusa moim pokojem, pokojem z którym do was przychodzę jako wasza Matka, Królowa Pokoju."

      Dzisiaj miesza się Narodzenie Pana Jezusa i Jego Śmierć (piątek), ale moje serce nadal zalewa niespotykany pokój, a właśnie Seweryn Krajewski śpiewa, aby dłonie połączyć w jeden krąg..."niech Pokój trwa!"

      Fałszywemu "patriocie", który właśnie odwiedził mnie, a zbliża się ku zachodowi życia narysowałem ten i tamten świat, ostrzegłem przed służeniem demonicznemu systemowi.

     W wielkim pokoju...w samo południe chodziłem po gabinetach, aby podzielić się moją radością, a tu śledzik! Ponadto w takim dniu zdarzają się ludziom potworne wypadki...młoda kobieta wywróciła się samochodem, a dziadkowi, który wczoraj pochował żonę...uwięzła przepuklina! Krzyczy i skręca. Jeszcze pani po upadku na tył głowy z wgnieceniem kości czaszki.

     Wychodzę, a wpada ziemianin (69 lat) opuszczony przez żonę, która wybrała opiekę nad chorą siostrą. Zaleciłem, aby przekazał jej moją prośbę od Matki Bożej: dzisiaj macie spożyć wspólną kolację!

     W sercu trwała tak wielka miłość, że jechałem samochodem bez świateł, a znajomy policjant wskazał na to palcem. Łzy zakręciły się w oczach, ponieważ tych ludzi, którzy krążą stale za mną ujrzałem jako najbliższych sercu braci...wprost odpowiadam za nich przed Panem Jezusem! Zrozum -odpowiadam! Ja mam ich Tam przyprowadzić, a to oznacza, że nigdy nie mogę mieć do nich niechęci lub nienawiści. Od moich dzieci (syna i córki) zapaliłem lampki pod krzyżem i figurą Matki Bożej!

     Podczas modlitwy trafiłem na mural z napisem: "Jesteśmy dziećmi słońca". W moim rozumieniu Nieba! Z telewizora po raz trzeci popłynie kolęda: "Christmas time"! Jakże piękny to dzień! Przed życzeniami otwieram "Prawdziwe życie w Boga" (za zezwoleniem wszystkich), gdzie będą słowa:

     "Przyjdź, przyjdź do nas Panie, pomnóż Pieczęć Miłości Twojego Świętego Ducha na naszych czołach. Pieczęć Obietnicy. Boże, stwórz w nas serca czyste. Wiem, że sto­isz na progu każdej duszy, czekając na jej odpowiedź. Twoje Oczy tęsknią, by zobaczyć, jak otwierają się drzwi (..)"...wołała Vassula, a to było zarazem ode mnie!

      Żonie życzę, aby została świętą...synowi korzystanie z Daru Nieba - św. Hostii, a córce modlitwę do Matki Bożej o uzdrowienie ciała! Z telewizora napłynął obraz MB Częstochowskiej!

                                                                                                                                 APeeL