Motto: "Relikty starych czasów"...

    To świadectwo zacznę nietypowo od przebudzenia, ale o 21.00. Nie mogę się opędzić od wydarzeń politycznych dotyczących losu naszej ojczyzny. Szczególnie przeżywam panikę wśród uczestników Rewolucji Październikowej z 15.10.2023. Już się przywitali z gąską, obsadzili wszystkie stanowiska "demokratami", a tu...możliwość ponowienia wyborów!

    Szczególnie frapuje mnie Adam Bodnar Minister Niesprawiedliwości, bo ma czuwać nad przestrzeganiem prawa, a łamie go bezkarnie...to wprost mafijne chamstwo. Zapoznałem się z tym w Izbie Lekarskiej, ale tam wszystko czynili w białych rękawiczkach.

    Najbardziej ubolewam nad kolegą internistą Władkiem Kosiniakiem-Kamyszem, rolnikiem z Marszałkowskiej. To dobry człowiek, wcześniej zmówił się z resztą partnerów do przejęcia władzy. Wrobili chłopinę w Ministra Wojny (chyba był wojsku?) oraz w komisję kasującą Fundusz Kościelny z Marcinem Kierwińskim...synem generała Ludowego Wojska Polskiego. Jak kolega Władek będzie mógł spojrzeć w oczy swojego proboszcza, tym bardziej, że dodatkowo jest zwolennikiem "dobra" czyli In vitro.

     Właśnie pani urodziła bliźniaki (pomylono zarodki od dwóch innych małżeństw)...pokochała dzieci jak własne i musiała je oddać. Czy wiesz, że po zapłodnieniu pojawia się błysk światła? Napisałem to zdanie, a przez serce przepłynęła strzała Miłości Bożej z zakręceniem się łez w oczach. U mnie jest to znak Prawdy, bo wówczas jest wcielana dusza. Resztę zarodków (dzielą się)...nie zabijamy, ale zamrażamy. To "operacja specjalna" jak na Ukrainie...

      W kościele katolickim trzeba będzie zorganizować "bramkarzy", aby trupy bezbożników nie były wnoszone do Domu Boga Ojca na ziemi. Właśnie jest pogrzeb Iwony Śledzińskiej - Katarasińskiej z obecnością Donalda Tuska, pogrzeb państwowy. Czy b. posłanka PO była katoliczką? Wiadomo, że "z uporem dążyła do celu"...jakiego? Co w kościele robi premier Donald Tusk?

                                         Donald Tusk

                                                            Uroczystość pogrzebowa Fot PAP Marian Zubrzycki    

     Przeraża mnie lękiem sytuacja prezia Boleksława, który jak Starzec Symeon doczekał szczęśliwych czasów (Rewolucji Październikowej) i planował spokojną śmierć, a tu prezydent szykuje się do ogłoszenia przedwczesnych wyborów.

    Napłynęło zarazem wyjaśnienie sensu - naszego wołania z głębi serca - do Boga Ojca w sprawie dobra ojczyzny. Ja pragnę normalnego funkcjonowania naszej ojczyzny. Przybył wysłannik z wypchanymi kieszeniami i rozlicza wrogów, a powinien zacząć od siebie.

   Dzisiaj bucefał Szymon Hołownia spotkał się prezydentem RP, ale nie w sprawie b. marszałka Senatu RP Grodzkiego tylko przestępców z PiS-u. To człowiek "prawy inaczej", szybki Bill"...skasował komisję do spraw kontaktów z naszym człowiekiem w Moskwie, a dalsze badanie zamachu w Smoleńsku..."nie nada" (неподходящий), niekoniecznie (нет необходимости).

     To już prawie prezydent, katolik "wierzący inaczej"...w obecnym układzie w Sejmie RP może przegłosować, że Roman Giertych jest koniem. To despotyzm. Ciekawa jak Szymka potraktują na Sądzie Bożym, gdy umrze jutro? On nawet nie pomyśli o tym.

                                                            Bucefał

      Sam dzisiaj czułem się jak przed śmiercią. Z trudem szedłem na  Mszę św. o 17.00 do kościoła, gdzie poprosiłem s. Faustynkę o wstawiennictwo za duszę mojego brata (przyśnił się). Pod moim blokiem stała karetka pogotowia (potrzeba pomocy) z mignięciem jego osoby.

      Nie docierały czytania, tylko z Ewangelia (Mk 1,14-20) w serce wpadły słowa Pana Jezusa: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię." Przy tym powołał na Apostołów Szymona-Piotra i mojego imiennika Andrzeja. Zostawili wszystko i poszli za Zbawicielem.

    Tak też jest ze mną. Nic mnie nie obchodzi, a w/w ironezje polityczne wynikają z widzenia wszystkiego ze Światłem Boga. Po Mszy św. słuchałem dyskusji w TV Trwam na temat mowy nienawiści. Nawet nie mruknięto o istnieniu Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela)...upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji.

    W mojej słabości zalecał spanie, opuszczenie Mszy św. ("pójdę jutro dwa razy"!), a musiałem odmówić zadaną pokutę po spowiedzi...

                                                                                                                                APeeL