Po przebudzeniu o 3.00...do Mszy św. o 6.30 opracowałem i edytowałem wczorajsze świadectwo wiary z zaległym z 1993 r. W prowadzeniu przez Ducha Świętego - czynię to zawsze dokładnie - przed wyjazdem do kościoła.
Na Mszy św. nie miałem większych przeżyć, a także kuszenia rozmyślaniami. Komunia św. ułożyła się w formie laurki...jakby podziękowanie za mój wysiłek. Przed wyjściem na spacer modlitewny z otworzonej "Agendy liturgicznej" wzrok przykuło określenie czytania (1 Krl 12,26-32;13,33-34): odstępstwo króla Jeroboama, który porzucił wiarę w Boga Izraela dla pogańskiego przypodobania się ludowi. Sporządził dwa złote cielce i zalecił ich kult. Tak błyskawicznie odczytałem intencję modlitewną tego dnia, ale modlitwę odmówię jutro (przemęczenie).
Wieczorem nadeszła pomoc w zapisie, ponieważ zostałem zaprowadzony na mój wątek: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" (www.gazeta.pl Forum Religia). To nie jest blog i wpisy oraz komentarze są pokręcone przez "sztuczną inteligencję" czyli specjalnie...
Oto garstka przykładów dotyczące różnych odstępstw od naszej wiary (urywki)...
Chlubiący się z bezbożności - w swej bezgranicznej pysze - depczą wiarę katolicką (jedynie prawdziwą) i rozpalają ogień nienawiści do Świętego Boga. "Ty, który to czytasz nie idź tą drogą. Ostrzegam Cię! Wstaw się za Bogiem, bo jest bezkarnie obrażany...przez zawodowców!
Na Onet.pl też biją katolików...Janusz Palikot dał tam wpis: wiadomosci.onet.pl/kraj/palikot-uwazam-to-za-calkowita-klape-kosciol-slabnJanusz Palikot dał tam wpis...
W komentarzu napisałem: „Pan Janusz wyraźnie głupieje omamiony przez demona (opętanie intelektualne). Kościół święty jest Królestwem Niebieskim na ziemi...to Msza św. czyli ofiara Pana Jezusa z Cudem Ostatnim (Eucharystią). Moc katolika rodzi się w słabości. Nie pojmie tego poseł Palikot traktujący Kościół Boga Objawionego jako hierarchię. To pędzący autostradą prosto do Piekła! Nie daj się nabrać wysłannikom demona, którzy rozdają "szczęście"...
Racjonaliści to ludzie ograniczeni umysłowo...
Ponieważ "mądrość" ludzka zatrzymuje ich na granicy świata "namacalnego". To niewierni Tomasze, a nawet gorzej, bo włoży taki palec w św. Bok Pana Jezusa i też nie uwierzy. Nie przyjmują objawień publicznych i osobistych oraz cudu w Sokółce, który mnie jest niepotrzebny!
Jacek Tobiasz napisał "Chrześcijański umysł". Inny stwierdził, że moje świadectwa wiary to: "fanatyczny bełkot!" To prawda, bo jestem fanatykiem Pana Jezusa, ale nie w zrozumieniu "islamskim" lub takich jak Ty! Kocham Zbawiciela ponad moje życie. Czy możesz oddać swoje życie za swoje poglądy? Stańmy pod ścianą straceń...
lisek Napisałem do niego: zdziwiony jesteś tym, że ktoś mówi z mocą o Bogu...odwrotnie do Palikota i 3/4 tego forum! Czym różni się Średniowiecze od obecnego czasu? Tym, że teraz większość wierzy w bajki o pochodzeniu człowieka od małpy? Napisz coś o swoim pochodzeniu, bo już wiemy, że nie jesteś ze Średniowiecza?
Do siostrakamila, która wygłup kapłana - dyrektora podała jako przykład fałszu Kościoła Pana Jezusa. Wybacz, ale to nie jest żaden argument, bo Kwaśniewski bełkotał na szkoleniu i przewracał się w Smoleńsku, a Siwiec całował ziemię.
Napisz coś o swoich głupich pomysłach i nie mieszaj do tego Kościoła Świętego, gdzie rozdaje się Cud Ostatni. Wróć do Boga! Nie daj się omamić "dyskusjami", bo wszystko jest bardzo proste. Nasza tragedia polega na tym, że nie ma śmierci. Przez sekundę wyobraź sobie, że umarłaś, a jesteś! Co może zaproponować ci bezbożnik. Pochodzenie od małpy, która nie ma duszy...lub jakieś bałwany.
do ~Sławek Co ma Inkwizycja i fałszywi papieże, a dzisiaj agentura bolszewicka w Kościele Boga Objawionego do Jego Świętości? Serce mi pęknie. Skalany kapłan nie kala tego, co czyni przy Ołtarzu Świętym! Tylko przebrany i ten, który nie wypowie formuł Konsekracji poda mi zamiast Eucharystii opłatek (jak w kościołach oderwanych od Watykanu).
Zostaw grzechy ludzkie, bo jak jesteś bez grzechu to rzuć kamieniem.
> Nie mam nic do Jezusa i wierzę w Niego, ale to co kościół wyprawia to pomsta do Boga!!
> Kiedy byłeś w Kościele? Kiedy padłeś na kolana? Kiedy miałeś Sakrament Pojednania z Bogiem Jako wyznawca Pana Jezusa podwójnie ranisz Jego Najświętsze Serce - przyłączając się do jawnych wrogów - naszego wspólnego Boga Ojca!
do ~obserwatora Jako lekarz widzę, że masz tylko lewe oko i do tego kaprawe. Nasza wiara to wiara w Boga, który się Objawił. Jego Imię brzmi: "JA JESTEM"! To wg Ciebie "pobożność ludowa". Nie idź tą drogą. Nie ubliżaj wierzącym. Tylko wiara katolicka jest prawdziwa i dlatego tak jest zwalczana przez Szatana.
Nie masz świadomości, że działasz w jego imieniu. Nie ma Szatana? To dlaczego walczysz z Bogiem, którego nie ma? Dlatego, że Szatan walczy z Prawdą, małpuje Boga i ma w Tobie bezpłatnego najemnika...
do ~Katolik niewierzący Nie mieszaj wiary (łaska) z mądrością ludzką (głupota u Boga). Masz rozum i wierzysz w bajki, że powstaliśmy z wielkiego wybuchu, a potem od małpy. Teoria wielkiego wybuchu została podważona przez uczonych (był art. na Onet.pl), a małpy mają inny kod DNA....nie mają duszy i gniją po śmierci. Dziwne, bo masz rozum, a nie chcesz żyć wiecznie, a istnienie duszy nie zależy od ludzkiego widzimisię.
~wujcio napisał, że od autostrady do piekła woli ziemskie.
Racjonaliści nie pojmują alegorii...tak są mądrzy i słowo autostrada biorą dosłownie, a chodzi o szybkie spadnięcie do piekła, bo ta droga życia jest bardzo przyjemna.
Wiara własna...Taką „wiarę” każdy może sobie stworzyć (synkretyzm religijny). Lepiej zostać niewierzącym i prosić Boga o łaskę. Sam "wyznawałem", że prawdziwe jest chrześcijaństwo + reinkarnacja. Tak mi się podobało i pasowało: raz jesteś pieskiem, a raz kotkiem, teraz puchniesz od forsy, a później chodzisz jako parias.
Po 25 latach "badań" wiem, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Kościół Prawosławny jest oderwany od następcy św. Piotra, a w "ewangelickich" (ogólnie) nie ma Eucharystii...to tylko dzielenie się chlebem na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy. Taka jest okrutna prawda. Nic nie szukaj, bo szkoda czasu.
edico dobrze widzi we mgle...
Z twojego rozumowania wynika, że tkwisz we mgle, którą sprytnie rozpylił wokół ciebie demon. Ta mgła to wybiórcza "wiedza", która ma ośmieszyć wierzących w Prawdę. Szatan zna Prawdę i twoją nędzę duchową, a także ograniczenie umysłowe. Swoją "mądrością" pragniesz pojąc Tajemnicę Bożą, która jest darowana "prostaczkom".
atalia 12 wpadła na ring nie rozgrzana...
>Jak rozumiesz wypowiadane przez siebie słowa "Ojcze nasz... bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi" ? Zarazem pyta: skąd mogę wiedzieć jaka jest Wola Boga Ojca? Córeczko! Nie miałaś tatusia?
Kogo słuchasz się? Samej siebie...
>Czy Twoje wyznanie wiary polega właśnie na bezmyślnym powtarzaniu modlitw?
Nie znoszę bezmyślnych modlitw. Nie mogę Ci robić wykładów, bo dopiero coś szukasz...tak było ze mną 25 lat temu.
Ja wierzę w NIC...
To było we Wszystkich Świętych. W TVN 24 Jarosław Kuźniar zaprosił do siebie "znającego się" na naszej wierze prof. Zbigniewa Mikołejkę, filozofa religii. To etatowy gość Elizy Michalik "wnuczki" politycznej Janiny Paradowskiej. Zobacz jak wygląda "piramidka" życia takiego znawcy duchowości człowieka.
Jarek na przywitanie pomylił się, bo powiedział, że profesor ma 67 lat (na tyle wygląda miłośnik "boskiego tytoniu, bo trzeba mieć jakieś grzechy") zamiast 61 i zapytał czy jest bliżej końca? Takie pytania szokują, bo ci ludzie uciekają od rozważań o sensie naszego istnienia i boją się śmierci. Profesor ze strachu nie chce się nawet badać profilaktycznie i przeżywa śmierć każdego bliskiego, a jednocześnie ma poczucie, że w nim "niezbyt wiele się zmieniło".
Gitara...przeczytał Biblię i naucza!
Kiedyś w <Faktach i mitach> udowodnili, że nasz mózg pochodzi z wydłużonego nosa ślimaka! Oto brednie tego ślimaczego móżdżku: rozgryzł "Pismo" i nie wierzy już ślepo w ułomne nauki i w bezrozumne niedorzeczności.
Św. Jehowy Przez cztery godziny dyskutowałem z nimi i nie wiedziałem, gdzie jest różnica, bo nie przeczytałem Biblii! Przed snem poprosiłem Ducha Świętego o wyjaśnienie różnic. Po przebudzeniu przeleciało: u nich Jezus jest zwykłym człowiekiem, nie ma Ducha Świętego, nie mamy duszy (nie ma Czyśćca)...niepotrzebny jest Kościół Święty, Eucharystia, kult Matki Bożej i Świętych. Od kogo to?
Profanum Officium pod przewodnictwem posła Janusza Palikota...
Oto mój wpis na Poletku Pana P. (raczej ugorku duchowym), który ma obsesję na tle wiary w Boga Objawionego i dzisiaj - mimo obiecanej poprawy - atakuje na oślep Kościół Święty!
Panie Januszu! Wielce Umiłowany Pośle! Sługo Profanum Officium!
Stwierdzam, że znalazł Pan sobie urojonego wroga, bo Kościół Święty to wierni Bogu. Wciąż tkwi Pan w diabelskim założeniu, że Kościół katolicki to instytucja z purpuratami, którzy mieli i mają gdzieś dobro ludzi (w przeciwieństwie do Pana zatroskanego o „samych swoich”), a dodatkowo reprezentują obce państwo.
Pan jest mądry, a nawet atrakcyjny (Biedroń mówił, że spotkania z Panem to „orgie intelektualne”), ale nie może zrozumieć, że Kościół Święty to Królestwo Niebieskie Boga naszego już tutaj na ziemi (powszechny!).
Ja mogę iść na Mszę św. w Indiach lub w Wenezueli i otrzymam ten sam Cud Ostatni (Eucharystie). Jeden raz zaznałby Pan, co oznacza zjednanie z Panem Jezusem i nic już nie dałoby Panu radości na ziemi.
Dzisiaj władza ludowa, która wdarła się do Kościoła Świętego także straszy proboszczów i kapłanów. Dlatego boją się opowiedzieć za obwołaniem Pana Jezusa Królem Polski...Królem Duchowym.
Dlaczego lubuje się Pan w wypominaniu grzechów papiestwa? Każdy chciałby poczytać Pana życiorys, bo kłanianie się władcom ze Wschodu nadal jest w modzie. Dlaczego „macha Pan ręką” na rozkaz („głosuje” wg Niesiołowskiego)? Przecież to „pełna wdzięczności u l e g ł o ś ć”.
Przeciwko komu Pan burzy „swoich wyznawców”? Dlaczego jako Poseł RP nawołuje Pan do wojny religijnej? Komu Pan służy? Jakiemu interesowi obcego państwa ? Ja przyznaję się do tego, że jestem szpiegiem Watykanu (sługa Jezusa na śmierć i życie), a czyim Pan jest szpiegiem?
Prof. Jan Hartman głęboko wierzący ateista...
Jacek Gondek rozmawiał z prof. Janem Hartmanem - filozofem i etykiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Część pierwsza: moja krytyka Kościoła jest sprawiedliwa.
Cześć druga: doktorat Rydzyka był historią żenująca i zawstydzającą.
Napisałem komentarz, że: "Dzisiaj słuchałem pięknego kazania Pana Profesora o odpowiedzialności wobec otaczającego nas zła: „Jesteśmy istotami, które stają twarzą w twarz ze złem /../ w wielu przypadkach przyczyniamy się do zła. /../ Jesteśmy ułomnymi istotami, które nie są w stanie unieść swojej odpowiedzialności za świat i za zło, które się wydarza”.
Jako lekarz, mistyk świecki potwierdzam to wszystko, ale zdziwiony widzę, że Pan Profesor w swojej mądrości ludzkiej ("głupstwo u Boga") wchodzi i panoszy się na terenie ś w i ę t y m i traktuje Kościół Pana Jezusa jako instytucję, budynki, hierarchię z grubymi proboszczami i ułomnymi kapłanami.
Co obchodzi Pana Profesora Kościół święty, a to przecież wierni (w tym ja) połączeni przez Ducha Świętego z Bogiem Ojcem i Panem Jezusem. Centrum naszej wiary jest Eucharystia. Co Pan Profesor wie o tym? Dlaczego wchodzi w walonkach w nasze dusze?
Założę się o cały majątek, że od rana ma Pan wpuszczane kuszenie z jednym tematem: Kościół, oszustwo, taca, władza, biedni ciemnogrodzianie. Biega później od stacji do stacji oraz "nawraca" czyli sieje śmierć prawdziwą (duszy).
Pan Profesor nie uznaje Istnienia Boga, a przez to neguje działanie Szatana, który opętał go intelektualnie. Dowodem jest fakt, że przeszkadza mu wszystko co święte. To śmiertelny bój duchowy, który jest pokazany w dzisiejszym kuszeniu Pana Jezusa na pustyni (chlebem i władzą nad światem w tym duchową).
>Naturalną rzeczą jest, że ludzie wierzą i modlą się. Tylko silnie racjonalne osobowości mogą sobie pozwolić na życie bez wiary religijnej, co zwykle człowieka dużo kosztuje. Łatwiej wierzyć, że jest się pod opieką dobrego ducha i będzie się żyło wiecznie, niż mieć świadomość, że życie się kończy.
To typowy język szatana. Przetłumaczę go: naiwni wierni wolą wierzyć, że coś tam jest, bo wtedy łatwiej się żyje. Tylko ludzie twardzi (Jan Hartman, Joanna Senyszyn, Roman Kotliński, racjonaliści-sceptycy, psychiatrzy-ateiści, libertyni-lewacy, itd.)...spokojnie czekają na zakopanie po śmierci.
>Jestem głęboko niewierzący.
> "Jezus jest dla mnie…postacią historyczną. /../ po Jego śmierci stworzono legendę /../”.
Poproszę Pana Jezusa, aby Pan Profesor otrzymał jakiś znak, bo głosi brednie szatańskie. Tak właśnie wołałem za Janusza Palikota (w grudni 2013). Proszę zobaczyć jego „wielkość”, a właściwie koniec, bo podobnie jak Pan Profesor siał śmierć!! Proszę nie traktować tego spotkania jako przypadkowe...wprost jestem „nasłany” na pana Profesora: „Idź i krzycz!”.
Natchnienie sprawiło, że wszedłem na stronę Żywego Płomienia, gdzie był przekaz nr. 1328 od Boga Ojca z dnia 26 stycznia 2024 r. Dobry Ojciec powtarza to, co ojciec ziemski, że pragnie naszego opamiętania się.
Ja nie widzę żadnego zainteresowania wiarą katolicką. Ci, którzy nie przystępują do Komunii św. marnieją w oczach (duchowo). Najgorsze jest odwracanie się od wiary katolików i to w końcu swojego życia, często obdarowanych, a zarazem przestraszonych śmiercią.
Podkreślane jest działanie demonów o których nie usłyszysz w kościele. To śmiertelny bój. Nawet tacy jak ja są ciągnięci ku pysze duchowej, bo granica naszego działania jest płynna...
Jutro odmówię - w tej intencji - moją modlitwę...
APeeL