Wczoraj poprosiłem św. Józefa oraz Świętego Michała Archanioła o pomoc w naprawie funkcjonowania komputera z zapisami świadectw wiary, które są wynikiem prowadzenia przez Ducha Świętego. Odbywa się to poprzez różne znaki (tzw. "duchowość zdarzeń") oraz natchnienia ze strony Bożej oraz sił ciemności.

      Garstka na świecie poszukuje drogi do naszej Prawdziwej Ojczyzny. Ja to przeszedłem i mam to przekazać, aby pragnący nawrócenia nie marnowali czasu. Apokalipsa już trwa, a nawet pędzi, a w tym czasie ludzkość zachowuje się jak dzieci lub starcy gadający na rynku o niczym!

    Dba się o wszystko oprócz własnej duszy! W kościele nie usłyszysz o tym wiecznym ciele, które w momencie naszej śmierci zostaje uwolnione...jak owoc kasztana z pękniętej łykowatej skorupy!

    Po przebudzeniu miałem rozterkę czy trafić na Mszę świętą poranną o 6.30. Szatan natychmiast sugerował ze względu na niedobór snu: "pójdę na wieczorne nabożeństwo Drogi Krzyżowej z pozostaniem na Mszy św.".

      W tym momencie pomyślałem o żonie, za którą pragnąłem poświęcić ten dzień. Tak znalazłem się na Mszy św. o 7.15, a zarazem postanowiłem być na drugiej po wieczornym nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Później w ręku znajdzie się poniższy obrazek...

           Modlitwa męża za żonę                Modlitwa meza za zonę

       Zobacz bój w tak małej sprawie, a cóż dopiero w kierowaniu zwykłym zakładem pracy, bankiem lub państwem (głód w Indiach, przeludnienie w Chinach oraz mordowanie Palestyńczyków, itd.).

     Podczas przejazdu do kościoła napłynęły osoby posiadające wszytko, które nigdy o nic nie proszą, bo negują istnienie Stwórcy. Nawet narzekają w najmniejszych kłopotach...

     Od Ołtarza świętego prorok Izajasz mówił od Boga Ojca (Iz 58,1-9): "Krzycz na całe gardło, nie przestawaj! (..) Szukają Mnie dzień za dniem, pragną poznać moje drogi (..)". Przy tym proszą "Mnie o sprawiedliwe prawa" i "pragną bliskości Boga". Przy tym umartwiają się "wśród waśni i sporów", zgiełku na wysokości z wynajdywaniem sobie różnych zajęć i uciskaniem swoich robotników!

     Pan w tym czasie zaleca działanie miłosierne: "rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków."  Wówczas zawołasz, a Bóg Ojciec odpowie...

       Eucharystia całkiem odmieniła mój stan, prysły rozważania o naprawie komputera...co stanie się w niecały kwadrans. Szatan wczoraj podsunął mi dobro: "nie dotykaj komputera"...w sensie, że rozpoczął się Wielki Post. Teraz, w zjednaniu z Panem Jezusem (w Eucharystii) nie miałbym pokoju i to Bożego!

     Naprawa komputera sprawiła odczyt intencji modlitewnej...nawet obiecałem informatykowi wstawiennictwo podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Przy okazji zapytam: kiedy prosiłeś o cokolwiek Boga Ojca? Kiedy dziękowałeś za wszystko? Zważ na moje świadectwo w tej chwilce, a to dwie godziny wielkich uniesień duchowych. Co robiłeś w tym czasie jako emeryt? Czyli grzeszyłeś marnując czas...drugi dar Boga Ojca na tym zesłaniu.

     Wieczorem, w drodze do kościoła popłynie moja modlitwa z przesuwaniem się tych, którzy mi pomagają. Wróciła osoba miłego informatyka, przechodziłem obok policji, zakładu naprawiającego mój samochód, gabinetu kolegi stomatologa, który właśnie wykonał mi doskonałe protezy zębowe...dalej to piekarze i producenci wszelkiej żywności, lekarze z produkującymi leki, ZUS, PZU (autocasco).

    Nagle ujrzałem nasze powiązania na całym świecie...części do tego, co wytwarzamy mogą pochodzić z całego świata. Z drugiej strony pomoc duchowa: hierarchia w Królestwie Bożym. a na dole Kościół święty, kapłani z Cudem Ostatnim (Eucharystią). To wszystko przepłynęło w kilku błyskach...

     Podczas Drogi krzyżowej wzrok przykuła wielka stylizacja św. Głowy Pana Jezusa w koronie cierniowej. Wstrząs wywołała pieśń: "Święty Boże, Święty mocny, Święty. a nieśmiertelny zmiłuj się nad nami".

                                                                Głowa Zbawiciela

                                                              E-religijne Jezus w kor. cierniowej

      Ponowne czytania na Mszy św. nie wywołały przeżyć porannych. Po wyjściu z kościoła krążyłem po pustym mieście odmawiając moją modlitwę...w intencji tego dnia.

                                                                                                                                   APeeL