Dzisiaj Pan dał wolny dzień na załatwienie różnych spraw.  Zły kusił "piwem" po wczorajszym wzmacnianiu się późnym wieczorem, a to już piątek. "Leczenie" sprawiłoby odsunięcie od Eucharystii! Pan sprawił, że skręciłem do fryzjera!

     Nagły smutek zalał serce z powodu obdarowania mojej rodziny, nie ujrzysz tego bez Światła Bożego. Nawet ten wolny dzień to wielka łaska Boga Ojca, który pomaga mi w codziennych sprawach!

     Ta pomoc czasami wywołuje zdziwienie, a nawet uśmiech. Tak właśnie będzie dzisiaj, bo mam naprawić krany, trzeba iść po fachowca, a właśnie natknął się na mnie! Zamierzałem kosić trawę, a trafił się facet z kosiarką.

     Słońce, malowanie nędznej budki z wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego przed którym pali się lampka. Jak wielka to radość, bo to jest moja "pustelnia"! Zerwała się burza, a ja pomyślałem, że będzie mało ludzi na Mszy świętej wieczornej, co lubię.

    Nie kupuję "Rzeczypospolitej", a dzisiaj rozważano tam o uzasadnionej aborcji w niektórych przypadkach, a szczególnie o dzieci poczętych z gwałtu. Przez moje serce przepłynął promień Miłości Boga Ojca z Jego Światłem.

    Pomyślałem o żonie zgwałconej przez Serba, a ja wówczas jestem poddany próbie, ponieważ nie jest to moje dziecko, ale dziecko Boga Ojca! Cóż jest winne? Teraz, gdy to przepisuję (23.02.2024) z TVP płynie relacja z wojny Izraela z Palestyną, gdzie mężczyźni gwałcą nawzajem niewiasty "wroga"...

     Przecież przysposabia się sieroty, a w tym wypadku wojenne! Każdy musi zrozumieć, że takim jest każde dziecko poczęte...nawet najmniejsza myśl o zabiciu go jest karalnym  grzechem! Nie jest to problem do dyskusji lub referendum. Padłem na kolana z wolnym przeżegnaniem się i wołanie: "Ojcze mój! Proszę Cię z głębi serca o Twoje Miłosierdzie dla wszystkich zabijających dzieci, które powstają z gwałtów. Ojcze mój, miej miłosierdzie nad tymi osobami, naprawdę nie wiedzą co czynią"!

     Jako pocieszenie na działce wykluły się trzy ptaszki na które czekaliśmy. Napłynęła wielka radość Boża z odkrycia intencji, że będzie za matki które zabiły lub odrzuciły swoje dzieci oraz za te, które pragną zabić dzieci poczęte z gwałtu!

    Tuż przed koronką do Miłosierdzia Bożego przez serce przepłynęła "duchowość zdarzeń" sprawiająca łączność z Matką Najświętszą, bo...

- w przychodni dorzucili mi badania dzieciątek, a nawet kobiety ciężarne

- sąsiadka obok przyjęła "odrzucone dziecko", ponieważ rodzice są tak zajęci, że im przeszkadzało.

    Postanowiłem w ich intencji poświecić ten dzień i modlitwy oraz Mszę św. wieczorną. Łzy zalało oczy, bo to wypłynęło z głębi serca. Wzrok zatrzymały rozpromienione oczy Zbawiciela, którego wizerunek mam w gabinecie lekarskim, a dodatkowo Pan powiedział z "Prawdziwego życia w Bogu": "Zanim zaistniałeś, wielu wezwałem, aby mi służyli". Jakże cierpi Stwórca oraz Syn Boży widząc odwrócenie się ludu Bożego (90-98% nie obchodzi nasza wiara). 

      W Ewangelii (J 14,1-6) Jezus powiedział do swoich uczniów: "Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. (..) Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."

     Popłynie moja modlitwa przebłagalna do Boga Ojca, aby przebaczył i odpuścił winy tym matkom. Podobnie prosiłem Pana Jezusa, a podczas koronki do Jego 5-u Świętych Ran łzy zalewały oczy. Napłynął obraz matki, która zginęła w Jugosławii po zabiciu dzieciątka z gwałtu!

     W tym czasie miałem dwa sekundowe sny (jak Napoleon na koniu)...

- oto jest przecinana pępowina łącząca płód z łożyskiem

- teraz odrywają nóżkę dzieciątka (aborcja)!

                                                                                                                           APeeL