NIEDZIELA MĘKI PAŃSKIEJ (PALMOWA)

      Na kończącym się dyżurze w pogotowiu wprowadzono dziewczynę 21 lat ze spaloną twarzą (sprawił to wybuch mieszanki przy grillowaniu). Po podaniu morfiny pędziliśmy do szpitala, a ja płakałem razem z poszkodowaną. W tym czasie rozpocząłem moją modlitwę przebłagalną od "świętego Osamotnienia Pana Jezusa", ponieważ od razu odczytałem intencję modlitewną!

      Po przekazaniu chorej wzdłuż korytarza zauważyłem pacjentów leżących po dializowaniu z którymi żartowaliśmy. Przy okazji mówiłem im o życiu przeszłym, o lekkomyślności w podchodzeniu do odejścia z tego świata do Ojczyzny Najświętszej. Napłynęły jeszcze obrazy uszkodzonych przez czad i dwójka spalonych oraz ofiary wybuchu w kopalni sowieckiej!

     O 3:00 zerwano do dalekiego porodu, bardzo to lubię ponieważ mogę odmawiać moją modlitwę przebłagalną. Rodząca jest obolała, pochodzi z biedy. Pomyślałem o powstających z nieostrożności dzieciach, przy braku wyrzeczenia. Przypomniała się babcia prawie pochylona do ziemi, której bez próby podałem penicylinę. Umarła we wstrząsie, co jest rzadkie w tym wieku. Rodzina nie miała pretensji, przyjęli, że tak miało być.

      Z radia popłynie informacja policji o skradzionym Volkswagenie z pięcioma sztukami broni myśliwskiej. Właśnie, przed karetką przebiegnie zając, pies będzie niósł jakąś ofiarę, jeszcze koty i gołębie. Napłynął obraz źle zabezpieczonego szamba do którego wpadła dwójka maluszków!

     Trafiłem na Mszę świętą o 10:15, ale przysypiałem zmęczony, a dzisiaj były długie czytania zapowiadające Mękę Zbawiciela. Eucharystię przekazałem w intencji tego dnia. Dzisiaj zarazem jest niedziela handlowa, wstąpiłem do sklepu, gdzie wzrok zatrzymała drabinka z informacją, że wytrzymuje 120 kg. Przypomniała się babcia, której złamał się kij, a ona złamała nogę. Jeszcze 63 ofiary wybuchu metanu w Doniecku (Ukraina), wybuch gazu w Zakładzie Azotowym w Tarnowie, zderzenie dwóch samolotów sportowych.

     Wrócił czas okupacji hitlerowskiej i stalinowskiej, konspiracji w której zawodziła ostrożność. To wszystko przepływało w błyskach w/w intencji. Ból zalewał serce, ponieważ zdrajcy przejęli moją ojczyznę. Nie mam nawet chwilki wytchnienia, nawet kapłanów nasyłają na mnie. Wstyd i hańba. przecież tacy nas spowiadają.

     Przeczytałem art. "Polaków niepamięć własna", gdzie autorka rozgrzesza zniewolonych. Oszukano cały naród, bo zamiast Boga Ojca w dusze zaszczepiono bezbożność ze służbą okupantowi! Żona wspomina wujka ateistę, prof. wyższej uczelni. W gazecie będzie mapka naszej ojczyzny, gdzie przeważa opcja bolszewicka!

     W tej intencji popłynie moja modlitwa. W "Teleexpressie" wyśmiano palmy. To daje obraz nieostrożności w świecie fizycznym, a ilu jest uszkodzonych duchowo? W wyniku takiej nieostrożności? Podczas rozmów z ludźmi i personelem stwierdzam że większość jest w opcji okupacyjnej. Nawet nie mają tej świadomości, zadowoleni, bo "dostajesz - dajesz"!

      Wrócił czas z dyżuru..

- w karetce mówiłem do jawnych bezbożników o tym, że istniejemy po śmierci!

- personelowi, w większym gronie o zbrodniczym komunizmie

- tuż przed północą przekazałem dyspozytorce informację o Szatanie i jego zabawie z ludźmi.

     Z nieba patrzą na nas jak na dzieci, a Bogu Ojcu najbardziej zależy na złych i zbuntowanych, oszukanych, zawiedzionych i nieostrożnych! Nasza nieostrożność jest różna. Taka też odpowiedzialność:

- prosty człowiek, a serce przy zdrajcach z poprzedniej władzy, odwrócenie się od Boga ku ateizmowi

- wujek żony, profesor wyższej uczelni, świadomy ateista z rodziny katolickiej

- jeszcze red. Bogucka, która rozmywa prawdę, wierzy w to, co pisze!

- prosty człowiek i bystra dyspozytorka. 

      Dlatego oglądałem filmy "Droga" oraz "Autostrada do nieba", gdzie anioł - człowiek (bajka) został zesłany w celu ratowania złych dzieci! W końcu dnia wyciąłem artykuł o Aniołach Stróżach! Tak, to one nas prowadzą, chronią i strzegą! Syn przekazał, że wracali z meczu i trafili na umierającego, którego potrącił samochód! Czy to był przypadek?

                                                                                                                    APeeL