Uroczystość NMP Królowej Polski

      Skończył się wczorajszy dobry dyżur w pogotowiu, bo z Bogiem Ojcem. Teraz muszę to odrobić. Właśnie o 1:30 wyrwano ze straszących snów (buldog, policjant poszukiwany przestępca) na wyjazd do ciężko chorej z która pojechaliśmy do szpitala.

     Mijaliśmy dyskotekę ze światłem krążącym po niebie, a w tym czasie przepłynęły obrazy z mojego nędznego życia (hazard i alkohol). Wrócił ogolony na zero syn i odwrócona od Boga córka oraz politycy, którzy niszczą wszystko (była Jugosławia, Czeczenia, itd.).

     Natomiast przejeżdżając obok wodociągu pomyślałem, że całe miasto można sparaliżować jednym wybuchem! Dzisiaj, gdy to przepisuję (01.05.2024) sprawa jest aktualna.

      Z radia karetki popłynie wykład psychologa - ateisty jak sobie poradzić w wielkim nieszczęściu, gdy traci się poczucie sensu życia na ziemi!? Ja odpowiem jednym zdaniem: trzeba uciec w sercu do Deus Abba!

      Nie wiem dlaczego tak wcześnie została wyłożona intencja modlitewna, a to umożliwiło odmawianie mojej modlitwy przebłagalnej. Na następnym, dalekim wyjeździe trafiliśmy do chaty zabitej deskami z samotnikiem (42 lata), który wymiotował w przebiegu choroby wrzodowej, ale nie chciał jechać do szpitala. Podałem mu zastrzyk przeciwbólowy, rozkurczowy oraz hamujący wymioty i zostawiłem skierowanie do szpitala ze zleceniem na transport karetką.

     Po chwilce snu zerwały mnie śmiechy i krzyki personelu. Na dodatek zbadałem pobitą dziewczyną z w/w dyskoteki. Wszystko zakończy transport porodu. Stwierdziłem. że zawieruszyłem pieczątkę, a to sprawiło złość w sercu.

     Wcześniej straszył mnie Szatan, a ja powiedziałem, że "im bardziej będę dręczony tym więcej otrzymam zbawienia...z powodu ofiarowania jego udręk". Podczas powrotu do bazy wszystko odeszło, popłynie moja modlitwa podczas której przy trasie E7 wzrok zatrzyma figura Matki Bożej Częstochowskiej.

      Myślałem o odwiedzeniu rodziny, ale to był mój pomysł, bo rzadko spożywamy wspólne śniadanie z żoną. Zapaliłem lampkę przed figurą Matki Bożej w ramach dziękczynienia za wszystko. W drodze na Mszę św. wieczorną spotkałem porażonego pacjenta, który autentycznie żyje dla siebie!

     Dzisiaj padną słowa (Ap 11,19a;12,1.3-6a.10ab), gdzie Jan Apostoł ujrzy otwartą świątynię w niebie oraz Niewiastę obleczoną w słońce i księżyc pod jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. Tam też będzie pokazany Szatan, który będzie chciał zabić Pana Jezusa tuż po urodzeniu. Padły też słowa: "Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca".

      Psalmista głosił pean na cześć Matki Bożej (Ps: Jdt 13,18-20)...wywyższonej na wieki. Natomiast św. Paweł wskazał (Kol 1,12-16), że: Bóg Ojciec "uwolnił nas spod władzy ciemności" i "uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości". W rezultacie Pan Jezus (Ewangelia: J 19,25-27J 19,27) przekazał Swoją Matkę Janowi, a także wszystkim Jej wyznawcom...     

      Eucharystia będzie w intencji tego dnia z łaską, bo poprosiłem o córkę, a w serce wpadło zawołanie: "MB Uzdrowienia Chorych". Zarazem spełniło się moje pragnienie zostawania w kościele po Eucharystii...dodatkowo zostałem pobłogosławiony Monstrancją.

     Wyjaśniły się podszepty Szatana, aby w tym czasie odwiedzić matkę ziemską i rodzinę z nabożeństwem w kościele rodzinnym. Jest pewne, że tam nie miałbym obecnych przeżyć, zmieniłby się przebieg tego dnia życia...i o to chodzi, a ma być "bądź Wola Twoja". Zważ, że Szatan działa na mnie poprzez "dobro"...to zabawa z ofiarą o zbawienie duszy.

      Przepłynął świat żyjącymi dla życia, sławy, bogactwa, władzy i pokazania się. Cieszą go nasze wyczyny: oto śmierć na lotni, podczas wspinaczki, deformacja ciała u ciężarowców, hazard, obnażanie się, sprzedawanie ciała oraz okrutnicy z władzy (Hummer i Moczar)...ten repertuar jest nieskończony! Ogarnij cały świat.

     W ręku mam  "Dziennik" S. Kisielewskiego, a od Mateczki wizerunek Zbawiciela na krzyżu z wszystkimi stacjami (Fundacja "Światło - Życie"). Podziękowałem za ten dzień...

                                                                                                                        APeeL