Wczoraj, przed wejściem na poranną Mszę św. znajoma życzyła mi błogosławieństwa Bożego w przyszłym roku, a wieczorem zostałem pobłogosławiony Monstrancją podczas żegnania roku 2014.

    Błogosławieństwo Boga Ojca jest wielką łaską i okaże się, że spełni się moje marzenie takiego właśnie rozpoczęcia Nowego Roku z dnia 31.12.1989...nawet Pan wskazał mi na ten zapis (patrz poniżej).

   Dzisiaj, po wejściu do świątyni o g. 9.00 odczułem jak miła jest naszej duszy, ale nie jest to przyjemność ze znalezienia się w centrum handlowym. 

    Pan zalecił Mojżeszowi słowa błogosławieństwa synom Izraela, a w tym wypadku mnie: «Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem». Lb 6,22-27

    Psalmista wołał: Bóg miłosierny niech nam błogosławi (...) niech nam ukaże pogodne oblicze. Aby na ziemi znano Jego drogę, (...) niech się Go boją wszystkie krańce ziemi”. Ps 67

    Św. Paweł powiedział, że: „jesteście synami” Boga, a objawia nam to Duch Święty i mamy wołać: "Abba, Ojcze". Ga 4, 4-7

     Pasterze w Betlejem znaleźli „Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. (...) wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga (...).  Łk 2, 16-21

   Podczas Mszy św. w momentach napływającego kuszenia (złości) z oddali „patrzył” Pan Jezus Miłosierny...wprost prosił, abym porzucił złe myśli.  

   Przykro mi, że koledzy lekarze strajkują, a ja już w 2007 roku naraziłem się protestowaniem przeciwko politycznym strajkom organizowanym przez Izbę Lekarską. Wówczas lek. Ewa Kopacz szalała z pielęgniarkami pod gabinetem prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

    Dzisiaj Pan Bóg pokazuje jej tamto działanie. Nigdzie nie dojdzie bez błogosławieństwa Boga Ojca, bo już widać jak tańczą przy niej demony. Tak też było z premierem Donaldem Tuskiem, który nie lubił „klęczeć przed kapłanami”, bo wolał kłaniać się ludzkim nędznikom. Rachunek ma już wystawiony i wszystko zrozumie w godzinie swojej śmierci.

    Ernesto Cardenal, nikaraguański duchowny, zwolennik teologii wyzwolenie napisał: „Błogosławiony, który nie śledzi wskazań partii (...) nie zasiada do stołu z gangsterami ani Generałami (...) nie szpieguje brata i nie donosi (...)”...     

   Następnego dnia przed Mszą św. wzrok zatrzyma plakat z Jezuskiem i napisem „Pobłogosław Boże Dziecię...”. Później będę dwa razy pobłogosławiony Monstrancją podczas nabożeństwa do Najśw. Serca Pana Jezusa oraz w kaplicy Miłosierdzia Bożego.

    Jakby na znak w ręku znalazło się pisemko „Bóg Ojciec” z 1998 r., gdzie wzrok zatrzymał list „Ostatniej z narodzonych Taty Niebieskiego” z zakreślonymi przeze mnie słowami: „Poczułam się wybraną przez Boga (...) Teraz moje życie jest jednym wielkim dziękczynieniem”. To sentencja także mojego obecnego życia.

   W środku nocy, na zakończenie tej doby duchowej  trafiłem na zakończenie powtórki Apelu Jasnogórskiego z Częstochowy skąd jeszcze raz zostałem pobłogosławiony przez biskupa, ale już krzyżem.                                                                                                                                      APEL    

Wejścia na stronę 300 / 2015