Interesuję się teologią polityki, ponieważ wiary objawionej nie można oddzielić od naszego życia w każdej dziedzinie. Dla ludzi normalnych "Kościół" to budynek, kapłani, hierarchia i Watykan. Natomiast "Państwo" to władza świecka niewiernych, często zaprzedanych poganom, a nawet Szatanowi...

      W istniejącym nad nami świecie nadprzyrodzonym istnieje śmiertelny bój o nasze dusze, który jest pokazany w świecie przyrodzonym. Aby to pojąć trzeba stać się "głupim dla Boga", a wreszcie zawołanym i wybranym

    W tym czasie "skazani na rozumnie dopuszczają w myślach istnienia świata złych duchów z ich przywódcą, upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła.

      Musisz sprawdzić jak Bestia działa na ciebie. Jeżeli jesteś człowiekiem dobrym, ale obojętnym duchowo to możesz mieć "nieświęty spokój". Jako "zielony" dowiesz się wszystkiego w momencie drgnienia ku wierze.

     Podobnie jest z degeneratami, którym Kłamca sprzyja, szczególnie szkodnikom na wielką skalę: KRLD, Chiny - bujające się w lewo i prawo, nasz człowiek w Moskwie, a także jego człowiek w W-wie, Państwo Islamskie, wszelkiej maści terroryści i ludobójcy. Za takimi ciągną się ogony zwiedzionych duchowo, opętanych intelektualnie lub "normalnie".

    Wciąż powtarzam, że Przeciwnik Boga dysponuje potężną bronią, która jest...

1.  Władza i to od głupiego kierownika namaszczonego przez Bezpiekę do władzy nad światem. W krajach totalitarnych jest opanowane wszystko. To obłęd zmieszany z różnymi formami opętania.   

       Przykładem ich działania byli szkodnicy powciskani do poprzedniej władzy...stąd "dobre" pomysły w Ministerstwie Sprawiedliwości, aby wspomagać ("rozdawać") pieniądze mające trafić do poszkodowanych przez prawo.

     Przygotowujący się do przewrotu politycznego...szkodzili ze świadomością zemsty po sfałszowanych wyborach. W sfałszowanych, bo jawnie startowała koalicja, a ludzie głosowali na partie. Koalicje tworzymy po wyborach. Teraz niesłusznie mówi o "mściwym Tusku", a on wcale nie rządzi...nie wiemy, gdzie mają tajne trony jego promotorzy. 

      Właśnie w dzisiejszym czytaniu (2Krl 11,1-4.9-18.20) będzie przekaz o okrutnej zbrodni politycznej dokonanej pod przewodem Atalii, która po śmierci swojego syna wymordowała całe potomstwo królewskie. W ten sposób rządziła przez siedem lat. Nie wiedziała, że przetrwał schowany syn królewski, którego ustanowiono królem i namaszczono.

    "Wtedy klaskano w dłonie i wołano: Niech żyje król! Słysząc wrzawę ludu, Atalia udała (...) do świątyni Pańskiej. Spojrzała: a oto król stoi przy kolumnie - zgodnie ze zwyczajem, dowódcy i trąby naokoło króla, cały lud kraju raduje się i dmie w trąby. Atalia więc rozdarła szaty i zawołała: Spisek! Spisek!" Wyprowadzono ją i zabito tuż poza świątynią.

2.  Posiadanie.Dlatego w dzisiejszej Ewangelii (Mt 6,19-23) Pan Jezus wskaże: "Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi (...) Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje".

   Stąd biorą się "gwiazdy" świecące złotem, które pojawiają się na stronach "brukowców"...dotychczas był to Janusz Palikot, babcia Joanna Senyszyn, a teraz jest Krzysztof Rutkowski w upierzonej peruce...były poseł, właściciel biura detektywistycznego, doradca i udziałowiec w kilku dziedzinach.

      Przy łóżku trzyma broń...i różaniec! Nawet z opóźnieniem wziął ślub kościelny. Jako katolik nie chce dać złamanego centa na swojego nieślubnego syna. Przy tym miesza w sobie detektywa z szefem mafii. Moja diagnoza jest prosta: "przedwczesne zdziecinnienie" (64 lata). Promujący go mają odwracać uwagę od prawdziwych problemów naszej ojczyzny.

3.  Wszelkie przyjemności...w tym jest głupia chwała własna i "sława", które idą razem z władzą i posiadaniem.

      Do czasu Eucharystii tkwiłem w polityce, ponieważ przeważało ciała. Nawet złapał mnie ból wieńcowy, który trwał około kwadransa (po pół godzinie trzeba trafić do szpitala). Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa ten ból zamienił się w słodycz duchową, a serce zostało uniesione ponad ten świat.

     W jednej sekundzie stałem się "ubogim w duchu", pragnącym pozostanie w tym świętym miejscu. Przy tym ciężko wzdychałem wołając: "Boże mój! Tato!"...

                                                                                                                                      APeeL