Święto św. Tomasza, Apostoła

      Moje obecne życie toczy się tylko wokół wiary. Na pewno jest to dziwne, ale musisz wziąć poprawkę na to, że moja łaska jest rzadka. To zarazem sprawia wielkie cierpienie, ponieważ nie mam z kim porozmawiać.

    Nie chodzi o mających podobną łaskę, ale o poszukujących wiary. To samo stwierdziła w "Dzienniczku" s. Faustyna, a tacy są rozsiani po całym świeci i bez żadnej wiedzy teologicznej mają te same przeżycia.

    Przed laty spotkałem się z panem, który odnalazł mnie...po 10 minutach rozmowy wiedziałem, że też jest mistykiem. Na drugim spotkaniu zapytałem dlaczego nie zapisuje swoich przeżyć dla innych? Nie miał takiego powołania. Ponadto nie przekazywał swoich codziennych Mszy św. w różnych intencjach. Poprosiłem, aby wszystkie hurtem darował Matce Pana Jezusa.

     Człowiek dążący do świętości żyje jak inni, ale oprócz kłopotów ludzkich, niesie krzyż duchowy, a zarazem korzysta z ewidentnej pomocy Królestwa Bożego. Niby w głupich sprawach...

1. Wczoraj nie mogłem włożyć kluczyka do stacyjki w kolumnie kierownicy samochodu, a wcześniej już się zacinała. W internecie nie znalazłem odpowiedniej rady...straszono blokadą i lawetą.

     Napłynęło natchnienie, aby ją "odkurzyć", bo z kluczykiem przenosimy brud...podobnie jest z zamkami w drzwiach. Tak uczyniłem, a kluczyk wyczyściłem dwa razy W-40. Wszystko zaczęło działać jak w nowym samochodzie. Wiem, że to była rada od św. Józefa.

2. Natomiast dzisiaj ponownie poprosiłem tego św. Opiekuna Jezuska, bo na stronie nie można trafić do moich dawnych zapisów (Chronologiczne)...po chwilce o kod poprosił naprawiający Joomlę (zawalony pracą).

3. Padłem umęczony, ale przebudziło mnie "pisanie", a na jawie chciałem zajrzeć do wiadomości (Microsoft Edge), gdzie był komunikat o złym jej zamknięciu. Tak wróciłem do zebranych dowodów na istnienie Boga w Trójcy Jedynego.

    Nie przejdziesz tego i szukającym wiary nic nie dadzą wypunktowane rady, bo musisz prosić swoimi słowami o otrzymanie łaski wiary...same dobre uczynki nie wystarczą. Wejdź: https://ewangelizacja.eu/dowody-na-istnienie-boga/ Tam Pan przekazał obraz...

Pan Jezus  nauczający

     Czas wprost pędzi jak Pendolino...już jest 18.30 z nabożeństwem do Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Zerwany w fazie snu głębokiego byłem drętwy w ciele i pusty duchowo. Wczoraj miałem wielkie przeżycia, bo tuż po wejściu do kościoła serce zalała ekstaza i to bez EucharystiiNigdy nie miałem jeszcze takiego zdarzenia.

    To był jeden błysk...jakby przez serce przeszła strzała miłości. Tego nie można przekazać.  W tym czasie zaczęły bić dzwony (na Mszę św.), a z zewnątrz kościoła śpiewały ptaszki. "Boże mój! Jak dobrze jest z Tobą"...

       Relacjonuję to jako dążący do świętości, abyś nie dziwił się, że prosisz o coś, a z Królestwa Bożego nawet nie potwierdzą, że wołanie twoje dotarło! Nie myśl nad tym, bo wszystkie włosy na głowie masz policzone...rozboli cie głowa, a Szatan podsunie zwątpienia: "Bóg stworzył wszystko, a kto stworzył Boga? Jak Bóg jest to dlaczego jest tyle zła wokół...nawet brat zabija brata!"

     Wówczas odpowiadaj pytaniem: "a kto stworzył ciebie, Szatanie? Idź precz! Matko Jezusa ratuj!" Dołóż do tego: "Pod Twą obronę Ojcze na niebie, grono Twych dzieci swój powierza los. Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios".

     Wszystko jest pokazane. Jeżeli są to twoje pierwsze kroki...to wiesz jak maluszki się wywracają, a o staruszkach nawet nie wspomnę. Niedawno padłem jak kłoda, bo "pomyliły mi się nogi"...to nic takiego, ale złam tylko żebro z przebiciem płuca.

     Ja natomiast mam ujawniane tajemnice działania Belzebuba, nie usłyszysz o nim w Kościele świętym, a to jest zrozumiałe, bo to patron cichociemnych...książę tego świata ("Obozu Ziemia"). Ostatnio ukazano mi namiastkę piekła na ziemi...nie chodzi o wojny i o ten świat, ale o Piekło dla dusz ludzkich. Taka namiastką są wyrzuty sumienia, ponieważ tam cierpimy z powodu konkretnych grzechów. Nie pamiętam, ale niewierni mają chyba z tym spokój.

     Na Mszy św. popłyną trudne słowa mojego profesora teologii św. Pawła (Ef 2,19-22)...całkowicie niezrozumiałe dla starszych i to ze złym słuchem. Psalmista zawoła ode mnie (Ps 117, 1-2): "Idźcie i głoście światu Ewangelię", ale chętnych do tego nie dopuszczają do mass-mediów przejętych przez Zgniły Zachód.

     Jak brat Donald wytłumaczy się z tego wszystkie...otoczony wianuszkiem pilarzy typu Nitrasa? A tak wszyscy chcą oddzielić Kościół od Państwa! Resztka włosów jeży się na głowie! 

    W Ewangelii (J 20,24-29) będzie znane zachowanie Niewiernego Tomasza. Pani prof. Senyszyn (matka Joanna od demonów) nawet dwa razy miała znak: przebyła "życie po życiu"...nawet dotarła duszą do tunelu (jak pod Świną). ale została zawrócona. To tunel między tym i Tamtym światem, bo wszystko jest pokazane! 

       Eucharystia ułożyła się w postaci laurki jako podziękowanie za pracę na zmianie nocnej. Zjednany dusza z Duchowym Ciałem Pana Jezusa chciałbym zostać w Domu Pana na ziemi i dawać świadectwo wiary.

     Padłem, ale przebudziło mnie zapisywanie tego świadectwa, a trzeba przyznać, że strasznie się męczyłem...na jawie poszło lepiej.

                                                                                                                            APeeL