Nagle pojawił się przymrozek. W oczekiwaniu na zmiennika (po dyżurze w pogotowiu) oglądam transmisję z Rezurekcji na Jasnej W tym czasie płynęły słowa świętego Piotra, a zarazem Jana Pawła II o potrzebie jedności wszystkich chrześcijan.

    Jednak ale się nie uda, bo księciem tego świata jest Szatan z jego nieświadomymi "działaczami", a nawet systemami (satanistów jest mało). Nawet swoich skłóci...tak stało się z czerwonymi w naszej ojczyźnie...poróżnili się o kasę! Ja nic nie otrzymałem z powszechnego uwłaszczenia, które zawetował prezio Olek, a tak ładnie mówi.

     W drodze na Mszę św. miałem w oczach łzy, a serce wołało: "Tato! Tatusiu!" Nie dziw się, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Boga Ojca, braćmi...nawet z Panem Jezusem! W tym czasie "związek bratni ma ogarnąć ludzki ród" (małpowanie komunizmu chrześcijańskiego).

     Trwał ból spowodowany naszym rozproszeniem i podziałami. W tym czasie napłynął obraz zjednania narodu wybranego, który Mojżesz wyprowadził z Egiptu...rozdzielając laską wody morza.

     W Słowie (Wj 14,15-15,1)...to dzień naszej radości, a nie mogłem wejść do świątyni i nie docierały czytania. Dopiero podczas Eucharystii zrobiono miejsce.

      Dzisiaj dodatkowo wypadają zaręczyny syna i z tego powodu jedziemy do jego rodziny. Dobrze że ochrona św. Pawła sprawiła pokój na dyżurze od 23:00 do 7:30! Spotkanie odbyło się przy podenerwowaniu obu stron. Po powrocie poznałem intencję, ponieważ oglądałem jedność służb w gaszeniu wieżowca. Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego wzrok zatrzymała wielka bela poskręcanych przewodów elektrycznych.

      W świetle wiary ujrzysz, że Jan Paweł II jest następcą św. Piotra oraz to, że wszystkie kościoły chrześcijańskie potrzebują zjednania. Modlitwę skończę następnego dnia...w tym czasie żona czekała na telefon syna (złośliwie nie poinformował że dojechał do pracy). Nawet w naszych rodzinach Szatan dzieli najbliższych...

                                                                                                                APeeL