Dzisiaj jako lekarz stanę się pacjentem. Wszystko jest wynikiem nadprzyrodzonej Mądrości Boga Ojca. Nagle potrzebujesz pomocy, której sam udzielałeś. Dopiero w takiej sytuacji pragniesz miłego słowa, "ludzkiego" załatwienia, przebywania w odpowiednich warunkach.

   Właśnie czytałem zniesmaczenie pacjentki, która musiała leżeć na mokrym materacu szpitalnym. Sama świadomość spanie w łóżku, które co pewien czas zajmuje inna osoba jest już wyzwaniem.

     Wcześniej wstałem, dziwne, bo napłynęły obrazy z głupiej komedia "Kiepskich". Grać taką rolę jest trudno, do tego przy żałosnych tekstach. Chodziło o to, że rozmyślanie było podsunięte i pomogło w odczycie intencji tego dnia. Ponadto w telewizji pokazywano zamienianie się bogatych z biednymi i odwrotnie z przekazem doznań. Ogarnij cały świat, gdzie gwiazdor staje się kloszardem, a napastnik jeńcem, co jest pokazywane podczas napaści na Ukrainę.

    Ważnej, bo na Mszy św. o 7.00 ofiaruję "do przodu" ten dzień mojego życia i będę mógł odmówić w szpitalu modlitwę.

     Przy okazji przekażę świadectwo o ewidentnej pomocy Boga Ojca w naszych tarapatach.

1. Przed 15-20 laty miałem (z objawów) początek choroby niedokrwiennej serca. Poprosiłem poprosiłem o zamianę bólu fizycznego na ból duchowy. Tak się stało i bóle wieńcowe mam bardzo rzadko, natomiast często płaczę z powodu różnych zdarzeń duchowych. Zresztą wszystko wynika z zapisów dziennika.

2. Natomiast obecnie pojawiły się objawy sugerujące napady niedokrwienia mózgu (matka zmarła z powodu takiego udaru). To jest bardzo nieprzyjemne, bo drętwieją kończyny po jednej stronie, ręka słabła, a różnie nasilone zawroty (napady) uniemożliwiały normalne funkcjonowanie.

     Poprosiłem kolegę o wykonanie usg naczyń szyjnych i kręgowych. Nie stwierdził przewężenia...w jednej tętnicy szyjnej była tylko "miękka" blaszka miażdżycowa. Ponownie poprosiłem Boga Ojca o pomoc i zamianę tego groźnego schorzenia, bo nie mógłbym zapisywać dziennika.

    Wykryłem, że przyczyną były dwa pobierane leki oraz reagowanie na wyż z wiatrem, a właśnie była taka pogoda: niespotykany wyż gorący (25 stopni C) ze zmianą na zimny (5 stopni).

     Zarazem schorzenie zostało zamienione, a stało się to z próbą, ponieważ przed procesją z Monstrancją zabrakło niosącego baldachim. To sprawiło, że wyskoczyła mi przepuklina pachwinowa pod już operowaną. Wyraźnie widziałem pomoc w przygotowaniu się do ponownej operacji, co stanie się jutro.

    Przy tym jest trochę zachodu (usg j. brzusznej, pobranie skierowania i załatwienie przyjęcia w szpitalu, umówienie się na rozmowę lekarzem operującym z jej odbyciem. Wyraźnie widziałem prowadzenie...wszystko szło jak Francuzom we wczorajszym meczu o mistrzostwo świata w siatkę (zmiażdżyli naszych). Nawet uda się załatwić parking na dwie doby, bo dotarłem do zawiadującego. Łzy zalały oczy, ponieważ to była ewidentna niespodzianka.

     Uwierz mi, proś o wszystko Deus Abba (Boga Ojca), zauważ pomoc, a nie "udało się", za wszytko podziękuj. Za wszystko dziękuj, bo zapominamy o tym.

    Na Mszy św. o 7.00 uśmiechałem się podczas czytania z pierwszej księgi królewskiej (1 Krl 19,4-19), gdzie prorok Eliasz całkiem zesłabł, położył się po janowcem, aby umrzeć, bo nastąpił jego czas. Nawet prosił o to Pana, ale miał jeszcze do wykonania zadanie. Przybył do niego Anioł z pożywieniem i wodą, a po wzmocnieniu szedł przez 40 dni i nocy do Bożej góry Horeb.

    Psalmista wołał ode mnie w Ps 34(33): "Wszyscy zobaczcie jak nasz Pan jest dobry". Św. Paweł prosił (Ef 4, 30-5,2), abyśmy byli dla siebie dobrzy z postępowaniem drogą miłości. Natomiast Pan Jezus w Ew, św. Jana 6, 41-51 mówił o Eucharystii, Chlebie Życia, który ułożył się w ustach w formie łodzi, która kojarzy się z pomocą Apostołom podczas ich strachu przed zatonięciem. Zapisałem to przed wyjazdem do szpitala...

                                                                                                                                      APeeL