Świętej Rodziny

    Dobrze, że zaspałem na Mszę św. poranną, bo proboszcz nie zawiadomił o zmianie godzin nabożeństw. Wyczuwałem, że ten dzień mojego życia poświęcę za rodziny (własną?), ale nie znałem pełnej intencji. Dlatego na nabożeństwie wieczornym zdziwiony słuchałem czytań:

1. „Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarb gromadził. Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci, a w czasie modlitwy swej będzie wysłuchany. (...) Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka u ciebie". Syr 3, 2-6.12-14

2. „Żony, bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu. Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi. Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe Panu. Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha”.  Kol 3,12-21

3. Dzisiaj pobożny starzec Symeon natchniony przez Ducha Świętego przybył do świątyni i wziął Dzieciątko Jezus w objęcia i błogosławiąc je dziękował Bogu za łaskę...ujrzenia „światła na oświecenie pogan”. Pobłogosławił także Maryję i Józefa. Łk 2,22-35

    Po przyjęciu Komunii św. Ciało Pana Jezusa unosiło się w ustach. Później rozmawiałem z panią, która znalazła się w śmiertelnym zagrożeniu i mówiła o sile jaką otrzymuje po Eucharystii. Jej słabe ciało fizyczne otrzymuje lekkość.

   Ja znam to i powiedziałem, że to „kamień węgielny” naszego kościoła. Przychodzenie tutaj tylko dla modlitwy ma mały sens, bo można to czynić także w innych miejscach.

    Teraz, gdy opracowuję ten zapis z telewizji „Trwam” płyną słowa piosenki: „Moja mama i tata dali mi życie, które mam (...) dziękuję ci mamo i tato, dziękuję za radość i łzy”. Wzrok zatrzymał art. „Gdy małżeństwo wydaje się stracone” w „Przewodniku Katolickim” (z 11.12.2011). 

   Płonie lampka, towarzyszą mi miłosne i tęskne melodie, a w sercu mam scenę przyjścia na świat Matki Bożej (właśnie czytałem wizję M. Valtorty zapisaną w „Poemacie Boga-Człowieka”).

    W czasie wielkiej suszy zerwała się wichura z piorunami, a radość z deszczu zamieniła się w strach spowodowany nawałnicą, błyskami i chmurami gradowymi (możliwość zniszczenia oliwek i winogron). Jeden z pomocników Joachima powiedział, że szatan wyszedł z piekła z demonami, ponieważ napłynął zapach siarki z cynicznymi świstami, krzykami i złorzeczeniami.

    Ostatni piorun rzucił trzech mężczyzn o ścianę, a przed domem pozostała czarna, dymiąca dziura. W tym momencie Anna urodziła dzieciątko, które zakwiliło! Tak zaczęło się nasze odkupienie.

    Następnego ranka wróciłem do kościoła. W ciemności wołałem: „Pod Twoją obronę” i zacząłem moją modlitwę „za rodziny potrzebujące wsparcia modlitewnego”. Żadnym językiem nie można wypowiedzieć mojego bólu, bo napływały rodziny, które rozbijają demony.

    Rozejrzyj się wokół: ta uciekła od męża pijaka, ta płacze, bo dobrego męża i ojca dzieci podeszła sprytna pani, inna oderwała takiego i szybko wzięła ślub kościelny (miał cywilny)...dojdź do przeklinających, kłócących się bez powodu, maltretujących żony i dzieci, matek pijaczek, rodzin żyjących ponad stan. Przypomniał się list, który napisałem do porzucającego żonę i dzieci.  

   Tak znalazłem się przed św. Rodziną w stajence Betlejemskiej, a właśnie płynęło: „Lulajże Jezuniu”. Maria Valtorta widziała Matkę Bożą śpiewającą Dzieciątku podobną kołysankę.

   Komunia św. sprawiła, że całkowicie „zapadłem się w duszę” i nie mogłem wyjść z kościoła. W drodze powrotnej dalej trwała modlitwa podczas której omijałem ludzi. Właśnie wypadła: „Droga Krzyżowa” oraz „św. Agonia” z koronką do 5-u św. Ran Pana Jezusa. Mój stan może wyrazić obraz obejmującego krzyż Pana Jezusa i wpatrzonego w niebo.

    W domu zapaliłem lampkę i chciałbym tak trwać, bo nie mogłem wrócić do ciała. Tego „umierania w duszy” nie można zauważyć zewnętrznie. Pisze także o tym s. Faustyna. Nigdy nie dawała poznać po sobie takich uniesień modlitewnych wynikających ze zjednoczenia z Bogiem...              APEL