Wczoraj poróżniliśmy się z żoną, ponieważ oglądała głupi program "Big Brother". To dobrowolnie zamknięci, rozebrani jak na plaży, głupota organizatorów i zwabionych, a gdzie Dom Pana? Nawet nie powiedziałem jej dobranoc, a teraz do pracy wyszedłem bez pożegnania.
Smutek, pragnienie odosobnienia, a czeka mnie ciężki dzień pracy. Właśnie płynie pieśń: "tęskność, smutek, żal Go ściska". Jakże zawodzi nas stworzenie, a większość służyła i służy zbrodniczym systemom i mafii. Całość czytań dotyczyła przygotowania do zabicia Zbawiciela...
To wszystko było zapowiedziane w Ks. Mądrości (Mdr 2,1a.12-22): "Mylnie rozumując bezbożni mówili sobie: Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa, wypomina nam błędy naszych obyczajów. Chełpi się, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim.
Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne. (...) Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości."
W Ewangelii (J 7,1-2.10.25-30): "Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic Mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem?"
Pan powiedział im: "Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał. Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła". Ile zaślepienia było i dalej jest w Żydach!
O 7:00 w przychodni był jeden pacjent, ale nawał będzie trwał do 18.00. Około 14:45 przepisałem ponownie leki choremu psychicznie, bo wg żony schował je i zniszczył karty ze szpitala. Wprost nie wie, co czyni.
Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego, ponieważ to było "zdarzenie duchowe"...po pracy o 18:00 podjechałem pod krzyż i zapaliłem lampki. "Super express" apelował o odnalezienie złoczyńcy (podając rysopis), który wypchnął chłopca z pociągu, a ten stracił nogi.
Ponowna koronka, wracają obrazy ateistów z zapaścią duchową i krzywdzący pracowników (nie płacą za pracę) i bunt zatrudnionych, którzy krzywdzą innych (blok urzędu, portu i dróg). Ktoś krzywdzi nas, a my innych. Ogarnij cały świat, a wystarczy tylko naród Izraela trwający w permanentnej wojnie, otoczony wrogami...
APeeL