Święto Podwyższeni Krzyża Świętego

       Na Mszy świętej porannej zostałem zaskoczony dzisiejszym świętem w naszej wierze. Wrócił czas mojego nawrócenia (o. 1988 r.) z podniesieniem krzyża, który leżał na byłej trasie E7 (Warszawa Kraków).

                                                         Krzyż

      Przez 30 lat opiekuję się tym najświętszym znakiem na ziemi (kwiaty, lampki, sprzątanie). Dziwi to, że czyni to lekarz! Pan Bóg może powołać, a nawet wybrać kogo zechce! Co ma wspólnego z łaską wiary nasze wykształcenie? Tylko ludzie ograniczeni duchowo uważają to za dziwactwo, nawiedzenie, a wreszcie chorobę psychiczną!

      Nie widzą w tym czasie, że są pewni uwielbienia, a nawet czci w stosunku do piesków i kotków, a nawet samochodów w swoich domach z garażami, którymi mało jeżdżą, a bez przerwy kręcą się przy nich! Wiele osób widzi bożka w swojej żonie czy mężu...

      Wzrok zatrzymała stacja drogi z Panem Jezusem na krzyżu, a właśnie usiadłem w innym jak zwykle miejscu. Zarazem napłynęła osoba kolegi psychiatry, który taki krzyż powalił, a jego obrońców włóczył po sądach, bo prokurator stwierdził, że krzyż to drzewo.

      Na ten czas - od Ołtarza św. - padną słowa, że krzyż to znak naszego zbawienie i nie może być elementem dekoracji czy jednego z elementów naszego stroju. Padła prośba modlitewna za tych, którzy nie mają szacunku dla tego znaku, a ja dodam do tego profanatorów.

      Św. Paweł powiedział (Flp 2,6-11), że Pan Jezus jako Syn Boga "ogołocił samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej." Psalmista dodał (Ps 78), że: "Uwielbiamy Cię, Chryste, i błogosławimy Ciebie, bo przez Krzyż twój święty, świat odkupiłeś".

      W Ewangelii (J3,13-17) padną słowa, że: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".

      Uwierz mi, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Nie patrz na naszą marność, także kapłanów, ale na ich łaskę namaszczenia przez Boga. Nikt inny nie może sprawić zamiany chleba w Duchowe Ciało Pana Jezusa, które łączy się z naszymi duszami.

      Eucharystia zgięła się i złożyła w węzełek czyli pokarm dla duszy pracującego na poletku Pana Boga (świadectwa). Na ten moment stajemy się świętymi, wiadomo, że na czas krótki, bo już po wyjściu z kościoła rozmawiamy o niczym, a jadąc samochodem łamiemy zakazy.

       Wróciłem na Mszę św. wieczorną za żonę, którą powaliła odmiana grypy. Trafiłem na zakończenie ślubu z pieśnią o kochających krzyż Zbawiciela. Natychmiast wiedziałem, że jest to intencja tego dnia...

                                         Mój krzyz       

      Jutro św. Paweł powie (Ga 6.14): "Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata".

                                                                                                                                   APeeL