Dzisiaj mam wolny dzień, a trafił się piękny i słoneczny. Na Mszy świętej porannej byłem rozproszony i poddenerwowany traktowaniem mnie jako "wroga ludu". Zasnąłem w autobusie, którym jedziemy "na zakupy" do Warszawy. My staramy się o wiele, a potrzeba mało albo nic!
Do serca napłynęła bliskość Boga Ojca z moim krzykiem w duszy: "Tato, Tato, Tatusiu". Pragnę tylko jednego: modlitwy, ale żona rozprasza, bo pragnie sprawić mi przyjemność, a to zarazem wywołuje rozdźwięk w sercu pełnym tęsknej miłości! Nie zna tego cierpienia człowiek normalny. A tu "IKEA", gdzie są namiastki raju na ziemi, wszędzie jest pięknie z klimatyzacją, a w tym czasie ludzie nie wierzą w nasz Dom Prawdziwy, Niebo czyli Raj.
Każdy mądrala uśmiechnie się z poczuciem politowania, że opowiadam bajki! Dodam do tego: kwiaty, piękne zapachy, muzykę, oświetlenie oraz kuszące bary z różnymi przysmakami. Szkoda, że dzisiaj pościmy w intencji pokoju na świecie. Z powodu tych niezasłużonych łask...chodzę za żoną ze łzami w oczach, a pasuje modlitwa dziękczynna. Jednak najwyższym darem Boga Ojca jest wiara święta.
Właśnie na ten czas św Paweł apelował (Flp 2,12-18) o to, abyśmy zabiegali o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem (...) Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań (...) Trzymajcie się mocno Słowa życia (...)". Jakże jest to piękne!
Psalmista wołał (Ps 27, 1. 4. 13-14): "Pan moim światłem i zbawieniem moim, kogo miałbym się lękać? Pan obrońcą mego życia, przed kim miałbym czuć trwogę?
Natomiast Pan Jezus wskazał na to, że idący za Nim musi mieć w nienawiści wszystko, co ziemskie (Ewangelia: Łk 14,25-33).
Od Matki Bożej Szczodrej otrzymałem:
- ładną i wygodną kurtkę w promocji 30%
- nowy ładny sweter oraz lampka do czytania.
Większość szczodrze obdarowanych uważa, że wszystko jest wynikiem ich pracowitości, starania się i zapobiegliwości. Nawet nie pomyśli, że jest to dar Boga Ojca. Często podsuwa to Przeciwnik Boga, który szczególnie działa podczas uczestnictwa w Mszach św. Zdziwisz się, ale nie ma zakazu wchodzenia do kościoła.
Zauważ na sobie jego działanie, które polega na podsuwaniu głupich rozmyślań, które mają nas oderwać od tego, co dzieje się na Misterium jakim jest Msza św. z Eucharystią!
Jakby dla kontrastu stało się zimno z wiatrem, a autobus był zapchany. Tak też jest z powrotem do Królestwa Bożego! Nie możesz nagle zapukać, pewny, że otworzą, bo byłeś porządnym człowiekiem. To nie wystarcza, bo odpowiedzą: nie znamy takiego!
Wreszcie dom, który jest namiastką Domu Bożego, gdzie "jest mieszkań wiele"...
APeeL