04.11.2004(c) ZA UMOCNIONYCH...
W śnie do przodu widziałem zebranie, później spotkam tych ludzi z UMiG oczekujących na obrady. Na Mszy świętej o 6:30 byłem senny i drętwy z pustką w sercu, ponieważ dzisiaj mam do załatwienia sprawy: rejestrację firmy czyli gabinetu lekarskiego, aby dyżurować w pogotowiu oraz naprawę kontaktów w moim pokoju dla w związku z zakupem przydatnych urządzeń. Nawet pojawiło się złe życzenie komuś: "ażebyś chodził po urzędach"!
Z powodu duchowej nieobecności na Mszy świętej porannej napłynęło pragnienie powrotu na spotkanie z Panem Jezusem. Posłuchałem natchnienia i popłakałem się podczas ponownego wchodzenia do Świątyni Boga Ojca na ziemi!
Trafiłem na śpiew i grę młodych na gitarach oraz błogosławieństwo Monstrancją z poprzedniego nabożeństwa. W tym czasie wzrok zatrzymała figura Pana Jezusa z wyjętymi - trzema kolcami z korony - ze Świętej Głowy. Czytaj: "przynosisz Mi ulgę w cierpieniu"! Ten znak jest częsty, szczególnie przy nieopatrznym strąceniu całej korony z figurki, którą mamy na stole.
Po pierwotnym czytaniu i pieśni: „Ciebie Boże pragnie moja dusza" z płaczem podszedłem do spowiedzi, ponieważ pragnę przebaczyć duszom moich prześladowców. Nie możesz tego uczynić sam z siebie, wymaga to umocnienia duchowego wg słów Zbawiciela: "Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie widza, co czynią".
Św. Paweł mówił (Flp 3,3-8a), że jesteśmy ludem Pana i nie pokładamy ufności w ciele.
Psalmista wołał (Ps 105, 2-3. 4-5. 6-7): "Niech się weselą szukający Pana. Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy, rozstawiajcie wszystkie Jego cuda". To jeden wielki pean!
Natomiast Pan Jezus (Mt 11, 28) budził "zgorszenie" u faryzeuszy i uczonych w Piśmie. A ja po sobie wiem jak ciągnie mnie do grzeszników, bo "zdrowi nie potrzebują lekarza". Tam chodziło o zagubione owce, ponieważ Syn Boże ewangelizował wśród kraju pasterskiego.
"Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia".
Powiedziałem kapłanowi o moim współcierpieniu z Panem Jezusem w sensie: "Mnie prześladowali i was będą prześladować!" W tym czasie ujrzałem, że Sakrament Pojednania z Eucharystią jest największą łaską naszej wiary! Jego owocem jest nasze chwilowe uświęcenie. Błędna jest spowiedź wspólna, możemy tylko mówić: "moja wina, moja wina, moja wielka wina"...
Z powodu przybycia tutaj trafiłem na szkolenie dotyczące Sakramentu Bierzmowania z aktem przyrzeczenia, poświęcenia wodą oraz Eucharystią. Za to wszystko podziękowałem i ponownie poprosiłem Pana Jezusa Miłosiernego o wybaczenie moim prześladowcom.
Później podziękowałem redaktorce z tyg. "Solidarność" za odważne napisanie o UBekistanie we władzach! Intencję odczytałem po znakach (tzw. "duchowości zdarzeń")
- podłączenie lampy do prądu (siła) oraz jej zapalenie (światłość)
- w urzędzie dyskutowano o fundamentach, a w telewizji będzie informacja o umocnieniu jezdni
- do tego dojdzie uzyskane wznowienie działalności gospodarczej (gabinetu reumatologicznego)...
Odpowiednikiem umocnienia duchowego był Sakrament Pokuty z Eucharystią. "Nie będziecie mieli mocy, jeżeli nie będziecie spożywali Mojego Ciała i pili Mojej Krwi".
W tym czasie wzrok zatrzymał obrazek z ojcem Pio...
APeeL