Uroczystość Wszystkich Świętych
Trafiłeś tutaj nieprzypadkowo, niech będzie, że do "nawiedzonego", a właściwie chorego psychicznie (mistyka to psychoza). No cóż, dalej króluje u nas psychiatria radziecka...w służbie władzy ludowej.
Jest zrozumiałe, że prawidłowo leczą schorzenia ciała, ale koledzy reprezentują duchową indolencje, a właściwie ignorancję. Jak się odnajdą w Państwie Islamskim? Uwierz mi, że śmierć dotyczy naszego ciała...to skorupa orzecha lub kasztana, ale najbardziej przemawiają motyle wylatujący z larw.
Nie ujrzysz znaków Boga Ojca bez łaski wiary, ale możesz stwierdzić fakt, że wszystko jest pokazane prostaczkom. To temat na konferencje dla uczonych wszelkiej maści, ale lepiej na taką nie trafić, bo można być świadkiem bójki...z uderzeniem butem lub krzesłem. To jest dobry argument, ale podsuwany przez Przeciwnika Boga (Mefistofelesa), który chce, aby wszystko było ukryte.
Jaki ma w tym cel Kłamca i Niszczyciel? Bardzo prosty, bo chodzi o wmówienie, że żyje się raz ("hulaj dusz, piekła nie ma") z zakopaniem lub spopieleniem ciała po śmierci. Nie ma tak dobrze!
Bolesna Męka Zbawiciela sprawiła otwarcie Królestwa Bożego. Dlatego z radością wysprzątałem pod moim krzyżem, powiesiłem nową koronę cierniową, postawiłem kwiat i zapaliłem lampki. W tym czasie śmiertelnicy przechodzą obok krzyża przy cmentarzu i nie postawią tam wielkiego naczynia z czerwonymi różami. Tacy właśnie jesteśmy...
Musisz uwierzyć, że: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim"...to mój wątek (apel1943) na www.gazeta.pl Forum Religia. Proszę Cię nic nie szukaj, nie trać cennego czasu, nie patrz na grzechy kapłanów, bo grzeszny, ale namaszczony jest cudotwórcą i zamienia chleb w Duchowe Ciało Pana Jezusa (Eucharystię).
Na Mszy św. porannej o 7.00 z późniejszym nabożeństwem do Najświętszego Serca Pana Jezusa i błogosławieństwem Monstrancją padły słowa czytań...
1. AP 7,2-4.9-14 z wizją Apostoła Jana o ludziach świętych ze wszystkich pokoleń Izraela ("opieczętowanych") oraz niezliczone tłumy z różnych narodów świata. Każdy był w białej szacie z palmą w ręku. "To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili".
2. Psalmista głosił chwałę Boga Ojca (Ps 24.1-6), a sam czynię podobnie w chwilach uniesień duchowych.
3. Apostoł Jan dodał od siebie (1 J 3, 1-3), że staliśmy się dziećmi Bożymi, "ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy".
Ja nawet nie pomyślę o tym, bo opętany intelektualnie Rafał Betlejewski u Marka Sekielskiego (YouTube) stwierdzi, że chodzę do kościoła z powodu obiecanek po śmierci. On wie, że będzie zakopany i zgnije, rozgłasza te idiotyzmy wokół i jako głupek duchowy jest hołubiony, a takich jak ja wpycha się do psychuszki.
Obrażam go specjalnie, ponieważ bluźni bezkarnie przeciwko naszej wierze (objawionej, a nie wymyślonej). Dziwię się lekkości z jaką ośmiesza - od Szatana - największe świętości. Powinien trafić do więzienia, a w tym czasie "gwiazdorzy"...nawet napisał "słowo" na każdy dzień roku. To debilizm duchowy...
4. Wyjaśnił to Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii (Mt 5,1-12a) o błogosławionych. "Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie".
Proboszcz w kazaniu wskazał na świętych w naszej świątyni, a ja powtórzę w skrócie: jesteśmy larwą (ciałem) z motylem (duszą). Tego słowa nie usłyszysz w kościele. Nie usłyszysz też, co jest z nami tuż po śmierci oraz o istnieniu Szatana (szczególnie tego jak działa). Ta tajność jest właśnie od niego...
Skąd bierze się pragnienie naszej świętości z powrotem do Królestwa Bożego? Wg mnie: od rodziców mamy ciało fizyczne w które - w momencie poczęcia - jest wcielana dusza ludzka...cząstka Boga Ojca! Stąd bierze się moja tęskna miłość za jej Stwórcą.
Tego nie można przekazać, a koi ją Duchowe Ciało Pana Jezusa (Eucharystia). Uwierz, a podziękujesz mi za to, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie...
APeeL
Aktualnie przepisano...
21.11.2004(n) ZA CIERPLIWIE ZNOSZĄCYCH ZŁO...
JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA
Św. Cecylii
Żona jest smutna z powodu zaginięcia syna, zamknięta, a cóż ja jestem winem? Przecież też cierpię, bo pojawił się dzisiaj w śnie, mignął też mój zmarły ojciec. Jesteśmy "pogniewani", spożywamy posiłki oddzielnie i to w milczeniu.
Dzisiaj mam być na Mszy św. o 12.15, ponieważ jest to św. Cecylii, a wówczas śpiewa nasz chór. Kapłan przeczyta słowa skierowane do niej przez Pana Jezusa, że milsza jest Bogu ofiara z powodu cierpliwego znoszenia cierpień niż dużo czynionego dobra.
Od Ołtarza św popłynie Słowo (Kol 1,12-20): "Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziele świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie - odpuszczenie grzechów". Dalej będzie pean o Panu Jezusie, Który jest "obrazem Boga niewidzialnego". Jego Bolesna Męka otworzyła Królestwo Boże.
Natomiast w Ewangelii (Łk 23,35-43) Pan Jezus zostanie wyszydzony na krzyżu, a to trwa dotychczas...
«Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Napis:
«To jest Król żydowski».
Później przeczytam w "Poemacie Boga-Człowieka" M. Valtorty całość tego bestialstwa! Pomyśl o Bolesnej Męce Syna Bożego, a zrozumiesz co oznacza przyjęcie cierpienia, którego efektem jest zbawianie innych. Jakże cierpliwa był także Matka Boża. Nie pojmie tego człowiek bez łaski wiary.
Nasze myślenie nie idzie za Mądrością Bożą i takimi wyrokami. Ja najbardziej o tym wiem, nękany jako "wróg ludu". Zdziwiłem się, ponieważ przed opracowywaniem tego świadectwa wiary (30.10.2024 r.) Szatan podsuwał mi dalszą walkę...w tym sprawiedliwość, bo napadnięto na mnie 2007/2008 r. za obronę wiary i krzyża. Na rozkaz uznano moją łaskę jako chorobę psychiczną. Cóż dziwnego, przecież to samo zarzucano Zbawicielowi, nawet wskazując na opętanie.
APeeL
22.11.2004(p) ZA ZŁOSZCZĄCYCH SIĘ...
Zdenerwowany - z powodu zaginięcia syna, a właściwie straszliwie przeżywającej to cierpienie żony - wyszedłem do pracy, gdzie już od 7.00 trwał sztuczny tłok (pracuję od 8.00). W sercu zrodził się bunt, bo często umawiam się z ciężko chorym i nie mogę ich odpowiednio załatwić!
Niepotrzebnie o tej porze przychodzą rolnicy po przedłużanie zwolnień z pracy. Dają parę groszy, ale koledzy - równają je ze zwolnieniami zusowskimi - i nie pomagają tym biedakom!
Sam zobacz ten zestaw, bo
- zapomniał odhaczyć się w Urzędzie Pracy, a wówczas traci zasiłek, a ratuje go zaświadczenie
- zaspała do pracy
- pragnie wypoczynku, a wykorzystała swój czas
- jeszcze małżeństwo nachalnych rolników
- podobna na koniec, ale bez karty chorobowej
- jeszcze z podbiciem sanepid-owskiej książeczki zdrowia
- tylko skierowanie do szpitala.
Tak było od 7.00 - 15.00. Następnego dnia pielęgniarka powie, że o 15.00 byłem bardzo zły. Nie dodała, że z powodu tego, że straciłem obiad (stołówka na dole) o 14.00! Trafię na reportaż, który ujawnił udających pracę z dającym sobie premie urzędnikami tego urzędu. Taki spadek po sobie zostawili nam nasi partnerzy ze Wschodu. Czerwoni panosza się dalej i udają dobrych dla "tych, co nie z nami". Przecież to samo jest ze mną.
Stres wyczerpuje nasze ciało fizyczne, a dodatkowo jest zła dla mnie pogoda (wiatr, zimno i śnieżyca). Padłem po powrocie do domu, a na spotkaniu z Panem Jezusem (Msza św. o 17.00 nie docierały czytania. Kapłan wspomniał o przepraszaniu za swe złości, a to skierowało moje myśli w kierunku złoszczących się. Wiele jest ofiar takiego stanu, a nawet obrażania innych i zabójstw w afekcie.
Dojdę do siebie po pieśni: "Pan jest mocą Swojego ludu" i Eucharystii...
APeeL