Wojciech Cejrowski zaprosił do siebie Juliusza Brauna z pragnieniem rozgryzienia: czy jest to geniusz czy ma "kuku na muniu" (niedorozwinięty czyli "niedokołysany"). Mnie jest łatwiej, bo jestem uznany za chorego psychicznie (mam na to papiery). Wskazałem na opętanie intelektualne, które trudno rozpoznać, a nawet egzorcyzmować.
Ja wiem, że dla mnie jest to wielka łaska, ponieważ to właśnie zapowiadał Zbawiciel, ale chodzi o biedne dusze służących Zgniłemu Zachodowi.
Zarazem napisałem (platforma x) Januszowi Palikotowi (od krzyża z puszek po piwie), że otrzymał próbę od Boga Ojca! Ma uświęcić swoje cierpienie (ofiarować), bo przedwczoraj modliłem się także za niego w intencji: za szkodzących sobie!
Prof. Jan Hartman w balladzie poświęconej Januszowi P. stwierdził, że jest ofiarą "mściwego Tuska". Nie wolno bezkarnie stawiać takich zarzutów, przecież jego pupil zaszkodził tylu ludziom. Fakt faktem, że wraca praworządność...wg "Samych swoich": "Sąd sądem. a sprawiedliwość musi być po naszej stronie".
Rodzi się refleksja duchowa: gdzie można dojść bez prowadzenia przez Boga Ojca? Przecież władca-przewodnik negując istnienie Stwórcy Wszechrzeczy nie idzie za głosem Deus Abba ("bądź Wola Twoja"), a przez to nieświadomie staje się wyznawcą...filistyńskiego pana podziemia (Baal-Zebula).
Żydzi uważali go za nędznego rywala Boga Jedynego, dlatego przekręcali jego imię na Baal-Zevuv (władca much), a nawet na Beel-Zebul (pan odchodów)! Zarazem Zbawicielowi zarzucali, że w jego imię wypędza złe duchy.
Tak się napisało w środku nocy, a rano żona zapytała o książkę, którą znalazła na śmietniku...
To zarazem było potwierdzenie odczytanej już intencji modlitewnej i to przed wyjazdem na Mszę św. o 6.30. Trwało rozproszenie "polityczne", bo mają ogłosić, kto został prezydentem USA.
Sercem znalazłem się przy Donaldzie Tusku, ponieważ nie potrafi odczytywać znaków czasu: idzie masakryczna ulewa z potopem, a on mówi, że to nic takiego, mają wybrać imiennika Trampa, a on składa gratulacje przedwyborcze kandydatce płci żeńskiej...
W tym czasie św. Paweł zalecał (Flp 2,12-18): "zabiegajcie o własne zbawienie (...) Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań (...)".
Wzrok zatrzymał haftowany napis na chorągwi ze słowami: "Naucz nas zło dobrem zwyciężać". Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 14,25-33) wskazał na potrzebę naszego rozsądku.
"Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? (...) Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy (...) wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju".
Szkoda, że zwolennicy demokracji walczącej nie chodzą na Msze święte, bo tę zakończyła pieśń: "Panie nasz, króluj nam. Boże nasz króluj nam. Poprzez wieczny czas króluj Jezu nam"...
Eucharystia przewijała się w ustach, tak chciałbym umrzeć, odeszły kuszenia, a miłość do wszystkich ludzi zalała serce. Uniesienie duchowe (ekstaza) jest wyczerpujące dla ciała fizycznego. Z tego powodu padem w ciężki sen i dopiero o 14.00 wyszedłem odmówić moją modlitwę w intencji tego dnia.
Najświętszej Maryi Pannie Królowej Polski, Aniołowi Polski, świętym: Wojciechowi, Andrzejowi Boboli, Stanisławowi, a także Apostołowi Polski o. Bernardowi Lubieńskiemu powierzyłem z ufnością wszystkie nasze trudne sprawy polityczne, społeczne i ekonomiczne.
Anioł Stróż Polski z fragmentem jego Orędzia z 12 stycznia 2011 roku...
Polacy, jeśli nadal pozwolicie manipulować swoimi sumieniami, to wkrótce doświadczycie „głodu Boga”, który ogarnął Europę i świat. Nie ma większego doświadczenia pustyni, jak właśnie zerwanie przyjaźni z Bogiem i oddalenie się od Niego. Polacy, zostaliście wybrani, aby dać innym narodom świadectwo waszej wiary, waszej tradycji, waszej wierności.
Polacy, oddajcie teraźniejszość i przyszłość waszej Ojczyzny w ręce Maryi. Maryja nigdy nie odmówi pomocy – szczególnie jeśli chodzi o naród, który obrał Ją sobie za swoją Królową".
Moje wołanie (modlitwa na witrynie) trwało 2 godziny, a w tym czasie sputniki robiły smugi na niebie, co zapowiadano. Ten dzień zakończył się trafieniem w TV Historia na relację o eksterminacji Żydów w krajach podbitych przez Niemców pod wodzą Hitlera...
APeeL