"Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości". Pan Jezus do s. Faustyny...

    Wielką moc daje pójście za Panem Jezusem. To wybranie do służby dla Królestwa Bożego jest wielką łaską, a jednocześnie krzyżem współcierpienia z Panem Jezusem. Jesteśmy wówczas na celownika Przeciwnika Boga, który dobrze wie, że jedynie prawdziwa jest wiara katolicka (z Eucharystią).     

      Dlatego podsuwa ludzkości różne religie, a zarazem zalewa wybranych swoją nienawiścią, co widzimy w mass-mediach z owocem: mordowania chrześcijan na różne sposoby. Nawet zajmuje się tym Sejm RP (mają ustalić, że spowiedź ma być dozwolona dopiero po 18 życia)!

     To typowe "dobro", które szerzy durak duchowy Rafał Betlejewski: "Prawda o kościele i jego religii...mitologia, kłamstwa, manipulacje, szantaż". To człowiek opętany intelektualnie, teolog z diabelskiej łaski...wpadnie do Czeluści, gdzie zapozna się ze swoim guru! 

     Przekazuje to jako wiedzący, a głupie dyskusje internetowe nie zmienią tego. To zawołanie i wybranie przez Boga Ojca. Nie jest to chwalenie się ani nieskromność, ponieważ nie wiem dlaczego wskazano na mnie...

                        Reka Boga    

    Jako lekarz dodam, że nasza moc wynika z duszy zjednanej z Duchowym Ciałem Pana Jezusa, co staje się w momencie przyjętej konsekrowanego chleba naszego powszedniego! Nie ma innej drogi!

    Nic nie znaczy ćwiczenie naszej woli oraz doprowadzenie ciała fizycznego do doskonałości. Wystarczy zwykłe potknięcie się, a wówczas robimy się "robaczkami-nieboraczkami".    

     Wrócę do otrzymywanej od Boga Ojca mocy. Poprosiłem o pomoc w opracowywaniu zaległych zapisów. Sam się zdziwiłem, ponieważ wczoraj opracowałem i edytowałem 6 takich dni...zeszło do tego poranka (4.00).

     Po wahaniu trafiłem na Mszę św. o 7.00, dziękując za przebudzenie. W kościele wzrok przykuł obraz mojej św. Opiekunki, s. Faustyny...później wybiorę żonie fragmenty z jej "Dzienniczka" o kapłanach.

     Od Ołtarza św. popłynęły trudne czytania z Księgi Syracha (Syr 24,1-2.9-12), a ja odniosłem je do siebie, bo: stworzony przez Boga "nigdy istnieć nie przestanę"! To prosty fakt, ponieważ mamy nieśmiertelną duszę, która w momencie śmierci zostaje uwolniona.

     Wczoraj zmarł nasz proboszcz, a dwa dni wcześniej pytałem go przekornie: co jest z nami w momencie śmierci. Nie usłyszałem, że natychmiast jesteśmy (motyl wylatuje z larwy).

    Święty Paweł zalecił w swoim trudnym języku (Ef 1,3-6.15-18), aby "Bóg (...) dał wam ducha mądrości (...) światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania (...)".

     Natomiast w Ewangelii (J1,1-18) był też trudny przekaz, że: "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo". Ja powiem, że Pan Bóg stwarza wszystko Swoją Myślą.

     Eucharystia wywołała moc, mimo 2 godzin snu po wczorajszej ciężkiej pracy. Natomiast z późniejszej drzemki obudziłem się na czas meczu za oknem, gdzie w ruchu odmawiam moją modlitwę. Myślałem o dziękczynieniu Bogu Ojcu za łaski, a wręcz za kochanie Go.

     Jednak wzrok padł na okładkę tygodnika "Sieci" (nr 1 z 2018 r.). Skąd się znalazł na pliku prasy?

                                        Sieci

    Przez godzinę wołałem do Boga Ojca w intencji tego dnia, a później w TV Trwam trafiłem na "Rozmowy niedokończone" w których na żywo odpowiadał Daniel Obajtek. To naprawdę wielki Polak, który obnaża obecną władzę pełną nienawiści, która pragnie wszystko zaorać. Serce chciało mi pęknąć...

                                                                                                                              APeeL

                                                                                                                                  

Aktualnie przepisano...

05.01.2000(ś) ZA ROZDZIELONYCH...

      Na dyżurze w pogotowiu zostałem wyrwany z głębokiego snu do krwotoku z płuc! Z radia karetki popłynie informacja o Bożym Narodzeniu, a moje serce zaleje ból Najświętszego Serca Zbawiciela. Wczoraj słuchałem długiej audycji z Ziemi Świętej. Grota Narodzenia jest w ręku prawosławnych, gdzie trwa rywalizacja, a tak jest też w Wielki Piątek. U nich, te dni są prawidłowe...

     Zrozum ból Pana, bo ci, którzy poszli za Nim są podzieleni! Przepłynął cały świat, a bliżej osoba sanitariusza, który ma drugą żonę i dzieci z każdego małżeństwa. Podczas zabierania chorego jego żona płakała z powodu rozłąki i co będzie dalej.

      Po dyżurze jechałem do matki ziemskiej z podarunkami od żony oraz lekami ode mnie. Matka ma 80 lat, ale trzyma się nieźle. Nie byłem wcześniej, ponieważ dopiero 29 grudnia kupiłem nowy samochód.

     Ponieważ poznałem już intencję, podczas modlitwy napłynęła była Jugosławia z obecnie walczącymi Serbami i Chorwatami, a nawet podzielony personel w naszej przychodni.

     Czekałem na cierpienie dotyczące rozdzielonych, a właśnie żona zaczęła mi ubliżać zdenerwowana moją nieobecnością (szukałem radia do samochodu).

     Zimno, ciemno, pada deszcz, a ja odmawiam ponownie koronkę do Miłosierdzia Bożego. W kościele trafiłem na kilka osób, a wzrok przykuła Weronika ocierająca święta Oblicze Zbawiciela!

     Na ten moment padną słowa zalecające wzajemne miłowanie się ze wspomnieniem zabicia Abla przez Kaina (1 J 3,11-21). Zarazem było podkreślenie, że Pan Jezus "oddał za nas życie swoje". My mamy miłować się "czynem i prawdą!".

     Poprosiłem Pana o przyjęcie tego dnia i popłakałem się podczas Eucharystii, a później nie mogłem wyjść z kościoła. Nawet napłynęło pragnienie oddania życia za innych! Tego nie może zrozumieć człowiek normalny, nie mający łaski wiary, a było to pokazane na osobie o. Kolbe i Gajowniczka...wielu w takim cierpieniu wraca do Boga Ojca.

     Właśnie przechodziłem obok sklepu, gdzie mieszkają rozdzieleni. Tak też jest z nami, żona i ja siedzimy w oddzielnych pokojach. Z natchnienia w "Poemacie Boga Człowieka" Marii Valtorty przeczytałem opis wędrówki Matki Zbawiciela z Józefem...do Betlejem.

    Tam padały Jej słowa: "Zwracam uwagę małżonek na jedną sprawę. Zbyt wiele związków małżeńskich dosięga rozbicie z winy małżonki, które nie mają miłości będącej: delikatnością, współczuciem, umocnieniem małżonka.

     Na mężczyźnie spoczywają obowiązki związane z pracą zarobkową, podejmowanie decyzji, odpowiedzialność przed władzami i we własnej rodzinie. Jakże potrzebuje on umocnienia! Wiele kobiet dorzuca do tego niepotrzebne narzekania!"

     To wielka prawda, którą miałem pokazaną dzisiaj! W bólu padłem na kolana dziękując i przepraszając Pana Jezusa!

                                                                                                             APeeL

06.01.2000(c) ZA TYCH, KTÓRYM BÓG OBJAWIŁ SWOJE TAJEMNICE

Objawienie Pańskie 

      Wytrwałem w ścisłym poście (36 godzin). W ręku znalazł się "Poemat Boga Człowieka", gdzie pod datą 5 czerwca 1944 roku był opis podróży Matki Najświętszej z Józefem do Betlejem. Wyobraź sobie, że szukasz miejsca przed rozwiązaniem, udręczona, a dodatkowo jest zimno! Jednak Matka Zbawiciela była pełna ufności...bez słowa narzekania!

      Zerwałem się z powodu chęci bycia na Mszy świętej o 9:00. Po wyjściu byłem bliski odczytu intencji, a jest to niezbędne do modlitwy serca, a nie ustnej! Po jej odczycie wszystko stało się jasne. To będzie dzień za tych, którzy otrzymali łaskę ujawnienia świętego zdarzenia! Jakże pasowało św. Osamotnienie Pana Jezusa oraz koronka do Ukrytych Cierpień Zbawiciela w ciemnicy.

     Popłynęły piękne czytania. Prorok Izajasz zapowiedział od Boga Ojca (Iz 60,1-6) przyszłą chwałę miejsca Narodzenia Zbawiciela "I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. (...) Wszyscy oni przybędą ze Saby, zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana.

     Psalmista wołał (Ps 72,1-2.7-8.10-13): "Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi. Boże, przekaż Twój sąd Królowi, a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.

    Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie i ubogimi według prawa. Za dni jego zakwitnie sprawiedliwość i wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie".

      Apostoł Paweł wskazał (Ef 3,2-3a.5-6), że otrzymał łaskę objawienia tajemnicy przez Ducha Świętego...tak staliśmy się "współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie". To trudny język, a ja powiem dzisiaj (05.01.2025), że "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim". To mój obecny wątek na www.gazeta.pl Forum Religia (jako apel1943). 

     W Ewangelii (Mt 2,1-12) do Betlejem skierowało się trzech Mędrców prowadzonych przez gwiazdę. "Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę".

Ala Betlejem

     W wizji M. Valtorty: św. Józef wziął Dzieciątko na ręce, przytulił, bo wiedział już, że jest to Syn Boży, nasz Zbawiciel! Położył Dzieciątko w pieluszkach ogrzanych przy ognisku! Popłakaliśmy się razem: on wówczas, a ja teraz! Syn Boga Żywego został poniżony: "w żłobie leży. bo nie było miejsca dla Niego"! Jakże pasuje w tym momencie moja modlitwa w której wypada św. Poniżenie.

     Kazanie dotyczyło osób poszukujących Boga, a ja ujrzałem tych, którym Bóg się objawił...

- poprzez piękno stworzenia..."przez wszystko do mnie przemówiłeś panie "!

- Biblia z poszukiwaniem rozumowym (Edyta Stein, Żydówka)

- w "Gościu niedzielnym" będzie stwierdzenie, że każdy z nas daje świadectwo prawdzie naszej wiary

- w "Rycerzu Niepokalanej" art. o udręczonych cierpieniami: matka pięciorga dzieci z alkoholikiem oraz matka, której zmarło dziecko

- Jan Paweł II w "Niedzieli"...

     Nie możesz dojść do wiary rozumowo, ale możesz ujrzeć cud stworzenia wszystkiego!

     Popłakałem się po Eucharystii, a teraz, gdy to zapisuję "spojrzał" Zbawiciel mówiąc do mnie z "Prawdziwego Życia w Bogu" (tom piąty); "Przyjdź do Mnie (...) przyjdź rozkwitnąć w mojej obecności (...) w moim ciele żyje pełnia bóstwa, zatem we mnie znajdziesz twe dopełnienie". Taka jest prawda!

     Wyszedłem, aby odmówić koronkę oraz rozpocząć moją modlitwę. Przepłynął cały świat tych, którym Bóg Ojciec odsłania Swoje Tajemnice: od proroków, Mojżesza, świętych i błogosławionych. Ja jestem wśród nich, a sprawił to jeden promyczek Światłości Niewidzialnej...

                                                                                                                         APeeL