W naszej wierze mamy tzw. 40-godzinne nabożeństwo. Jego istotą jest całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu: od rana do wieczora przez przynajmniej 3 dni (łącznie 40 godzin).

      Do kościoła trafiłem o 12.00, aby skończyć wczorajszą modlitwę: za  a r o g a n t ó w. Zdziwiłem się, bo podczas jej trwania na moją osobę padły strumienie słońca. To trwało krótko, bo dzień jest zachmurzony, ale powtórzyło się przy słowach Pana Jezusa na krzyżu: "Ojcze! Odpuść im, ponieważ nie wiedza, co czynią".

     W tym czasie w wyobraźni "ujrzałem" dwie rzeczywistości z ciągami ludzkich pragnień:

1. Władzy, bogactwa i wszelkich przyjemności oraz bezmiaru grzechów...u niektórych tak częstych jak oddech i uderzenie serca. Ogólnie można powiedzieć, że są to ci, którzy postępują wg woli własnej czyli wbrew woli Boga. Takich czeka śmierć, ale nie w sensie zgonu ciała...

       Później trafię na słowa Pana Jezusa ("Prawdziwe Życie w Bogu" t. IX str. 58:), że tacy "będą musieli kiedyś spotkać się ze Mną twarzą w twarz i zdać Mi sprawę... Nie odważą się wtedy postawić pytania:<<Cóż złego uczyniliśmy?>>, bowiem Ja ukażę im wstrząsające rany, jakie ich  a r o g a n c j a zadała Memu Ciału"...

     Przypomni się scena bicia Pana Jezusa w ciemnicy...z zawiązanymi oczami, aby prorokował kto Go uderzył? Znajdź się we wszystkich katowniach świata, wyobraź sobie przesłuchiwanie ks. Jerzego Popiełuszki przez "specjalistę" od zadawania wyrachowanych tortur.

2. W tej grupie są pragnący zmiany swojego życia, szukający drogi do nawrócenia z dążeniem do świętości. W tym pomaga nam Duchowe Ciało Pana Jezusa (Eucharystia).

      Dalej Pan Jezus powiedział słowa do najbardziej uprzywilejowanych, że otrzymują Jego łaski: Cierniową Koronę, Gwoździe i Krzyż, a to są znaki wywołujące sprzeciw!

     Wróciłem na ponowną adorację przed Mszą św. o 17.00, gdzie prorok Syrach wypowie to, co chciałbym przekazać (Syr 17,24-29): "Nawróć się do Pana, porzuć grzechy, błagaj przed Jego Obliczem, umniejsz zgorszenie!

      Wróć do Najwyższego, a odwróć się od niesprawiedliwości i miej występek w wielkiej nienawiści! (...) Jakże wielkie jest miłosierdzie Pana i przebaczenie dla tych, którzy się do Niego nawracają".

      Psalmista dodał (Ps 32,1-2.5-7): "Szczęśliwy człowiek, któremu odpuszczona została nieprawość, a jego grzech zapomniany". Natomiast w Ewangelii (Mk 10,17-27) zostanie potwierdzony mój podział, bo do Pana Jezusa podbiegł jakiś człowiek z zapytaniem...

- Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?

- Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę.

- Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości.

- Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną.

     Pytający, który w uniżeniu padł do stóp Zbawiciela...spochmurniał i odszedł zasmucony, bo miał wiele posiadłości.

       Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, a duszę i serce zalała słodycz i pokój. Pomyślałem o wszystkich mających szansę przemiany swojego życia. Chodzi o tych, którzy są sprawni fizycznie, obdarowani, a do tego słyszący bicie dzwonów kościoła.

     Błagam: przybądź tam z pokorą w Środę Popielcową i zacznij nowe życie w rozpoczynającym się Wielkim Poście. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie...z podobnymi z całego świata!

                                                                                                                                      APeeL

 

Aktualnie przepisano...

07.01.1999(c)  ZA TYCH, KTÓRYCH TRUDNO JEST NAPRAWIĆ...   

Boże Narodzenie w Prawosławiu.

     Chciałem wcześniej wstać, ale zepsuł się budzik. Jednak zostałem obudzony, chyba przez Anioła Stróża o 6:15 i to na czas, aby po oporządzeniu się zacząć pracę o 7:00...

     Jakoś szło, ale nie mogłem wyjść nawet do WC. Wczoraj lekarz zostawił ciężko chorego w domu, który teraz przybył do mnie, a tu brak karetki transportowej.

     Przesuwał się umęczony lud. Musiałem na chwilkę wyskoczyć z przychodni, Pan pomógł, a ja za to podziękowałem. Normalny człowiek mówi wówczas, że "udało się", a wszystko jest łaską! Naprawdę z radości dziękowałem Najświętszemu Tacie! Jakby na pocieszenie z radia płynęła pieśń wywołującą łzy w oczach.

     Przybył młody, zdrowy i wysportowany "szukający choroby serca". Najczęściej są to naderwane przyczepy mięśnia piersiowego po stronie serca. Rozpoznajemy to łatwo, bo ból jest "pod palcem", może pojawiać się podczas odpowiedniego ruchu lub kaszlu. Piszę to jako reumatolog, bo jest to zmora dla lekarzy ogólnych i strach dla chorych goniący ich po specjalistach.

     W tym czasie wokół jest ogrom schorzeń, które można tylko łagodzić! Ciężko chora z astmą, zapalenie oskrzeli, wszelkiej maści zwyrodnienia, zaćma i głuchota, miażdżycowe nadciśnienie tętnicze z następstwami (zawał serca, udary niedokrwienne, a nawet niewydolność naczyń nerek lub przewodu pokarmowe), stłuszczenie wątroby i trzustki. Nie będę dalej straszył.

     Wykonałem blokadę pani która z trudem przykuśtykała, a przy tym pytała o wyzdrowienie! Nie widać końca pracy, ale to sprawiło odczyt intencji modlitewnej tego dnia.

Jakby na potwierdzenie...

– grzebię w piecyku gazowym, który nie zapala się, kilka razy był hydraulik

- żona jako nauczycielka powiedziała o napaści przez ucznia, syna starego złodzieja z rodziny patologicznej, który groził, że ją zabije!

– siostra zakonna w wieku 80 lat u której byłem ma niedokrwienie mózgu z porażeniem ręki

– przepływają pacjenci i świat złych ludzi...od Saddama Husseina do zwyrodnialców wszelkiej maści opisywanych nawet w aktualnym "Super expressie".

     Piszę to, a w telewizji pokażą film o zdradzającym żonę, która lubiła balety! Jeszcze zbrodniarze, ludobójcy oraz handlarze narkotyków, to nie ma końca...

     Popłynie też relacja z Sejmu RP, gdzie SLD dla "dobra" ludzi wszystko blokuje, a w tym czasie chodzą na czele strajków!!

     Jeszcze informacja o dzieciach w rękach alfonsów oraz Clinton ze zdjęciem syna z lewego łoża! Złapano też podkładającego bomby dla zbytku!

    Zimno i ciemno, trwa modlitwa, a Szatan podsuwa odpoczynek i odciąga od pójścia na Mszę św.! To jego zgrana sztuczka! Na ten czas padnie zalecenie (1 J 3,22-4,6), aby badać "duchy"...ja powiem, że oceniać napływające natchnienia, bo Szatan podsuwa swoje dobro, a wszystko poznajemy po owocach. Wymaga to ćwiczenia i wołania do Boga Ojca o pomoc. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu. Dzisiaj to "dobro" pokazali posłowie z SLD.

     Natomiast Pan Jezus właśnie rozpoczął swoją działalność mówiąc: "Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie". Szły za nim liczne tłumy oraz cierpiący na choroby, które uzdrawiał, a opętanych uwalniał od demonów.

     Podczas podchodzenia do Eucharystii miałem łzy w oczach, bo w tym czasie dziewczęta grały na gitarach pieśń o naszym oddaniu się Bogu Ojcu! Na kolanach dziękowałem za wszystkie łaski z potwierdzeniem, że oddaję Stwórcy sam siebie i wszystko, co posiadam!

    W duszy rozlegał się jeden niekończący się krzyk: "Tato! Tato!", a wieczorem podczas modlitwy popłyną obrazy prostytutek zabijających w więzieniu swoje dzieci. W mojej modlitwie właśnie wypadła "Święta Agonia" z koronką do 5-u Świętych Ran.

     Jakże cierpi Pan z powodu rozdzielenia Bożego Narodzenia i Wielkanocy...podwójnie umierając na krzyżu (w prawosławiu te święta są prawidłowe). Dołóż do tego wszystkich odłączonych od następny św. Piotra, a dzisiaj od Jana Pawła II. Teraz, gdy to przepisuję 4 marca 2025 r. papież Franciszek miał ujednolicić te święta.

                                                                                                                  APeeL