Moja praca na Poletku Pana Boga to ciężki znój, a zarazem słodycz duchowa, którą trudno jest opisać i przekazać. Tak właśnie jesteśmy stworzeni: to, co cieszy ciało smuci naszą duszę...zarazem ciało nuży duchowość wywołując bunt.
Wczorajsze świadectwo wiary pisałem od 3:30 do 6:00 i padłem rezygnując z Mszy świętej o 6:30, ale po sekundowym śnie pojechałem na spotkanie z Panem Jezusem. Pod kościołem mamy piękną figurę Świętego Józefa z Dzieciątkiem, któremu zawsze kłaniam się dziękując zarazem za Jego pomoc w moich codziennych sprawach.
Wskazuję na prowadzenie duchowe, które sprawi, że przebieg tego dnia będzie zgodny z Wolą Boga Ojca! Skąd to wiem? Wszystko poznajemy po owocach, w moim wypadku będzie to radość w sercu! Nie wiem jaki przebieg miałby ten dzień z woli mojej...spania rano z byciem na Mszy św. wieczornej.
Zdziwiłem się słowami czytań...w których mój ulubiony prorok Izajasz powie od Boga Ojca (Iz 58,9b-14): "Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie (...) wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach (...) Pan cię zawsze prowadzić będzie (...) by nie przeprowadzać swej woli (...)".
Powiem ci, że przeważnie grożą palcem i mówią przewrotnie grzesznicy. Zaraz ktoś powie, a co czynią "latający do kościoła"? Ja nie piszę o nich, ale o mających powołanie od Boga Ojca, a tacy nie pchają się do władzy, a nawet nie nadają się, bo mamy służyć, nie rządzić i uciskać "tych, co nie z nami".
Właśnie edytowałem św. wiary z 14.01.1999, gdzie były słowa Pana Jezusa z "Prawdziwego Życia w Bogu" (tom pierwszy): "Każdy człowiek, w każdym czasie, ma prosić o radę, aby poznać Jego Wolę! Ma do niej się zastosować, aby nie ściągnąć na siebie gniewu Bożego!"
Przekazuję to, bo jest to moja łaska. Spróbuj poprosić o coś Boga Ojca, a szczególnie o wybór w różnych sytuacjach. Tak dowiesz się, że Bóg Ojciec Istnieje i pomaga nam w każdej naszej sprawie...jak ojciec ziemski małemu dziecku. Jest zrozumiałe, że dotyczy to naszego dobra i bezgrzeszności.
Właśnie porusza to Apostoł Jan (1 J 3,22-4,6) w przepisywanym świadectwie wiary (z 07.01.1999 r.): Najmilsi: O co prosić będziemy, otrzymamy od Niego (...) Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim (...) poznajemy po Duchu, którego nam dał. Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi (...) gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. (...) W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu.
Żona przygotowała kwiaty na "mój" krzyż Pana Jezusa. Dlatego Szatan chciał, abym spał rano. Nie znosi kultu Zbawiciela i tego, że ktoś nie wstydzi się krzyża, a nawet go miłuje. Nie pojmie tego człowiek normalny.
Padłem w kojący sen, a modlitwę w tej intencji odmówię jutro - towarzysząc grającym w piłkę nożną o 11.15, bo jest bardzo poważna. Ogarnij polityków od Donalda Trampa do Donalda Tuska, Państwo Islamski z Hamasem, Chiny i naszego człowieka w Moskwie z narodem, który musimy kochać, "takim jakim jest"...wg Donalda Tuska.
Premier zmienił zdanie i zapowiada uzyskanie broni jądrowej. Zważ jaką moc ma grożenie palcem i przewrotna mowa...
APeeL