W nocy przeniosłem na dzisiejszy dzień tekst; „będę pisał wszędzie, gdy obrazisz Pana, naszego wspólnego Boga Ojca”, a to czynią z perfidią w „Faktach i mitach”. Zobacz jak Szatan może namieszać w „zdrowych” głowach, bo schlebiają mu za parę groszy, a zarazem negują jego istnienie!

    Właśnie pokazują Matkę Najświętszą i św. Józefa w łóżku! Pachnie to opętaniem. Myśli pobiegły do ludzi złoszczących się, a nawet obrażających na Boga. Dlaczego ludzie gniewają się na Boga? To jest bardzo proste, bo dał nam Prawo, Przykazania, nakazy i zakazy. To tak jak z ojcem ziemskim; ”tego nie wolno, a to nie wypada”. Ilu naprawdę słucha dobrych rad ojca?

    Ludzie gniewają się na Boga, bo nie chcą i boją się  P r a w d y.  Dlaczego kradniesz?...och! to tylko kamienica kupiona „w przetargu” z której wyrzuca się biednych i starych! Dlaczego zabijasz dzieci nienarodzone?...to tylko płody ludzkie! Dlaczego szydzisz z innego?

    Pan Jerzy Urban obraził JP II i walczy o wolność słowa, ale podał do sądu prof. Ryszarda Bendera za określenie „Goebels stanu wojennego”. Profesor Joanna Senyszyn określiła działanie Kościoła katolickiego tytułem; „Obłuda niejedno ma imię”.

    Kolega dr G. zostawił wacik w sercu operowanego, nie zrobił ponownej operacji...wiadomo było, że pacjent umrze. Za powiedzenie prawdy były minister Z. Ziobro zapłacił 300 tys., a sprawa jeszcze się toczy!. Zobacz co robi się z prawymi ludźmi w RP! A co z ludźmi innej rasy, koloru skóry, posiadania, a nawet tego, że „nie są nasi”?

     W sercu Imię Boga, którego różnie nazywamy. Ja najbardziej lubię wołać; „Tato...”. Nie ma mocy Allach, a nawet pięknie brzmiące Adonai lub Elohim („mój Pan”) czy Jahwe („Ja Jestem”). Bliskie sercu jest „mój Boże, Boże Ojcze”. Słowo Pan kojarzy się z Jezusem; „nasz Pan, Pan Jezus”.

     Zły dostał pozwolenie do ataku...mam mieć serce obrażonego na Pana Boga. Napadła mnie pustka, niechęć, słabość, złość na świat z dochodzeniem swego. To coś strasznego. Mam być na mszy o 17.00, a  napływa „zalecenie”  zerwania się na 12.00. Słabość trwa jeszcze dwie godziny! Włączyłem kasetę. „Zaufaj Panu już dziś” i „cóż ci Jezus mógł dać”...

     Na Mszy świętej nie docierały czytania, a kazanie złościło. Dopiero Komunia św. odmieniła moją duszę. Słodycz zalała usta i serce, a w okolicy splotu słonecznego pojawiło się ciepłe uniesienie z  pokojem. Nikt nie może mi tego dać. Nigdzie nie można otrzymać takiego daru dla ciała...nie mówiąc o duszy.

    Wraca sprawa Imienia Boga. Islamiści pogniewali się, że wspólnego Ojca nazywamy Allach...tylko im to dane, ale Imię Jezus u nich popularne. Bardzo dziwiłem się, gdy do kolegi lekarza (Arab) miałem mówić Jezus!

 Przepływa świat pogniewanych na Boga;

Islamiści podpalają kościoły katolickie...zobacz co Szatan wyrabia z „wierzącymi”! 

Lefebryści i wszelkiej maści lepsze kościoły.

Homoseksualiści, zwolennicy aborcji i In vitro, którym właśnie podpadł Benedykt XVI

Racjonaliści, ateiści, agnostycy pod przewodnictwem papieża niewierzących R. Dawkinsa od „Boga urojonego” ze  środowiskiem „Faktów i mitów” z księdzem Jonaszem i  prof. J. Senyszyn

o. Obierek,  apostaci i ci, którzy do tego namawiają

Spadkobiercy narodu wybranego i środowisko „Gazety Wyborczej”

Mądrzy i wykształceni, którzy negują nadprzyrodzoność oraz władcy tego świata ze swoimi wyznawcami...  

   Idę przez zaspy do Domu Pana i wołam „za pogniewanych na Boga”. Modlitwy za dany dzień są przeważnie przesunięte, ponieważ zawsze muszę odczytać intencję, a ta właśnie napłynęła.     APEL