W śnie zapuściłem sobie brodę, ale po spojrzeniu w lustro nie byłem zadowolony! Po przebudzeniu odczułem smutek...padłem na kolana i modliłem się przez chwilkę.
„Panie Jezu, daj mi Twoją siłę i Twoje milczenie. Nie zwalniaj mnie z prób, ale chroń przed moją głupotą! Ojcze nasz. Zdrowaś Mario...Ojcze Nasz. Zdrowaś Mario".
Myśl pobiegła do głodujących w Żarnowcu - czy oni nie są manipulowani, czy nie jest to krzyż diabła. Dlaczego nie głodują przeciw rakietom - tylko reaktorom?
Pracuję z wielką radością z czynieniem dobra. Mam humor, nic nie kusi i nie pojawia się tęsknota za Jezusem. To ważne spostrzeżenie, bo często kuszenie następuje przed przybyciem Pana Jezusa.
Spotykanie się z różnymi ludźmi stwarza humor sytuacyjny:
- Zostawię sobie te znaczki na pamiątkę powiedziałem do pacjentki ("Budowniczy Polski Ludowej").
- "Och! Człowiek z kamienia"...mówię do pacjentki z miejscowości o tej nazwie i śmiejemy się, bo jutro będzie emitowany film: „Człowiek z marmuru”.
- Teraz ja będę dawał pani...mówię do pacjentki próbującej wcisnąć mi pieniądze.
Koniec dnia, ciężko, ciężko...”Jezu pomóż. Panie zmiłuj się”. Jeszcze jest dużo ludzi, a dzisiaj mam dyżur w pogotowiu i właśnie złapała mnie ciężka migrena.
Pacjentka cztery lata po śmierci męża dalej jest rozżalona na służbę zdrowia, bo jej mąż nie żyje dzięki złej opiece lekarskiej, ale nie widzi, że całe życie palił papierosy i doszedł do „wieku poborowego”. Zły wyraźnie omotał ją zniechęceniem i rozpaczą...to straszna broń i wielu z tego powodu popełnia samobójstwo!
Próbuje wskazać, aby nie dopuszczała do siebie obcych myśli, które wywołują jej stan smutku i nienawiści! Zapytałem: „kto chce pani smutku”? Przecież nie Dobry Bóg! Powiedziała, że mąż ostrzega ją 2-3 dni przed nadchodzącym złem. Kiedyś w takiej rozpaczy zasnęła i ujrzała męża, który dotknął jej ramienia i zalecił, aby położyła się do łóżka.
- Spotkacie się, proszę się nie martwić. On przeze mnie każe pani powiedzieć, że jest mu dobrze, czeka na panią i nie ma winy lekarzy. „Pani zmarły mąż jest, pani będzie, my będziemy ...”Jezus Jest”.
Matka umierającej córki oprócz wielkiego cierpienia i smutku martwi się o koszty pogrzebu, którego wysokość spowodowana inflacją dochodzi obecnie do 1.5 miliona złotych!
Chwilka wytchnienia. Z kasety słucham wyjaśnienia słów: Jezus (Bóg jest Zbawcą) oraz Chrystus (posłany przez Boga)... APEL