W śnie facet wypłacił mi 70 tys. po sto złotych...to kilkucentymetrowy plik nowych banknotów. Po przebudzeniu napłynęło, aby paść na kolana przed Jezusem z Najśw. Sercem. Tak uczyniłem i poprosiłem, aby Pan był ze mną w tym tygodniu.

      Nie planowałem pójścia na Mszę św. poranną, ale zerwałem się na 7.30, bo pragnąłem odmówić modlitwę „za szargających świętości” (intencja z soboty).

    Przykra sprawa, bo w TVN 24 pokazano bunt wiernych z proboszczem parafii w Gowarczowie, który wciąż żąda datków na remonty.

    Komornik ze zorganizowanej grupy przestępczej specjalnie „pomylił adres” (zamiast pod nr 40 wkroczył pod 40a) i zabrał nowy ciągnik młodemu rolnika i natychmiast sprzedał go w lombardzie (podstawionemu za 40 % wartości).

    Jerzy Owsiak przy pomocy ochroniarzy wyrzucił ze swojej konferencji dziennikarza, który zapytał go o rozliczenie społecznych pieniędzy zbieranych prze Wielką Orkiestrę Świątecznej Przemocy.

    Po sądach włóczy się prawych ludzi, a władza wykorzystuje „niezależne sądy” do nękania wrogów ludu (Ziobro musiał jeździć po całej RP i tłumaczyć się z zarzutów).  

   Trafiłem „czwórkę” w Lotto, ale nie mieli pieniędzy w kasie. Ojciec Rydzyk apelował, aby podczas rozliczania się (PIT) przekazywać jakiś procent na TV Trwam. Niewiasty pracujące w kopalniach, które kasują  trafiły z błagalną interwencją do żony prezydenta Komorowskiego.

   Podczas konsekracji padłem w ławkę, a serce zalało poczucie „cieszenia się Bogiem”, a po Eucharystii zaczęło promieniować. Dusza z którą mamy rozmawiać została zalana pokojem, a usta miałem pełne słodyczy...pojawiło się  pragnienie modlitwy. Zostałem prawie sam w kościele i wołałem „za szargających świętości”.

   Kobieta stała przed żoną w banku i przypomniała sobie, że nie wzięła pieniędzy z bankomatu...pobiegła, ale już ich nie było.

    U nas gangsterzy nie mają karabinów maszynowych i ładunków wybuchowych, ale  poprzebierani są za policjantów, lekarzy, komorników, sędziów, a nawet dostojników kościelnych.

   Piszę to jako dowód na obłęd rządzących, którzy nie mają już Komitetów Partii, ale rządzą jak dawniej...przy pomocy nomenklatury, zniewolonych samorządów oraz mass-mediów (redakcje, portale, stacje telewizyjne). Przepływa świat żądających należności.

    W wielkim szoku odmawiałem modlitwę za ten dzień, bo perfidnie oszukano górników, a kłamca i tchórz Donald Tusk jeszcze niedawno śpiewał z nimi na Barburce. O wszystkim wiedziała chora na władzę dr Ewa Kopacz.

   W programie „Bliżej” pokazano dyrektora kopalni, który zawiadomił NIK, a później prokuraturę o dywersji. Po powrocie do kopalni został tam nie wpuszczony i wylądował na zasiłku. To była zaplanowana akcja spowodowania upadku tego sektora.

   Sposób jest bardzo prosty: zwiększamy zatrudnienie - głównie administracji, zmniejszamy wydobycie węgla, kilkakrotnie zmieniamy dyrekcję z wielkimi pensjami (50-80 tys./m-c) oraz odprawami (nawet do miliona zł), sprzedajemy węgiel poprzez pośredników, kupujemy obudowy chodników po zawyżonej cenie w specjalnie powołanych firmach, wydajemy pieniądze i „inwestujemy”, a wydobyty węgiel „uzdatniamy” na papierze, co zwiększa koszty, .

    Po kontroli NIK-u palono dokumenty. Przestępcy w białych kołnierzykach zdominowali moją ojczyznę. Nic nie dały negocjacje ze strajkującymi górnikami, bo dr Ewę specjalnie dano na to stanowisko. Teraz „wygasza” kopalnie, gdzie trwa bunt zrozpaczonych ludzi.

    Wpadniesz raz w pogańskie zakłamanie oraz spiralę kłamstwa i już z tego nie wyjdziesz. Dzisiaj koleżanka lekarka wmawia wszystkim, że chce dobrze dla tych biedaków, a w tym czasie w Sejmie RP trwa bój o ustawę likwidującą kopanie. 

     W wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę i nie mogłem pogodzić się z krzywdą, którą czyni się ciężko pracującym i ich rodzinom. Zaskoczono ich całkowicie. Rozkradziono dobro wspólne i grozi im krach, bo w lutym nie będzie na wypłaty w tym sektorze!                                                  APEL