Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

     Od 7:00 rano, po dyżurze w pogotowie cały czas trwała praca w przychodni do 17:45. Trzy razy wyjeżdżałem do stwierdzenia zgonu. Z trudem udało się zdążyć na Mszę świętą wieczorną. Siedziałem na zewnątrz kościoła przysypiając.

     Prorok zapowie wielkość Izraela (Mi 5,1-4a). Psalmista zawoła (Ps 96,1-2.11-13):

„Śpiewajcie Panu pieśń nową, śpiewaj Panu, ziemio cała.

Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię,każdego dnia głoście Jego zbawienie”. (…) On będzie sądził świat sprawiedliwie, a ludy według swej prawdy”.

     Św. Paeł doda (Rz 8,28-30): „Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru”.

     W Ewangelii (Mt 1,1-16.18-23) będzie rodowód Pana Jezusa!

Popłakałem się podczas czekania na Ciało Zbawiciela! To jest nieprzekazywalne! Kościół jest przygotowany na wprowadzenie Matki Najświętszej. Jakieś odczucie wprowadzeniu (oskarżonego, więźnia, dowódcę, gościa, znaczącą osobistość).

     Możesz to ujrzeć na otwieraniu drzwi Putinowi. Nie mogłem odczytać intencji, która wyjaśniła się później, ponieważ na mnie oczekiwano przez zmarłych, aby otrzymać karty i zgonów, ponieważ nic nie można załatwić bez tego dokumentu…w urzędzie, który pracuje do 15:30!

     Udało się do tych ludzi przybyć i im pomóc. Następnego dnia będę widział klepsydry. To dzień także za mnie. Tak jest pokazywana relacja pomiędzy tymi tamtym światem, pomiędzy naszą fizycznością i duchowością. Dusza zmarłego nie może już nic uczynić dla siebie, ale może wołać za nas. Nawet ja oczekują na ich pomoc na tym zesłaniu! Wracałem o 19:30. Niemożliwość modlitwy, umęczenie...podziękowałem Bogu Ojcu i przeprosiłem za wszystkie moje słabości. 

                                                                                                                          APeeL