31.08.2000(c) ZA BLISKICH ROZLICZENIA...
XX Rocznica Powstania „Solidarności”...
W nocy wołałem do Najświętszego Taty...przepraszając za moje nędzne życie. Tuż po przebudzeniu serce zalał straszliwy smutek. Wzrok zatrzymała biała figurka Pana Jezusa "porcelanowego", a to prośba o czystość. Pojawił się smutek rozstania z Bogiem Ojcem, który rozrywał serce, ponieważ nie chcę być tutaj! "Tato! Tato! Tatusiu!"
W ręku mam aktualny egzemplarz "Rycerza Niepokalanej", gdzie jest opis aresztowania ojca Maksymiliana Kolbe z braćmi przez hitlerowców. W loterii "Numerek" jest do wzięcia wielka suma pieniędzy, Cały dzień będzie przebiegał pod znakiem rozliczeń...nawet chciałem pobrać ekwiwalent na urlop. ryczałt za samochód oraz zapłatę za badanie kierowców, ale wszystko będzie jutro!
Żona dała pieniądze córce, a ja jej dołożyłem. W telewizji pokażą upadające zakłady z wyrzucaniem ludzi z mieszkań, itd.
Potem trafiłem do 72-latka z przerzutami nowotworowymi, a stracił kontakt z rodziną. Ogarnij świat...od podziałów majątków poprzez zadłużenia ludzi do porachunków mafijnych, a także między narodami (nasze reperacje wojenne).
Co Pan Bóg przez to pokazuje? Właśnie trafię karetką do 82-latki bliskiej osądzenia duszy (śmierci). Przepływają wszystkie rodzaje "niezależnych sądów" oraz wyroki Sądu Ostatecznego. Wyroki Boże są sprawiedliwe i ostateczne, nie ma głupich odwołań od Annasza do Kajfasza!
W nocy zostanę zerwany do "chorego po alkoholu"...czym się trułeś tym się lecz. To nie jest bezsensowne, bo taki "klin" sprawia, że w obecności dobrego alkoholu spalają się niedopałki wywołujące kaca. Dobrze, że wczoraj byłem na drugiej Mszy św. za ten dzień...
APeeL