Zerwałem się w ciemności o 5:30, a w tym czasie przepływały obrazy proszących się: żebrzący Rumuni, przypomniał się narkoman, który pożyczył 5 złotych, chorzy w szpitalu potrzebujący basenu oraz nasza nadzieja wejścia do UE!
W kościele wzrok zatrzymały ulotki proszących o datki dla misjonarzy z Rwandy...liczy się na ludzkie miłosierdzie. W tym czasie ból zalewał serce, bo z oddali patrzyła figura Jezusa oraz Jego obraz: "Jezu ufam Tobie", a ja błagałem siostrę Faustynkę o wstawiennictwo (dotknięcie córki i jej uzdrowienie).
Apostoł Paweł wskaże (Ef 3,2-12) o objawieniu przez Boga istnienia Królestwa Bożego (poprzez Ducha Świętego). Ta Tajemnica nie była ujawniona „synom ludzkim w poprzednich pokoleniach (…) Mnie (…) została dana” łaska ogłoszenia Dobrej Nowiny! To trudny język teologiczny, który jednym słowem oznacza, że możemy wracać do naszej Prawdziwej Ojczyzny...dodam, że duchowej. Z mojego doświadczenia ludzie wolą „szczęście i pomyślność oraz 100 lat życia” na tym łez padole...
Popłyną słowa proroka Izajasza (Iz 12,2-5) głoszące chwałę naszego Deus Abba oraz słowa Ewangelisty (Mt 24,42a.44), abyśmy byli gotowi na ponowne przyjście Pana Jezusa. Powiem od siebie, że nikogo to nie interesuje, a Pan wróci jako mocarz, a nie jako Niewinne Niemowlę, które Herod chciał zgładzić…
Zbawiciel w Ewangelii (Łk 12,39-48) wskazał na gospodarza, który wróci nieposiewanie i rozliczy każdego…szczególnie tych, którym dano więcej (w tym jest moja osoba).
Wczoraj czytałem pismo "Apostoł Miłosierdzia Bożego", gdzie lekarka dawała świadectwo wiary. Podczas podchodzenia do Eucharystii napłynęło poczucie mojego ocalenie przez Opatrzność Boża...z nadzieją życia wiecznego! Zawołałem tylko: "Matko Najświętsza! Jezu! Dotknij moją córkę”. Popłakałem się i nie mogłem wyjść z kościoła.
Od 7:00 do 15:00 trwała praca, ale dzisiaj nie było nawału. Starałem się pomagać...
- oto ofiara wypadku, kierowca, któremu jest trudno otrzymać rentę i odszkodowanie za wypadek
- kwalifikująca się do renty została odesłana na badania.
Podczas powrotu przepływał świat z moim pragnieniem modlitwy po odczytaniu intencji. Z telewizji popłyną obrazy…
- "W rozmowach w toku" będą płakały dziewczynki gwałcone od dziecka przez ojczyma
- rozpacz Cyganki z powodu śmierci córki, która wyskoczyła w szpitalu przez okno
- ofiary poparzenia w Kosowie
- matka porzuciła wielodzietną rodzinę i siedzi z obcym, a jej dzieci chcą zabrać ojcu!
- płaczą matki z powodu ucieczki dwójki dzieci
- ze szpitala nie chcą wydać zwłok, ponieważ chory nie był ubezpieczony i ma dług za leczenie
- noclegownia "Markot", gdzie podrzucono ciężko chorego usuniętego ze szpitala...jest tam zimno i ciemno, siedzą przy zapalonych świeczkach!
Ogarnij cały świat nieszczęść (ofiary wojny i zamieszek). Przypomniała się ulotka w kościele: "Listy z Rwandy" o ludobójstwie panującego tam systemu! W jednej z relacji więzień pisał o łasce uwięzienia, gdzie jest bezpieczny! Dodatkowe otrzymał łaskę wiary w Boga Ojca „Ja Jestem”...
Wielki ból i smutek zalał serce, bo jakiego ja potrzebuję zmiłowania? Tak obdarowany przez Boga Ojca!
To jeszcze nie koniec, bo w "Kronice kryminalnej" pokażą straszne zbrodnie...
- chłopczyk został zwabiony i zamordowany przez mężczyznę
- wybuchła paczka, która rozerwała dziewczynkę i zraniła jej koleżanki
- pożyczyła kolegom sporą sumę pieniędzy, a gdy zaczęła się upominać zamordowali ją
- 75-letni wędkarz zabił nożem kajakarza
- natomiast grzeczny student został zamordowany w barze.
Jakże w takim czasie pasowało odmawianie mojej modlitwy przebłagalnej, w tym „Św. Agonii” Pana Jezusa na Golgocie.
Na kolanach podziękowałem za ten dzień...
APeeL