Przed wejściem do kościoła sprawdziłem kogo właśnie odwołano (były cztery klepsydry)...tragicznie zginął 20-latek. Podziękowałem św. Krzysztofowi za wczorajszą ochronę (mamy taki wielki witraż). Dzisiaj przygotowałem 20-letni samochód do poświęcenia..
.
Dzisiaj na Mszy św. porannej Pan Bóg rzekł do Mojżesza (Wj 19,1-2.9-11.16-20b): „Oto Ja przyjdę do ciebie w gęstym obłoku, aby lud słyszał, gdy będę rozmawiał z tobą, i uwierzył tobie na zawsze”.
„Mojżesz wyprowadził lud z obozu naprzeciw Boga i ustawił u stóp góry. Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła. Głos trąby się przeciągał i stawał się coraz donośniejszy. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród grzmotów”.
Pomyślałem o bliskich z rodziny, sąsiadach, mieszkańcach miasteczka...na końcu o całej ludzkości. Czy uwierzyliby, że to płynie od Boga Ojca? Prof. Joanna Senyszyn miała łaskę doznania stanu „życia po życiu”, nawet przestała ubliżać naszej wierze (na blogu), ale po czasie stwierdziła, że „tam nic nie ma”. Skomentowałem to zdaniem, że chciałaby ujrzeć Boga Ojca twarzą w Twarz. Zobacz demoniczne stwardnienie serca...
Takim przykładem są też św. Jehowy, uczeni w czytaniu Biblii, ale bez Światła Ducha Świętego. Negują istnienie Trójcy Świętej, a ja w i e m jak różne jest poczucie obecności każdej z tych Trzech Osób!
Później płynęły słowa z Ks. proroka Daniela (Dn 3,52-56): "Chwalebny jesteś, wiekuisty Boże...
Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców, pełen chwały i wywyższony na wieki. Błogosławione niech będzie Twoje imię pełne chwały i świętości.
Błogosławiony jesteś w przybytku świętej chwały Twojej (…) na tronie Twego królestwa. (…) Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba”.
Wszyscy znający Prawdę wołają po swojemu. W Starym Testamencie Deus Abba był traktowany jako mocarz, a ja wołam do Stwórcy mojej duszy: „Tato”, Tatusiu, Tato!” Co po łacinie oznacza: Deus Abba!
Natomiast Pan Jezu w Ewangelii (Mt 13,10-17) powiedział: „stwardniało serce tego ludu”, oczami nie widzą, a uszami nie słyszą, a sercem nie rozumieją i nie chcą nawrócić się, abym ich uzdrowił!
Chodzi o tych, którzy nie rozumieją naszej wiary, szukają czegoś zmamieni przez przeciwnika Boga przyjemnymi kultami. To okaże się intencją tego dnia mojego życia.
„Jezu mój! Pilnuj mnie jak swojej własności, spraw zrozumienie naszych cierpień, bo się buntujemy!” Tak wyrwało się z serca zjednanego z Ciałem Duchowym Zbawiciela! Jak wielka jest moja łaska po zawołaniu i wybraniu. Nie pojmie tego żaden człowiek bez działania Ducha Świętego!
Przypomniały się słowa Pana Jezusa na krzyżu: "Boże mój! Boże czemuś mnie opuścił". To był tylko brak poczucia obecności Boga Ojca...jako dodatkowe cierpienie! Bóg Ojciec nikogo nie nie opuszcza aż do śmierci! Czeka na nasz ostatni krzyk: „Boże przebacz!” Wówczas po pobycie w Czyśćcu trafisz do Królestwa Niebieskiego, gdzie się spotkamy!
Eucharystia zamieniła się w mannę z nieba, a wielki smutek zalał serce...wpadłem w ławkę z pragnieniem milczenia i odosobnienia. Wróciła osoba chłopca (z klepsydry), który zginął tragicznie. Jak wielka to tragedia i nieszczęście dla jego rodziców. Ogarnij tylko naszą ojczyznę: w ilu domach trwa smutek z powodu bliskich tracących życie.
Na ten czas siostra zaśpiewała pieśń do Serca Matki Bożej...”mieczem boleści wskroś przeszytego”. Ona najbardziej rozumie, co oznacza śmierć dziecka i to męczeńska za niewinność oraz otwarcie Królestwa Bożego!
Wieczorem w intencji tych braci i sióstr popłynie moja modlitwa...podczas towarzyszenia grającym w piłkę nożną z błagalnym wołaniem do Boga Ojca: „Zmiłuj się Panie nad nimi, poprowadź ich, bądź łaskawy dla takich, bo nie wiedzą, gdzie otrzymać pocieszenie i przeklinają swój los!”…
APeeL