Dzień niepodobny do dnia, a każdy przybliża nas do przeskoczenia przez płotek między tym i tamtym światem. Co przyniesiesz Panu, Stwórcy naszej duszy?
Nawet nie pomyślisz o niej, ale zdziwisz się po śmierci, że jesteś! Nawet głośno krzykniesz: "O! Jezu! Ja jestem", ale będzie za późno, ponieważ już nic nie będziesz mógł zrobić dla siebie!
Wielu tych, do których to mówię z mojego otoczenia, przychodzi po śmierci w snach, a wcześniej odmawiali skorzystania z mojej pomocy! Musisz zrozumieć, że celem naszego życia jest powrót do Ojczyzny Prawdziwej, a może się to stać tylko i wyłącznie po uzyskaniu ś w i ę t o ś c i!
Inaczej trafisz do Czyśćca w którym będziesz bardzo cierpiał w oczekiwaniu na pomoc garstki modlących się na tym świecie do Jedynie Prawdziwego Boga Ojca, którego imię brzmi: "Ja Jestem".
Masz inny cel, twoja sprawa! Rodzi się tylko pytanie: po co otrzymałaś rozum? Naprawdę nie widzisz cudu stworzenia wszystkiego? Co powiesz o oku i to u wszystkich stworzeń na ziemi (sowa widzi w nocy).
Skąd takie wynurzenie i ostrzeżenie? Rafał Betlejewski powie - jako głupi wróg naszej wiary, że kler straszy nas Piekłem, aby dawać na tacę. To wprost guru, ilu jest takich z których Szatan robi gwiazdy mass mediów!
Nie mogę pojąć jak można żyć tylko dla życia, dla ciała fizycznego, które już jutro zamieni się w proch! Gdzie trafisz drogi bracie lub siostro powiedz mi?! Błagam: czas ratować swoją duszę! Szatan dobrze wie o tym, jemu nie chodzi o śmieć naszych ciał, ale o zaskoczenie większości najskrytszą jego tajemnicą, którą jest posiadanie przez każdego z nas nieśmiertelnego ciała, które po otworzeniu Raju przez Pana Jezusa ma wrócić do miejsca wiecznej szczęśliwości.
Przecież tego tutaj pragniesz, a gdzie uzyskasz? Piszę to, ponieważ wczoraj mogłem umrzeć w głupi sposób! Zważ, że to było po Mszy świętej i zjednaniem z Duchowym Ciałem Pana Jezusa, a wówczas na krótko stajemy się świętymi!
Pomyśl o sobie, bo chciałbym spotkać się z tobą...tak jak pragnę spotkać Apostoła Pawła, a jeszcze bardziej Psalmistę, który po otwarciu ust przez całe swoje życie głosił chwałę Boga Ojca! Ja wiem, że to było z natchnienia duchowego...tak jak to, co teraz piszę do Ciebie!
Na Mszy świętej porannej napływały jak zwykle rozproszenia w których uwagę zwróciły słowa: „Nie będziecie wyrządzać krzywdy jeden drugiemu” (Kpł 25,1.8-17).
Psalmista będzie wołał (Ps 67,2-3.5.8): „Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi, niech nam ukaże pogodne oblicze". Dzisiaj zamordowano największego człowieka na ziemi: Jana Chrzciciela...dla kaprysu Herodiady (Ewangelia: Mt 14,1-12)! Przyniesiono jego głowę na misie i dano jej córeczce, a ono zaniosło ją swojej mamuśce.
Zdziwiłem się ułożeniem św. Hostii w postać z r o l o w a n e j. Nie wiedziałem, co to oznacza, bo nigdy tego nie było. Wszystko wyjaśniło moje obecne wołanie, a właściwie krzyk...jakby n o t a do każdego czytającego, a szczególnie do „wielkich” tego świata, a najmniejszych dla Boga Ojca.
Jakże chciałbym spotkać się z naszym człowiekiem w Moskwie, bratem Wową...bratem, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Boga Ojca. Czy wiesz z jaką tęsknotą Tata czeka na każdego z nas, szczególnie na tych którzy bardzo szkodzą innym.
Od kogo to? Jak nie wierzysz w Boga to nie uznajesz także istnienia Przeciwnika. Niestety to nie jest diabełek z różkami, ale potężny Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji, Książę tego świata w czynieniu zła, w krętactwach, napuszczanie jednych na drugich, głaskaniu tych, którzy szkodzą innym, oszukują i to przez mass media, a patrząc w oczy kłamią jak z nut! Najbardziej sprzyja oddających mu ukłon, co proponował Pana Jezusowi.
Wzrok na chwilę zatrzymał obraz s. Faustyny mojej obecnej opiekunki. Z serca poprosiłem o podziękowanie Bogu Ojcu za wszystko! To zarazem Wielki Krzyż, ponieważ widzę zgubę większości. Wokół ludzie są pewni swego, a wystarczy, że wyłączą tylko prąd w mieście i wszystko staje. Nie masz wody do picia i chleba, a to wystarczy, aby zginąć marnie!
APeeL
Aktualnie przepisano...
10.11.2000(pt) ZA TYCH, KTÓRYCH MI ŻAL...
Na koniec wczorajszego dyżuru w pogotowiu trafiłem na czwarte piętro bloku, gdzie w maleńkim mieszkaniu gnieździło się całe pokolenie. Żal mi tych ludzi, udręczonych wspólną rodziną, właściwie wspólnotą rodzinną z brakiem środków na życie.
Tam były kierowca zawodowy miał duszność i "na oko" umierał, ale później okaże się, że miał napad padaczki objawowej. To oznacza, że ma wykryte jej źródło (po urazie, konkretnym uszkodzeniu mózgu, itd.) w odróżnieniu od idiopatycznej (nie wykryto przyczyny). Wsparł mnie lekarz z R-ki, który podał relanium dożylnie, a ja zapisałem mu recepty.
Wcześniej poszedłem do pracy w przychodni (na piętrze), a właśnie wpadł „pacjent”! To bezrobotny, który przegapił zgłoszenie się w określonym dniu do Urzędu Pracy rejestrację musi zgłaszać się w określonym dniu do Urzędu Pracy. Jeżeli zapomni to traci ubezpieczenie w ZUS-ie, a to wielkie nieszczęście! Podziękował za zaświadczenie i chciał płacić, ale przegoniłem go, bo mam pomagać. Przybył też skrzywdzony hydraulik z naszej spółdzielni mieszkaniowej.
Praca trwała bez wytchnienia od 7:00 do 18:00, przesuwali się: ciężko uszkodzeni, proszący o różne zaświadczenia, w tym do opieki społecznej, przybyła żona chorego z nowotworem, wnuczka opiekująca się babcią staruszką, bogata 52-latka z nagłym niedokrwieniem mózgu.
Ledwie żywy wracałem do domu z „darami”: jajkami od kur, kapustą, kawą i czekoladą...z kwiatami kupionymi żonie. W telewizji przekażą obrazy wojny pomiędzy Izraelem oraz Palestyńczykami, a to wszystko powtórzyło się teraz, gdy to przepisuję (02.08.2025).
Piszę to, a pokazują ofiary tsunami o 30-metrowej fali morskiej spowodowanej trzęsieniem ziemi. Płacze chłopczyk odnaleziony po ośmiu dniach...pod zburzonym domem, gdzie zginęła dziewczynka. „Super express” doniósł o ofierze spalonej przez kochającego chłopaka.
Padłem wcześniej, nie mogłem być na Mszy św., a także modlić się! Jutro będę na dwóch nabożeństwach (o 10.00 za ojczyznę, a wieczorem za ten dzień). Podziękowałem i przeprosiłem Najświętszego Tatę.
APeeL