Najgorsze są sny do przodu, które po czasie okazują się faktycznymi zdarzeniami. Właśnie żona miała pragnienie napicia się lampki wina...stałem w kolejce, ale nie miałem odpowiedniego naczynia. Dodatkowa atakował mnie brzydki pies, którego zabito (może był wściekły).
Z nieba obudzono o 5:40 i już o 7:00 byłem w przychodni, gotowy do pracy, ponieważ kolega miał wolny dzień! Jakoś poszło, a około 13:00 przyniesiono "państwowe" mydło oraz papier toaletowy. Zażartowałem, że mam prezent pod choinkę!
Szatan wpuszczał niechęć do nabożeństwa wieczornego, które miało być długie! Schematycznie podsuwał natchnienia w pierwszej osobie: "poleżę, odpocznę”, a nawet „opuszczę to nabożeństwo!” Większość nabiera się na to sądząc, że jest to ich pragnienie. Później okaże się, że to było od niego, bo wszystko poznajemy po owocach!
Na tej właśnie Mszy św. był piękny śpiew dziewcząt z Ukrainy aż łzy zalewały oczy! Nagle kapłan stwierdził, że mogę być u spowiedzi świątecznej! To niespodzianka!
Popłyną słowa czytania z ludem spowiadającym się! Prorok Jeremiasz przekaże proroctwo (Jr 23,5-8) o królu Dawidzie, który będzie postępował roztropnie i „wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi”, bo Pan jest naszą sprawiedliwością.
Psalmista potwierdzi (Ps 72): „Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzie (…) Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,
i ubogiego, co nie ma opieki”.
W Ewangelii ( Mt 1,18-24) będzie przekaz o poczęciu i narodzeniu Pana Jezusa. W telewizji popłynie bałagan tego świata z informacją o wygranych w Toto, o spadkach oraz urodzeniu potomka…
APeeL