Podczas spaceru serce zalało pragnienie modlitwy, a właśnie jechał samochód z jednym światłem na co zwróciłem mu uwagę. Później spotkałem go i był zdziwiony, bo wiózł własnego synka!   

    Natychmiast zacząłem odmawiać moją modlitwę, a w sercu przesuwały się wszystkie osoby ostrzegane przeze mnie: poprzez rozmowy, telefony, protesty, pisma, blog i stronę internetową. Bardzo często powtarzam po rozmowie, że dana osoba nie będzie mogła powiedzieć po śmierci, że nie wiedziała. 

    Nic nie wskazywało, że właśnie dzisiaj będę pisał zażalenie na  kolegów lekarzy, którzy stanęli po stronie antykrzyżowca. To ostrzeżenie dla tych, którzy tak zapatrzyli się w swoje stanowiska, że nie widzą upływającego czasu. Ty też zatrzymaj się i zapytaj sam siebie: co dalej? co z nami po śmierci? 

   Koleżanka prowadzi życie pełne high-life'u, zwiedza świat ("goni za wiatrem"). W tym czasie zbawienie własnej duszy jest dodatkiem do wszystkiego, a miała już ostrzeżenie ("dachowanie")...   

    Pan Jezus dał mi do ręki „Fakty i mity” (1/2013) z listem „Wyznanie niewiary” Józefa Robaka z Gorlic, który został wyobcowany w rodzinie z powodu braku tej łaski. Początkowo był indoktrynowany przez św. Jehowy (za omówienie służby wojskowej tyrał w kopalni), a później całkowicie odszedł od Kościoła świętego. Mam opisać mu moje cierpienie i dać świadectwo, bo Bóg kocha go bardziej ode mnie.

    Na Mszy św. wieczornej św. Paweł mówi o Panu Jezusie, który musiał upodobnić się do nas „pod każdym względem (...) dla przebłagania za grzechy (...)”. Hbr 2, 14-18

    Poseł Janusz Palikot dał nam przykazania nowe i chce zbudować nową Polskę. Na swoim blogu 17.01.2013  zapytał: „W jakiej Polsce chciałbyś żyć?”. Napisałem poniższy komentarz, ponieważ proponowaną przez Posła RP już mamy:

1) pełnia wolności („róbta, co chceta”) z rozkwitem bezprawia i przestępczości od góry („Smoleńsk”, Amber Gold…) do dołu (afera solna, rybna…) z atakowaniem przez policję bezbronnych ludzi...przy okazji pałuje się patriotów („faszystów”) i obraża katolików („ciemnogrodzian”). Pana ludzie są etatowymi gośćmi w „Super Stacji” (Armand Ryfiński), a Pan świetnie czuje się u „Stokrotki”. 

2) tolerancji dla „spółkujących inaczej” z pouczeniami trupa duchowego senatora Kutza, że: „Kościół mąci w głowach Polaków, bo żyje z kłamstwa” oraz bezkarnością w atakach na wiarę katolicką Romana Kotlińskiego, bo krzyż to „dwa skrzyżowane patyki”, a Eucharystia jest wypiekiem typu „andrutów”

3) przyszłość i rozwój dopiero przed nami, bo w dojściu do nowoczesności i edukacji przeszkadza Kościół święty! Kaznodzieja Robert Biedronia, który zna się na wszystkim...ostatnio krzyczał, że jest „walony krzyżem po głowie”, który rozprasza go w Sejmie RP.

       Pytania do budowniczych „nowej Polski” pod Pana przewodem:

1)  Co Pan zrobi z obecnymi podsłuchami i inwigilacją oraz władzą służb specjalnych?

2) Czy dalej będzie rozwijał Pan państwo policyjne? Przecież nie rzuci się Pan na nich, bo Pana zabiją!

3) Jak zbuduje Pan Państwo „bez kajdanek, szczucia i wiecznej polityki walki”, gdy w przykazaniach nowych skreślił Pan najważniejsze (o miłości Boga i bliźniego)…?

4)  Czy w Pana Państwie będzie zapis o wiecznej przyjaźni polsko - radzieckiej? Ja jestem za, ale to ma być przyjaźń między narodami.

5)  Co będzie z duchowością w Państwie „Kwaśniewskiego, Siwca, Palikota, Grodzkiej, Owsiaka, Środy czy Kutza”? Przecież człowieka nie zadowoli „małpie życie”.

     Proponuję podzielić RP na Pogańską (z kłamcami i bandytyzmem politycznym) oraz Katolicką (Prawo Boże). Po takiej propozycji zawsze rozlega się krzyk, że dzielę Polaków, a przecież już jesteśmy podzieleni „podczas nocnego szeptania w izdebce” i to trzeba rozgłosić na dachach, bo Pan jest członkiem „państwa w państwie” i muli mózgi nieświadomych.

    Podczas powrotu z Mszy św. wieczornej powiedziałem „pilnującemu” mnie, że od Boga otrzymał znak: dwa razy złamał nogę. Zapraszałem go do kościoła, ale woli chodzić nadal za mną...o kuli po śliskim chodniku!                                                                                                                         APEL