Uroczystość Świętego Józefa.
Po przebudzeniu w środku nocy, przepłynęły moje wyczyny, podczas których jęczałem wołając do Najświętszego Taty o przyjęcie mojego przyznania się, bo często prowodyr jest bardziej winny niż nieświadomy grzesznik.
Napłynęła reperacja mojego krzyża, oddałem za niego budkę i całe ogrodzenie działki, ale powinienem wynagrodzić także pracowników tego pana. Muszę to wyrównać. Podjechałem tam zapaliłem lampki i postawiłem kwiaty, łzy zalało oczy. "Dziękuję Panie Jezu za tą łaskę".
Przepłynęła Bolesna Męka Jezusa dla naszego zbawienia, także mojego, a zarazem grzechy żony z mojego powodu. Poprosiłem o zrzucenie tego wszystkiego na moją osobę, "to moja wina", tak jak w kościele, gdy bijemy się trzy razy w piersi.
Dzisiaj jest wspomnienie św. Józefa opiekuna Świętej Rodziny z Dzieciątkiem Jezus. W Ewangeliach nie ma wzmianki z jego słowami (tylko zdziwienie przy słowach Anioła, że Zbawiciel został poczęty z Ducha Świętego)!
Św. Paweł powie b. trudnym językiem, co przetłumaczę (Rz 4,13.16-18.22), że Bóg Ojciec w naszej ocenie nie uznaje ścisłego wypełniania Prawa, gdzie nawet zostały wymienione zalecenia sanepid-owskie (mycie rąk przed jedzeniem, itd.), ale od „sprawiedliwości uzyskanej przez wiarę”. Co tez jest niezrozumiałe, ale mówiąc prosto wszystko zależy od łaski wiary, a tutaj jest problem, bo musimy zostać wskazani i wybrani.
Nie możesz nagle, sam z siebie pójść tą drogą. Nie wiem jak jest z tymi, którym wskazuję drogę i ostrzegam, że nie będą mogli stwierdzić, że nie wiedzieli jak trafić na ścieżkę prowadzącą do Autostrady Słońca (do świętości).
W Ewangelii ( Mt 1,16.18-21.24a) będzie zapis o zaślubinach Maryi, z Józefem, „wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego”. Dalej jest powstrzymanie św. Józefa przed oddaleniem Maryi przez Anioła, który poinformował go, że „z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło”. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie (…)”.
Natomiast zdziwią mnie słowa jutrzejszej Ewangelii ( Łk 18,9-14) o tych, którzy uważają, że są sprawiedliwi, bo przestrzegają danego prawa i wskazują na grzechy innych. Pan stwierdził, że tacy nie będą usprawiedliwienie. W tym czasie celnik (traktowany bardzo źle) poganin) „nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika”. Ten będzie usprawiedliwiony, bo „Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”.
Od 7:00 do 19:00 trwała „młócka” w przychodni, ale miałem moc od Boga! Nawet nie czułem zmęczenia! Miałem przy sobie jedno ciasteczko, ponieważ w piątki pościmy (post ścisły), ale oddałem go babci, która jadła nic od rana. W odczycie tej intencji pomogła informacja w „Super expressie”, a właściwie artykuł o policjancie, który przyznał się do złego czynu.
Teraz, gdy to przepisuję (wrzesień 2025) popłynie relacja o zorganizowanej grupie funkcjonariuszy, którzy na wszelkie sposoby oszukiwali rodaków (kasowali konta bankowe zmarłych, babcia była w szpitalu, pobrali jej klucze i oczyścili mieszkanie, itd.). Pokażą też skruszonego mordercę, bo łatwo jest bić się w piersi z powodu naszej winy, ale ważniejsza jest przyznanie się, wynagrodzenie krzywdy i skrucha wynikająca z ujrzenia naszej nędzy, którą ukazuje Bóg Ojciec!
Serce zalały łzy podczas pieśni: „Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami”. Dopiero w środku nocy przekażę ten ciężki dzień pracy (12 godzin) w intencji dusz zmarłych z mojej rodziny. Dodam, że dzisiaj wypiłem tylko jedną kawę jako doping, ale prawdziwą moc otrzymałem w Eucharystii!
Po przebudzeniu miałem stan nieobecności, a wówczas nie wiesz jaki jest dzień, dlaczego tu jesteś, znasz rodzinę, ale nie pamiętasz ich imion. Prawdopodobnie był to napad epi petit mal, co potwierdzi się później, a to wynik naszej nędzy, ponieważ doskonałe ciała niszczymy w przeróżny sposób...w tym nałogami.
APeeL