Przed snem oglądałem wstrząsający film o Smoleńsku „Anatomia upadku” Anity Gargas. Ja od pierwszej chwili wiedziałem, że jest to precyzyjny zamach, a to oznacza długotrwałe przygotowania! W filmie jest pokazana anatomia kłamstwa, tych którzy rządzą moją ojczyzną.

 

     Szczególna nędza wyłania się z uników premiera, który wyraźnie jest przestraszony. Tak stajesz się zakładnikiem. Gdzie za jakiś czas trafi pan Putin i jego wyznawcy, którzy kłaniają się ze strachu do końca?

 

    Bolszewicy zabijają swoich przeciwników politycznych. To przykład ludzi kłamiących do końca. Zabije taki kapłana, nigdy się nie ukorzy, nie uroni łzy i udaje twardziela. Później zdycha...jak zwierzę nie mające sumienia i duszy!

 

    Przynależność do nich zamyka drogę do Boga, bo nie można służyć dwóm panom. Nic nie dadzą fałszywe celebracje w świątyniach Boga naszego i obecność na Mszach św. „za towarzyszy walki i pracy”. 

 

    Przewodniczący sejmowej komisji hazardowej Ireneusz Sekuła szykuje się na stanowisko wojewody. Zobacz jak promuje się fałszywych ludzi i kłamców. Jeden z forumowiczów napisał o "zasyfionej PO, że należą im się kwiaty, ale przede wszystkim wieńce pogrzebowe".

 

    Przebudziłem się o 1.30 a zły natychmiast zalał moje serce złością na prześladowców. Odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. Jak żyją ludzie gnębieni przez towarzyszy bez Boga? Skąd biorą moc? Popełniają samobójstwa i pozostawiają rodziny w jeszcze większych kłopotach, a mordercy zza biurka mrugają do siebie porozumiewawczo.

 

    Właśnie takie ofiary pokazują w programie „Państwie w państwie”. Teraz „pomyłkowo” czyści się konta „dłużników” czyli ludzi o takich samych nazwiskach (Pesel nieważny). Napisałem komentarz:

 

    "To nie chciwość, ale odwet na rozkaz, aby nękać Polaków na wszystkie możliwe sposoby. Niech każdy spojrzy na naszą ojczyznę z góry...to eksterminacja narodu (afera solna, drogowa, dopalacze, Amber Gold), ale Pan Bóg wszystko widzi. Nic nie da zmowa, bo myśli są rejestrowane. Cwaniactwo zostanie ukarana...".    

 

    Podczas przejazdu do kościoła denerwuje mnie schematyczne spotykanie patrolu policyjnego i żyjących z donosicielstwa. Obiekt jedzie do kościoła, a to sytuacja równa dywersji i terroryzmowi... 

 

    Napłynęła też osoba Jerzego Owsiaka ("żulika" wg „Gazety warszawskiej”), który otrzymał tytuł honoris causa i przebąkuje się o kandydaturze do nagrody Nobla...z małpującego robi się świętego świeckiego! 

 

     Po Mszy św. wieczornej z ławki kościelnej zabrałem obrazek, który po rozłożeniu był drogą krzyżową. Tak, bo w obie strony szedłem i wołałem w intencji tego dnia, a w serce wpadały osoby: zabójcy ks. Jerzego Popiełuszki, koledzy lekarze z samorządu oraz korporacja psychiatrów, która stanęła po stronie antykrzyżowca oraz masoneria o której właśnie czytałem.

 

    Napłynęła też wizja Marii Valtorty dotycząca uwolnienia sieroty Beniamina od okrutnego właściciela. W czasie spotkania rzucił siekierą w Zbawiciela i krzyczał, że: „Niechaj mnie Bóg oślepi, jeśli kłamię i jeśli zgrzeszyłem”. Faktycznie stał się ślepcem, a chłopca spokojnie zabrano, bo już wcześniej był wykupiony.

 

    W ramach intencji na Onet.pl trafiłem na teorię dotyczącą powstania słońca, gdzie napisałem:

     << Przestańcie wciskać kołtuństwo darwinowskie. Teoria ewolucji jest błędna, a przyczyniła się do tego genetyka. W Niebie jest Tajemnica naszego stworzenia. Nasz kod DNA nie ma nic wspólnego z małpami. Człowiek w odróżnieniu od zwierząt ma duszę.

    Nigdy nie znajdzie się brakujące ogniwo "małpa-człowiek". Korwin - Mikke pisze, że tym ogniwem są socjaliści, ale ja to rozszerzę: tym ogniwem są ludzie, którzy uważają, że nie mają duszy...

    To jest przenośnia, bo posiadanie duszy nie zależy od naszych poglądów. W momencie połączenia plemnika z jajeczkiem każdy otrzymuje taką samą świętą i "dorosłą" duszę (wcielenie). Dlatego nie wolno dokonywać In vitro (ginie większość), aborcji i eutanazji.

    Wierzącym w Boga zarzuca się wiarę w bajki, a "mądrusie" wierzą w bzdury. Nie ma śmierci. Śmierć to życie wieczne wyzwolonej duszy, ale wyznawcy głupot uważają, że koniec ciała oznacza koniec życia.  >>

 

    Kończę zapis, a w programie „Kawa na ławę” TVN red. Rymanowski pyta polityków o kłamstwo (Szejnfeld, Hofman, Biedroń, Cymański, Kalinowski i Czarzasty). Chodziło o przyznanie się do stosowania dopingu w kolarstwie przez Lance Armstronga, kłamcę o stalowym obliczu, który siedem razy zdobył Tour de France.

 

- Nie jestem kolarzem więc nigdy nie kłamałem...odpowiedział fałszywy „inaczej” Robert Biedroń.                                                                                                                                                               APEL