Po przebudzeniu ze straszącego snu odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a moje serce zalał smutek i ból związany z losem dzieci z małżeństwach mieszanych.

    Nie wiem dlaczego Bóg dał mi łaskę odczucia cierpienia Swojego Serca. My nie zdajemy sobie z tego sprawy, a nawet nie mówi się o tym. Jakby na znak w ręku znalazły się dwa obrazki z Najświętszym Sercem Pana Jezusa.

    Błyskawicznie przesunęły się obrazy: kłopoty Katarzyny Figury z Amerykaninem, dzieci z małżeństw z obcokrajowcami, które mają automatycznie obcą narodowość oraz z Muzułmanami. W tym wypadku są własnością ojca i stają się wyznawcami islamu.

    Polka, która uciekła od wyznawcy Allacha została w odwecie zabita. Napłynął obraz odebrania dzieci Rumunowi oraz Polka próbująca wychować dziecko, które już zniemczono. W ostatnim „Super ekspresie” matka apeluje o odnalezienie ojca, który porwał jej dziecko.   

    W wielkim bólu wyszedłem na Mszę św. o 10.15, a w drodze serce chciało mi pęknąć podczas odmawiania mojej modlitwy w intencji tego dnia. To ogrom ludzkiego cierpienia. W kościele popłakałem się podczas śpiewania przez dzieci „Alleluja”, a przy mnie stał ojciec z chłopczykiem niepełnosprawnym, który odpowiadał niezdarnie, ale znał wszystkie formuły Mszy św.

     Dzisiaj Pan Jezus przemienił wodę w wino na weselu w Kanie Galilejskiej. Komunia św. ułożyła się ochronnie. Pozostałem w pustym kościele i dalej wołałem do Boga, a później prawie umierałem podczas powrotu do domu.

    W tym czasie współcierpiałem z Panem Jezusem obnażonym i całkowicie opuszczonym na Golgocie. Nie spodziewałem się tak wielkiej łaski, która nadeszła niespodziewanie. 

    Stanu mojej duszy nie można przekazać, a na zewnątrz nic nie zauważysz, bo każdemu kłaniałem się normalnie...                                                                                                                APEL