W śnie leżałem bezsilny przed przychodnią i wstydziłem się wyglądających pracowników...w poczuciu: „nie wrócisz już do pracy”. Tak się stanie, a dyrektorka dopiero teraz zrozumie moją pracowitość.   

   Wychodzę na mszę, a w sercu krzywda...łzy zalały oczy, bo moja  miłość do Zbawiciela jest dozgonna, a wierność sięga męczeństwa. Nie pojmie tego człowiek, który nie ma mojej łaski wiary, a tylko nasza jest prawdziwa.

   Nic nie wolno zmieniać. Wraca sprawa ekumenizmu, który jest niemożliwy. Odstępcy muszą wrócić do Piotra…do Stołu Pańskiego (Eucharystia). Moje przekonania są w "Zawsze wierni", ale opuścili papieża, a w „Gościu Niedzielnym” potwierdzą moje przekonanie. Ja jestem fanatykiem Jezusa oraz fundamentalistą katolickim…są przecież tacy w Islamie i nikt nie powie, że to choroba.

     W radia Maryja prof. Chmielewski teolog duchowości czyta o mistykach, ale do prostych ludzi przemawiają świadectwa…forma wykładu jest nieciekawa. Musisz raz na zawsze przyjąć, że Bóg rozmawia z nami…w naszym języku. Bóg rozmawia z nami „jak chce”…właśnie te słowa padają z reklamy telewizyjnej.

   Jeżeli wyznawcy Islamu przyśni się but…widziałeś rzucenie nim w Bush’a (u nich oznacza to największą pogardę)...czy Bóg mówi do nas przez sny? Przecież budził i mówił do Samuela oraz wielu innych.  

   W zawołaniu kapłana padły słowa o odczycie swojego powołania. To bardzo ważna sprawa, ponieważ psychiatra Klich jest szefem wojska i jeden z telewidzów zwrócił na to uwagę. Wyszedł fałsz PO i jej bankructwo. Sprawdziło się wszystko co pisałem do premiera Donalda Tuska, który teraz ma sprawę; musi powołać nowego ministra sprawiedliwości…z łapanki wziął Czumę, a wg Macieja  Rybińskiego; „to nie cholera, ani dżuma to przewodniczący Czuma”.  

     Przepływają sprawy z otoczenia;

- w klatce obok zbierają się blokersi…protestującej rzucili cegłą w okno

-  ze szpitala wraca sąsiad ze schizofrenią + alkoholizmem…dręczy rodzinę i nie wiadomo, co z nim zrobić

   Nowy prezydent Obama…musi powtórzyć przysięgę, ponieważ przyjmujący przestawił jej słowa, a podczas rozejmu w wojnie z Japonią…pomylono rubryki podpisów.

    TV „Uwaga”…w budynku mieszka rodzina rozbójników, nic nie dają protesty, udręka i bezsilność. Sprawą zajmują się organy bezpieczeństwa, ale z małym skutkiem.

   „Jam nie godzien Panie tego, abyś wszedł do serca mego (...) rzeknij tylko słowo Swoje, a ocalisz dusze moją (...)”. Jakże lubię tą pieśń. Kapłan podał mi wielką trójkątna Hostię…”wszyscy grzeszni lecz skruszeni niech odejdą pocieszeni".

     „Patrzy” wizerunek Trójcy Świętej. „Panie Jezu jakże pocieszasz na tym w y g n a n i u, przytulasz nagle i niespodziewanie. To   c u d!” Łzy zalały oczy.

     Przy samochodzie pijaczek „ma sprawę” potrzebuje „na chleb”. Dałem mu, bo bieda…papieros i piwo drogie. Te parę złotych sprawiło, że znam intencję modlitewną, która pomoże w  modlitwie.

   „Fakt” pisze o sitwie zżerającej Koszalin. Wielofunkcyjność i niezastąpialność ważniaków, którzy blokują sprzedaż mieszkań. Ciągnie się sprawa seksafery oraz Olewnika, a w telewizji pokazują  zaginięcie porwanego małżeństwa. Na wyjaśnienie czekają synowie, którzy ustanowili wielką nagrodę

    W „Super Stacji” trwają rozmowy o rentach i emeryturach…kobieta mówi, że ma „takie dwie sprawy”. Inna wskazuje na potrzebę wychowywanie dzieci…przez matki, a nie babcie. Rolnicy i sprawa dopłat z Unii Europejskiej.

    Natomiast urodzonej w Oświęcimiu wpisano inną miejscowość. Mnie natomiast zmieniono datę przyjścia na ziemię. Pragnę wrócić do prawidłowej, ale trzeba założyć  s p r a w ę !                APEL